KubaR |
domownik |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2006 |
Posty: 1517 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy
|
Skąd: Rabka - Zdrój |
|
|
|
|
|
|
kampress napisał: |
wiadomo że w praktyce wszystko wyjdzie - na wildsnow ktoś już coś napisał o użytkowaniu onyxów.
|
Mnie intrygują inne rzeczy: mocowanie harszli, jak działają (blokują się do chodzenia skistopy) itp.
Cytat: |
Właśnie może Maciek się wypowie coś o zaletach i wadach w/w.
|
Maciek raczej też na nich nie chodził. Zresztą ja do opowieści o sprzęcie podawanych do internetu podchodzę jak do Lema. Nawet jeżeli są świetne literacko, tudzież pełne ekspresji (jak nie przymierzając u naszej północnej Małgorzaty) to niestety w większości są to opowieści z mchu i paproci. Z wiązaniami jest o tyle łatwiej, że wchodzą tam głównie szczegóły techniczne. Ale i tu może być ciężko - zawsze mnie bawiły opowieści, że np JSW nie nadaje się do poważnego jeżdżenia (w ustach kogoś kto się zsuwa żlebem w pozycji orła siadającego na gniazdo), czy stwierdzenia, że Naxo to super wiązania (a używa się ich z 15 dni w roku).
I chyba dlatego mam ochotę spróbować, zwłaszcza, że opcja jednych wiązań i kilku nart z płytami mi się podoba. Niestety dopiero gdzieś po roku (na pewno powyżej 50 dni na śniegu) będzie można coś sensownego powiedzieć. Na pewno jest wiele pytań:
- jak się zachowuje zapinanie w trudnych miejscach,
- czy się przód zaladza,
- jak są mocowane noże,
- jak działają skistopery,
- jaka jest wytrzymalość suportów,
- jak pracują na miękkiej narcie - czy wiązanie "chwyta" buta przy chodzeniu po dużych nierównościach,
- jaka jest odporność płyt i miejsc gdzie wkręca się śruby blokujące przy przekładaniu wiązań,
- jak jest z ogólną wytrzymałością,
- i chyba najważniejsze - jak się zachowa moja skleroza w kontekście konieczności przełożenia wiązań.... mam złe przeczucia, że jak dorobię się dwóch par nart z płytami to zaliczę wyjazd bez wiązań....
Każde wiązanie ma wady tyle, że najczęściej zupełnie inne niż te które podnoszą osoby nie mające z wiązaniem kontaktu (patrz wyżej posty o wypinaniu się JSW podczas podchodzenia, podczas gdy prawdziwym problem bywa przekręcanie się piętki).
Kuba |
|