Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Foki na starszy sprzęt
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Foki na starszy sprzęt
PostWysłany: Czw 10:18, 21 Sty 2010
mariooo
rozkręcam się
 
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów






Chciałem się poradzić, czy warto bawić się w takie foki:
Foki Montana-narty skitoury-DOBRA JAKOSC-WYPRZEDAZ (numer 892200229)
(nie mogłem podać bezpośredniego linku, bo jestem nowy na forum, aukcja oczywiscie na allegro)
???
Kupiłem używany sprzęt na początek, z dużymi ograniczeniami finansowymi z mojej strony, póki co, a mianowicie już raczej leciwe frytki skitourowe (bo mają troche dłuższe dzioby) na silvrettach 404. Zastanawiam się czy warto wydawać więcej pieniędzy na foki niż wartość nart z wiązaniami.
Foki na tej aukcji mają jakieś iście wojskowe mocowania, więc proszę o jakąś poradę, czy warto się nimi interesować w ogóle. Co moglibyście ewentualnie polecić?

Pozdrawiam,
Mariusz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 10:43, 21 Sty 2010
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Jeśli kupiłeś narty z 404 to raczej są droższe niż te foki to wiązanko mimo ,że stare i ciężkie jest całkiem przyzwoite zwłaszcza na początek.
Foki są pancerne i mają bardzo słaby poślizg ale dobre trzymanie pod górę.
Jeśli masz zbierać kaskę 1-2 mies na foki to lepiej kup te i już wędruj ale jak masz zapas to zainwestuj w lepsze, które zawsze będziesz mógł wykorzystać w następnych nartach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 13:47, 21 Sty 2010
AvantaR
domownik
 
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Łaziska Górne (Oberschlesien)





Na nowe foki np. Colltexa trzeba wydac kolo 400 pln. Jesli nie masz teraz kasy to IMO lepiej wydac teraz to 90 pln i foczyc w tym ten sezon, a przez wiosne, lato i jesien uzbierac na porzadne foki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:25, 21 Sty 2010
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Ale można na metry kupić i zaczepy na ekspandory bez haków z tyłu za ok 250zł kpl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:47, 21 Sty 2010
AvantaR
domownik
 
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Łaziska Górne (Oberschlesien)





No generalnie kupowalem na metry. Drozszy model, ale tanszy wiele tanszy by nie byl. Inna sprawa, ze same zaczepy na przod i tyl kosztowaly mnie prawie tyle co te foki przedstawione przez kolege Smile

IMO jednak nie warto specjalnie inwestowac. Te Montany takie zle nie sa (a foczylem na tej wersji z zelaznymi zaczepami po bokach). Kupi za wieksza kase fajne foki, pozniej zmieni narty na takie, z ktorymi foczki nie beda za bardzo wspolgrac (dlugosc, taliowanie czy jeszcze cos innego) i generalnie bedzie szkoda.

No, ale ja wychodze z zalozenia, ze lepsze jest foczenie na starszym i gorszym sprzecie niz nie foczenie w ogole i czekanie caly sezon na doplyw funduszy :S


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:04, 21 Sty 2010
mark_eaton
domownik
 
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świętochłowice/OS





Ja używałem takich fok "paskowych" w latach 80-tych a wiec baaardzo dawno temu. Choć były bardzo porządne (Wehrmacht, nie Swiss Army) to sprawowały się kiepsko.
Śnieg uwielbiał się nabijać pomiędzy fokę a nartę i nosiło się kilogramy pod spodem...
( stad moja żelazna dziś, kondycja Wink )
Te bardziej współczesne nie mają pewnie bawełny tylko nylon w podkładzie - śnieg nie będzie się tak lepił ale, odradzam.
Lepiej kupić z metra lub dopasować używane. Mam takie "żużlówy" - stare, białe Salewy - 12 lat im stuknęło - kleju na nich już nie widać a jeszcze jakoś trzymają.
Lepiej niż nowe Contour-y!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:08, 21 Sty 2010
semow
domownik
 
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 1255
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Kraków





Faktycznie, ten włażący śnieg daje w kość. Ale chodzić się da i dla mnie na pierwsze parę wycieczek były ok.

