Łorzełek |
domownik |
|
|
Dołączył: 27 Gru 2009 |
Posty: 303 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Skąd: Zabrze |
|
|
|
|
|
|
Szczurzy ogon zawsze lepiej dociąga lepiej fokę do tyłu narty niż jego brak.
Bez ogona nie próbowałem, bo nie chciałem przycinać fok na wymiar (krótsza narta wtedy u mnie występowała).
100% moher daje całkiem fajny poślizg. Oczywiście trzeba je smarować, żeby nie ciągnęły wody, ale jak jest +5C to z każdych da się wyciskać szklankę płynu.
Odklejanie foki wystepuje, jeśli je raz odkleimy i nie wsadzimy pod kurtkę w czasie zjazdu i potem będziemy próbować kleić je ponownie.
To już przećwiczyłem, ale jak się o nie dba, żeby nie zmarzły to nie mam z nimi problemu. Już 2 sezony i 3 różne narty mi obsługiwały. |
|