Na allegro chodzi też trochę używanych do 200 zł, np. [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:45, 21 Sty 2010
AvantaR
domownik
 
Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Łaziska Górne (Oberschlesien)





Faktycznie snieg wchodzi. Ale mowiac szczerze, przy wadze takiego sprzetu (stare, dlugie narty + S404) to troche sniegu pod foka nie powinno robic juz roznicy Wink

Lekko i tak i tak nie bedzie Smile

Ewentualnie tak jak pisze semow - obserwowac allegro, dosc czesc mozna kupic foki uzywane w znosnym stanie (przynajmneij wedlug opisow i zdjec).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:29, 21 Sty 2010
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





ja tam, mam te foki, nasmarowałem je smarem do biegówek i spoko idą (jak juz sie rozchodziły, bo na początku to faktycznie tragedia była). Nie mam porównania z lepszymi, ale nie jest tak źle, jak to opisujecie.

Co od łapania śniegu, to na 2 turach w Karkonoszach, miałem je z tym patentem zapinanym na sprzączke + dodatkowo taśmą srebrną na okretkę w 2 m-cach narty. Trzymało to to całkiem przyzwoicie, pozwoliło chodzić, śnieg nie zbierał sie między narta a foką. Nie wiem co by było przy jakimś super mokrym, bo w takich warunkach nie byłem.

W zeszłym roku, kupiłem klej na tasmie, wprasowałem to to w foke i mam już normalne klejone. Działa IMHO zgodnie z przeznaczeniem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasny dnia Czw 16:30, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:24, 21 Sty 2010
letach
domownik
 
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wroclaw





Krasny napisał:

W zeszłym roku, kupiłem klej na tasmie, wprasowałem to to w foke i mam już normalne klejone. Działa IMHO zgodnie z przeznaczeniem.


Zgadzam się w zupełności. Moje po pierwszym nałożeniu kleju w zeszłym roku (dla fok i dla mnie) po sezonie używania wytrzymują 3 przeklejenia. Nowe BD Ascension wcale nie mają lepszego poślizgu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:41, 21 Sty 2010
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





co masz na myśli mówiąc/pisząc

Cytat:
wytrzymują 3 przeklejenia.


znaczy że sie narty nie trzymają po sezonie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasny dnia Czw 23:43, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 22:28, 22 Sty 2010
mariooo
rozkręcam się
 
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów






mój problem jest bardziej taki, bo mogłbym wydać więcej na foki, tylko nie mam jeszcze odpowiedniego rozeznania, jakie zaczepy, czy na dlugosc czy nie, no i jakie przede wszystkim itd....więc pomyslalem o tych jako o fokach na już, póki wiedza i doswiadczenie nie wzrośnie...dziękuję za odpowiedzi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:12, 22 Sty 2010
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





Krasny napisał:
W zeszłym roku, kupiłem klej na tasmie, wprasowałem to to w foke i mam już normalne klejone. Działa IMHO zgodnie z przeznaczeniem.


Hejka!! Chciałem się zapytać jak zdaje egzamin, ale już uzyskałem odpowiedź!!

Wawa pozdrawa Krasnego!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:04, 23 Sty 2010
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





sprawdze w przyszły weekend, jak działają po sezonie leżakowania. Na dzień dzisiejszy, "na sucho", w domu kleją się bardzo ładnie do ślizgów.

PS. ostatnio, z racji pracy czesto w Wawie bywam. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Krasny dnia Sob 0:05, 23 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:34, 05 Lut 2010
mariooo
rozkręcam się
 
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów






Pytanie do kolegi Krasny.... jaki to klej w paskach poleca do tych fok??.... bo zakupiłem no i pewnie póki co patent z taśmą zastosuje:) bo śnieg robi się mokry i ciężko bywa:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:56, 05 Lut 2010
letach
domownik
 
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wroclaw





Na przykład

[link widoczny dla zalogowanych]

lub

[link widoczny dla zalogowanych]

Cena BD powala. Za to to można kupić 2m, i przeciąć wzdłuż.
[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsza opcja wyniesie Cię pewnie jakieś 60 PLN. Pobawisz się trochę i będziesz miał foki niezniszczalne. Poszukaj sobie wątków odnośnie wymiany i przeróbki (wpisz foki z bundeswehry, temat wałkowany był)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 14:48, 06 Lut 2010
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





mariooo napisał:
Pytanie do kolegi Krasny.... jaki to klej w paskach poleca do tych fok??.... bo zakupiłem no i pewnie póki co patent z taśmą zastosuje:) bo śnieg robi się mokry i ciężko bywa:)


To ja dla Krasnego kupowałem ów klej w taśmie w Podróżniku w Wawie rok bodajże temu. Ten był robiony przez faszystów (bergsport, bergsteiger czy inny kiep, już nie pamiętam), ale w zasadzie każdy będzie OK, Kohla, Colltex itp.

Jeżeli nie masz w pobliżu Rozbój... przepraszam, Podrożnika, to onegdaj bywał w HiMountain w sklepie internetowym.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:58, 06 Lut 2010
Krasny
rozmowny
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy





nie wiem co to był za klej, marcin-wawa już napisał ,w każdym razie ja jestem zadowolony. Foki trzymają rewelacyjnie, jeżdżę teraz bez tylnych zaczepów i wszystko się świetnie trzyma narty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 8:42, 13 Lut 2010
vikingsurf
nowy na forum
 
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów






Witam! Pozwolę sobie, podpiąć się pod temat. Jako początkujący zakupiłem foki (jak w głównym wątku), aby cena fok nie przekroczyła ceny sprzętu Smile.
Aby nie robić dziur w nartach zrezygnowałem z mocowania po środku (usunąłem płytkę przymocowaną do środkowej części foki aby nie niszczyć ślizgu).
Foka przymocowana z przodu i z tyłu oczywiście nabiera śniegu i chciałbym coś z tym zrobić, czyli zastosować klej. I tu moje (banalne) pytania:
1. Jeśli zastosuję klej proponowany przez letacha (trzy posty wyżej) - pierwszy link, to na ile przyklejeń - odklejeń można średnio liczyć.
2. Jak się ma klej z foki do smarowania ślizgów nart. Mam nadzieję, że inaczej niż wszystkie kleje (czysta, odtłuszczona powierzchnia).

Z góry dziękuję za wszelkie informacje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 10:42, 13 Lut 2010
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





witam
zalezy od firmy, kiedy kupilem tasmy ponoc pomoca ale ten klej byl tak beznadziejny ze zaraz mysialem uzupelniac z tubki colltexa ale jak bedzie to klej jakies zaufanej firmy to smialo ci starczy na 2 sezony jak bedziesz dbal o foczki
a co do smarowania to bardzo wazne zeby po zebrac caly nadmiar smaru i bardzo dokadnie wyszczotkowac zeby dojsc do struktury slizgu
ja juz popelnilem ten blad i klej na fokach byl do wymiany
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:01, 13 Lut 2010
vikingsurf
nowy na forum
 
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów






Dziękuję za odpowiedź.
Rozumiem, że jeśli w serwisie zrobią smarowanie ślizgów na gorąco i standardowo przejadą szczotką na koniec, to powinno być ok.
Co do taśm, to jednak lepiej brać bardziej renomowane (droższe), bo na dłużej wystarczą. Może jakieś sugestie co do firmy z dobrym stosunkiem jakość/cena? Oczywiście myślę o ulepszeniu najtańszych fok (jak w głównym temacie).
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 11:12, 13 Lut 2010
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





co do serwisu to roznie bywa dobrze sprawdzic samemu;)
wiekszosc popularnych serwisow zapewne nie wie nawet co to foki
a sprawdzic mozna latwo nawet paznokciem czy nie ma jakis nadmiarow
a co firm to chyba najlepsze kleje robi black diamond i g3 ale ja uzywalem colltexa z tubki i tez bylo ok
ogolnie zrazony jestem do pomoca ale pieron wie czy to zeczywiscie byl ich klej czy fantazja sprzedawcy bo te tasmy nijak nie sa podisane
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 12:55, 13 Lut 2010
mariooo
rozkręcam się
 
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów






duże podziękowania za informacje..... jesteście niezastąpieni... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Foki na starszy sprzęt
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin