Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Jakie narty fr ? Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Jakie narty fr ?
PostWysłany: Czw 18:01, 26 Lis 2009
Pontix
domownik
 
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Kraków





Witam
Mam nadzieję że mi któryś z klubowiczów podpowie w kwestii zmiany nart.
Aktualnie poruszam się na Dynastarach legendach 4800, ale po paru próbach na puchu stwierdzam że są trochę za wąskie na puch.
Zastanawiałem się nad Armadami ANT lub K2 Obsethed. Czy nie bedą te nartki zbyt ciężkie żeby się poruszać w górę i czy będą współgrać z Diamirami FR? i która z tych nart będzie bardziej odpowiednia na puch i wysokie góry?
Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Jakie narty fr ?
PostWysłany: Czw 20:38, 26 Lis 2009
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





Pontix napisał:
Witam
Mam nadzieję że mi któryś z klubowiczów podpowie w kwestii zmiany nart.
Aktualnie poruszam się na Dynastarach legendach 4800, ale po paru próbach na puchu stwierdzam że są trochę za wąskie na puch.
Zastanawiałem się nad Armadami ANT lub K2 Obsethed. Czy nie bedą te nartki zbyt ciężkie żeby się poruszać w górę i czy będą współgrać z Diamirami FR? i która z tych nart będzie bardziej odpowiednia na puch i wysokie góry?
Pozdro


Hej:-)
O ANT nie opowiem, bo nie jedzilam ale o innym modelu ARmada owszem.
Ja chodze i jezdze na Obsethed 179cm z Diamir FR i Armada JJ 175cm z dynafit ST. (Obsethed 179cmw rzeczywistosci jest 184cm dlugi)
Jedne i drugie moge goraco polecic na kazde warunki off-piste - choc to sa narty o innej konstrukcji i innych wrazeniach z jazdy.

Obsethed to narty z serii pancerne, ale mi sie na nich bardzo dobrze chodzi - kilkugodzinne wycieczki do okolo 1000m roznicy poziomow.
Obsethed doskonale tlumi wszelkie wyboje - widac wyboje, ale nie czuc. Swietne narty do dropow, dlugich gigantowych skretow full speed na szerokich stokach a gdy trzeba, latwe w krotkich skretach miedzy drzewami, ale tu znacznie zabawniej jest na Armadach JJ. Malo meczace, do jazdy w porownaniu z np.: Dynastar Pro-rider. Na twardym Obsethed jest tez OK - mozna nartom zaufac.
Stabilne jak pociag na szynach, do jazdy doslownie po kazdym sniegu i w kazdym nieprzygotowanym terenie. Absolutnie najlepsze wrazenie w dlugich skretach puchu - surfowanie sniegu Very Happy Very Happy Very Happy
Obsethed wspolgra z diamirami FR tak dlugo, jak nie chcesz carvingowac po przygotowanej na beton trasie - wtedy cos sie zaczyna nie zgadzac z ...opozniona reakcja wiazania. No ale obsethed sie nie kupuje do carvingowania po lodzie Wink
Co by tu jeszcze... majac obsethed na nogach czuje sie, ze to narty do powaznych zastosowan. Gdy sa warunki, ze niewiele widac, plaskie swiatlo, itp, to jezdze na obsethed - one sa tak stabilne, ze sie na nich ciezko wywalic Laughing

Natomiast Armada JJ chce skrecac caly czas, nie lubi zbytnio jazdy na wprost, woli krotsze skrety, mniejsze predkosci, dziala doskonale w lesie, w waskich zlebach - czy to z glebokim sniegiem czy oblodzonych (przetestowane Wink ). Zdecydowanie mniej stabilna w dlugich gigantowych skretach, skokach. Na pozatrasowych lodzie, zmarznietym na beton snieg trzyma jak zyleta, lepiej niz obsethed.
Jak dla mnie IDEALNA narta na wiosne, gdy z rana i wieczora wszystko jest zamarzniete a w srodku dnia gleboki, ciapowaty snieg. Niesamowicie zabawna narta w krotszych i srednich skretach na wiosennym sniegu Very Happy
Armada 175cm jest lekka jak na tak wielka narte.
Jedna z najlatwiejszych i najskuteczniejszych nart FR na jakich mialam okazje jezdzic. JJ jest tak latwe w "obsludze", ze bez wahania moglabym je polecic nawet poczatkujacy. Bardzo malo meczy nogi.

Tak wiec polecam i Obsethed i Armada JJ Smile Obydwie swietne narty, ale dostarczaja troche innych wrazen, lubia troszke inny sposob jazdy.
Obydwa modele sa swietne do zabawy w terenie - odkad wsiadlam na Obsethed, to chce mi sie skakac na kazdym napotkanym wyboju, nierownosci, malym klifie, itp.

pozdrawiam
Gosia
P.S:
Yiiipiiii, juz sie ciesze na nadchodzacy weekend w norweskim Hemsedal Very Happy Very HappyVery Happy lece przygotowywac Obsethed.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez margareth dnia Czw 20:44, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Re: Jakie narty fr ?
PostWysłany: Czw 20:45, 26 Lis 2009
mr
domownik
 
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Szklarnia





margareth napisał:
Pontix napisał:
Witam
Mam nadzieję że mi któryś z klubowiczów podpowie w kwestii zmiany nart.
Aktualnie poruszam się na Dynastarach legendach 4800, ale po paru próbach na puchu stwierdzam że są trochę za wąskie na puch.
Zastanawiałem się nad Armadami ANT lub K2 Obsethed. Czy nie bedą te nartki zbyt ciężkie żeby się poruszać w górę i czy będą współgrać z Diamirami FR? i która z tych nart będzie bardziej odpowiednia na puch i wysokie góry?
Pozdro


Hej:-)
O ANT nie opowiem, bo nie jedzilam ale o innym modelu ARmada owszem.
Ja chodze i jezdze na Obsethed 179cm z Diamir FR i Armada JJ 175cm z dynafit ST. (Obsethed 179cmw rzeczywistosci jest 184cm dlugi)
Jedne i drugie moge goraco polecic na kazde warunki off-piste - choc to sa narty o innej konstrukcji i innych wrazeniach z jazdy.

Obsethed to narty z serii pancerne, ale mi sie na nich bardzo dobrze chodzi.
Obsethed doskonale tlumi wszelkie wyboje - widac wyboje, ale nie czuc. Swietne narty do dropow, dlugich gigantowych skretow full speed na szerokich stokach a gdy trzeba, latwe w krotkich skretach miedzy drzewami, ale tu znacznie zabawniej jest na Armadach JJ. Malo meczace, do jazdy w porownaniu z np.: Dynastar Pro-rider. Na twardym Obsethed jest tez OK - mozna nartom zaufac.
Stabilne jak pociag na szynach, do jazdy doslownie po kazdym sniegu i w kazdym nieprzygotowanym terenie. Absolutnie najlepsze wrazenie w dlugich skretach puchu - surfowanie sniegu Very Happy Very Happy Very Happy
Obsethed wspolgra z diamirami FR tak dlugo, jak nie chcesz carvingowac po przygotowanej na beton trasie - wtedy cos sie zaczyna nie zgadzac z ...opozniona reakcja wiazania. No ale obsethed sie nie kupuje do carvingowania po lodzie Wink
Co by tu jeszcze... majac obsethed na nogach czuje sie, ze to narty do powaznych zastosowan. Gdy sa warunki, ze niewiele widac, plaskie swiatlo, itp, to jezdze na obsethed - one sa tak stabilne, ze sie na nich ciezko wywalic Wink

Natomiast Armada JJ chce skrecac caly czas, nie lubi zbytnio jazdy na wprost, woli krotsze skrety, mniejsze predkosci, dziala doskonale w lesie, w waskich zlebach - czy to z glebokim sniegiem czy oblodzonych (przetestowane Wink ). Zdecydowanie mniej stabilna w dlugich gigantowych skretach, skokach. Na pozatrasowych lodzie, zmarznietym na beton snieg trzyma jak zyleta.
Jak dla mnie IDEALNA narta na wiosne, gdy z rana i wieczora wszystko jest zamarzniete a w srodku dnia gleboki, ciapowaty snieg. Niesamowicie przyjemna narta w krotszych i srednich skretach na wiosennym sniegu Very Happy
Armada 175cm jest lekka jak na tak wielka narte.
Jedna z najlatwiejszych i najskuteczniejszych nart FR na jakich mialam okazje jezdzic. JJ jest tak latwe w "obsludze", ze bez wahania moglabym je polecic nawet poczatkujacy.

Tak wiec polecam i Obsethed i Armada JJ Smile Obydwie swietne narty, ale dostarczaja troche innych wrazen.
Obydwa modele sa swietne do zabawy w terenie - odkad wsiadlam na Obsethed, to chce mi sie skakac na kazdym napotkanym wyboju, nierownosci, malym klifie, itp.

pozdrawiam
Gosia


kurde dziewczyno!
mam w okolicy kolegę - świetnego jeźdźca:) i Twój opis Obseth'ów JAK ULAŁ pasuje do stylu jego jazdy!!!
aż miło czytać, i tylko człowieka tęsknica do śniegu bierze! <beksa>

Wink

pozdrawiam

mr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:24, 26 Lis 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





ja pojechałem po bandzie i se K2 Hellbenty zakupiłem - łopaty jak trza (twin tip - rocker) - się kolega Kuba chachał do łez - (chciałbym zobaczyć jak na tym będziesz chodzić). luknij na [link widoczny dla zalogowanych] z czech - mają sporo desek w dobrych cenach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:28, 26 Lis 2009
Pontix
domownik
 
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Kraków





Dzięki Gosiu za obszerny opis, sporo mi wyjaśnił. Na razie wobec braku opinii o armadach ANT bardziej się skłaniam ku K2. jeśli możesz bardzo bym chciał wiedzieć jak się owe nartki zachowują na twardym a stromym?
Cytat:
P.S:
Yiiipiiii, juz sie ciesze na nadchodzacy weekend w norweskim Hemsedal Very Happy Very HappyVery Happy lece przygotowywac Obsethed

Pozazdrościć wypadu, u nas niestety wróciła śnieżna mizeria od dłuższego czasu bezskutecznie wypatruje opadów i nic


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pontix dnia Czw 23:29, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:38, 26 Lis 2009
Pontix
domownik
 
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Kraków





kampress napisał:
ja pojechałem po bandzie i se K2 Hellbenty zakupiłem - łopaty jak trza (twin tip - rocker) - się kolega Kuba chachał do łez - (chciałbym zobaczyć jak na tym będziesz chodzić). luknij na [link widoczny dla zalogowanych] z czech - mają sporo desek w dobrych cenach.


Zastanawiałem się też a piekielnymi K2, ale z tego co się orientowałem to nie nadają się na inne warunku jak tylko puch, a niestety nie stać mnie jeszcze na większą ilość nart
w każdym bądź razie dzięki za link jak do tej pory tam znalazłem najtańsze obsethedy Smile
pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:52, 26 Lis 2009
Pontix
domownik
 
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Kraków





I jeszcze jedno pytanko Gosiu, czy diamiry Freeride, pasują bez problemu do obsethedów? wystarczy rozgiąć ski stopy czy też wymienić na szersze?
z góry dzięki
pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:14, 27 Lis 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Pontix napisał:

Zastanawiałem się też a piekielnymi K2, ale z tego co się orientowałem to nie nadają się na inne warunku jak tylko puch, a niestety nie stać mnie jeszcze na większą ilość nart
w każdym bądź razie dzięki za link jak do tej pory tam znalazłem najtańsze obsethedy Smile
pozdro


no wiadomo że konkretny model jest przystosowany pod odpowiednie warunki - ale to nie znaczy że nie pojedzie wszędzie - na pewno z mniejszym lub większym skutkiem - wszak to cały czas narty są... Wink . Różnica w budowie tego typu nart prawie się zaciera - więc domniemam że wrażenia z jazdy są zgoła podobne - chyba że się grubo mylę...

na hellbentach mam zamiar objechać wszystkie panujące warunki w górach i zobaczymy co one pokażą... - no ale wiadomo założenia tego typu desek są raczej jednostronne. piszę to z uwagi np. na kilkudniowy wyjazd, gdzie warunki w trakcie mogą się diametralnie zmienić i chyba z tego powodu nie trzeba będzie zostawać przykuty w schronie...

pozdr

k.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kampress dnia Pią 9:15, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:28, 27 Lis 2009
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





Pontix napisał:
I jeszcze jedno pytanko Gosiu, czy diamiry Freeride, pasują bez problemu do obsethedów? wystarczy rozgiąć ski stopy czy też wymienić na szersze?
z góry dzięki
pozdro


Diamiry FR ze stoper rozmiar L (100mm) pasuja bez problemu, nawet nie trzeba bylo odginac, mimo ze narty maja 105mm w talii - nic nie zahacza o narte przy wpinaniu, wypinaniu buta z wiazan.
2 sezony temu mialam K2 Nancy 95mm w tali i stopery 90mm - tez nie trzeba bylo odginac. Z tego co widze to w moim najblizszym sklepie nartowym sprzedaja domyslnie diamiry FR ze stoperem 90 albo 100 do wyboru. Wersja stopera XXL jest na zamowienie - trzeba dokupic osobno.

Ale UWAGA: w tym sezonie wyszly obsethed w 2 wersjach:
1) z instertami pod Marker Duke/Baron
2) zwykla - mozna zamontowac kazde wiazania
wiec jesli kupujesz przez internet, to sie dowiedz, ktora to wersja nart, zebys sie nie skazal na Duke Wink


pozdrawiam
Gosia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:53, 27 Lis 2009
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





kampress napisał:


no wiadomo że konkretny model jest przystosowany pod odpowiednie warunki - ale to nie znaczy że nie pojedzie wszędzie - na pewno z mniejszym lub większym skutkiem

k.


Pojedzie wszedzie lepiej lub gorzej. Tyle ze na twardym pojedzie wolno, bo przy szybszej jezdzie po twardym sie dzioby telepia i trzymanie krawedzi na lodzie jest tylko do pewnej predkosci. Przy wiekszych szybkosciach te narty sie robia niestabilne na twardym.
Aha, jeszcze jedno - krawedzie w Hellbent mam naostrzone na 86 stopni - zjedzie sie bezpiecznie nawet na wyslizganym lodzie na trasie ze sztucznym sniegiem - tylko trzeba pamietac o ograniczeniu predkosci pojazdu:wink:

Owszem, zdarzylo mi sie kilka razy zabrac Hellbent, i nie trafic warunkow - bo prognoza pogody pokazywala duzo sniegu, a sie okazalo - ze puch owszem przyszedl, ale zostal upakowany przez wiatr do betonu.
Nie ma problemow z jezdzeniem, narty sobie radza - tylko wrazenie z jazdy jest takie, jakby jezdzic na 2 snowboardach, ha ha ha Very Happy Po prostu wrazenie zdecydowanie za duzych nart na nogach w porownaniu do"zawodnika" Wink
Na przygotowanej trasie Hellbenty carvinguja jak przecietny sredniej twardosci snowboard (albo raczej 2Smile ): maly promien skretu, najlepiej je trzymac caly czas na krawedzi - tak jest najprzyjemniej i najskuteczniej.

W kazdym miekkim sniegu Hellbent jest nie do przebicia jesli chodzi o wrazenie z jazdy - wrazenie surfowania, unoszenia sie - slizgania po powierzchni puchu czy grzaskiego wiosennego sniegu oraz... lamliwej szreni na puchu jest niesamowite na tych nartach. Zwlaszcza to ostatnie mnie bardzo milo zaskoczylo Smile
Im glebszy i miekszy snieg - tym lepiej.


pozdrawiam
GOsia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:03, 27 Lis 2009
maciejka
domownik
 
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Warszawa





Zeby nie było tak łatwo się zdecydować:

Do opinii o wszechstronności Obsethed podchodziłbym ostrożnie. Może za krótko na nich jeździłem, ale na twardym (mam na myśli naprawde twardo) to trzeba na nich jeździć bardzo ostrożnie(czytaj powoli), dzięki rokerowi przechodzą z krawędzi na krawędź bardzo łatwo jak na nartę tej szerokości, ale nie trzymają krawędzi na całej długości tak jak narty bez rokera(naprawdę nie była to kwestia braku techniki). Nie są to narty których przeznaczeniem jest jazda po żlebach wiosną(oczywiście "da się" bo Michał Trzebunia zjechał na nich ze Szczerby zdaje się, tylko że osób które jeżdżą jak Michał w najlepszym wypadku jest w Polsce pare). Im więcej śniegu tym lepiej się sprawowały. Jednak nawet w puchu miałem wrażenie że są to narty których głowną zaletą jest zwinność a nie stabilność. Nie dawały takiej pewności (przyznaje, że to może być kwestia braku objeżdzenia) jak Mantry lub Blizzardy Argos. Rzeczywiście określenie: niemęczące bardzo do nich pasuje. Pytanie czy jak robisz jeden, dwa zjazdy dziennie to musisz mieć narty których głowną cechą jest to że są niemęczące w zjeździe(a męczące bo ciężkie na podejściu).

Jeśli szukasz jednej narty na zimę i na wiosnę do turowania, to może przyjrzyj się Kilowatom BD lub Nanuq Volkla(Nanuq to pierwsza wersja Mantry, w długości 177 bardzo zwrotne). Lżejsze, trzymają na twardym, dosyć stabilne na wprost. Warunki kiedy róznica między 95mm a 110mm ma znaczenie zdarzają się bardzo rzadko w Europie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:38, 27 Lis 2009
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





maciejka napisał:
Zeby nie było tak łatwo się zdecydować:

Do opinii o wszechstronności Obsethed podchodziłbym ostrożnie. Może za krótko na nich jeździłem, ale na twardym (mam na myśli naprawde twardo) to trzeba na nich jeździć bardzo ostrożnie(czytaj powoli), dzięki rokerowi przechodzą z krawędzi na krawędź bardzo łatwo jak na nartę tej szerokości, ale nie trzymają krawędzi na całej długości tak jak narty bez rokera(naprawdę nie była to kwestia braku techniki).


Dla podkreslenia tego co piszesz: pierwsze co mi sie "udalo" po przesiadce z Seth na Obsethed to bylo nieplanowany obrot 360 stopni po 3 skretach na przygotowanej trasie;-) Tak latwo wchodza w skret.
Na twardym ma sie wrazenie, ze sie jedzie na bardzo krotkich nartach, ze wszystkimi wadami /zaletami z tym zwiazanymi - narte ma bardzo krotka krawedz efektywna - jak wszystkie narty z rockerem zreszta. Aczkolwiek rocker w Obsethed jest i tak maly w porownaniu z np: Hellbent.

maciejka napisał:

Nie są to narty których przeznaczeniem jest jazda po żlebach wiosną


hmm... no tu sie nie do konca zgodze. Na wiosne, zwlaszcza w rozmieklym sniegu bardzo dobrze jezdza po stromym nawet jesli jest malo wasko - przeciez to sa latwo-skretne narty. Jezdzilam na moich 179cm po zamarznietym wiosennym sniegu, nie bylo zadnych problemow - ale tak jak mowisz - ograniczenie predkosci. Nie jedzilam niczego ekstremalnego - m.in. ten i podobne zleby w roznych warunkach od totalnie rozmiekczonego do zamarznietego po poludniu:
[img]http://www.pbase.com/blackone/image/113241325[/img]

maciejka napisał:
Im więcej śniegu tym lepiej się sprawowały. Jednak nawet w puchu miałem wrażenie że są to narty których głowną zaletą jest zwinność a nie stabilność. Nie dawały takiej pewności (przyznaje, że to może być kwestia braku objeżdzenia) jak Mantry lub Blizzardy Argos. Rzeczywiście określenie: niemęczące bardzo do nich pasuje. Pytanie czy jak robisz jeden, dwa zjazdy dziennie to musisz mieć narty których głowną cechą jest to że są niemęczące w zjeździe(a męczące bo ciężkie na podejściu).


kwestia priorytetow Wink
Ja tam lubie wykorzystac prawie do maksimum przyjemnosc ze zjazdu, z kazdego skretu, kazdego metra Very Happy
A czy meczace pod gore? Hmmm... zalezy od wielu czynnikow - treningu, ilosci dni na nartach, wrodzonych predyspozycji, moze wplywu otoczenia.
Tu gdzie mieszkam, w Norwegii - jest normalne, ze wszyscy ciagna pod gore DUZE i DLUGIE narty freeride, czesto o 10-15cm dluzse niz narciarz, mozliwie sztywne buty, czesto wiazania Marker Duke, lub telemarkowe NTN, itp.
Gdy sie wybralam kilka lat temu na moja pierwsza skiturowa wycieczke na K2 nancy (majac porownanie tylko z biegowkami i sladowkami), to myslalam, ze zniose jaja po drodze. Teraz nie robi mi zadnego problemu 1000m roznicy poziomu na Obsethed. OK, trudno wystartowac pierwsze 15 min. Wink ale dalej, to na prawde nie widze najmniejszego problemu Wink

maciejka napisał:

Jeśli szukasz jednej narty na zimę i na wiosnę do turowania, to może przyjrzyj się Kilowatom BD lub Nanuq Volkla(Nanuq to pierwsza wersja Mantry, w długości 177 bardzo zwrotne). Lżejsze, trzymają na twardym, dosyć stabilne na wprost. Warunki kiedy róznica między 95mm a 110mm ma znaczenie zdarzają się bardzo rzadko w Europie.


Zalezy gdzie w Europie Wink W koncu gory Norwegii Zachodniej to miejsca z jednymi z najwiekszych opadow rocznych sniegu na swiecie - porownaywalne warunki sa tylko w gorach Kanady i USA zachodniej czesci - w okolicy pokrywa sniezna na poczatku maja osiaga 5-17 metrow (tak, to prawda!!!!) co roku, wiec chocby juz te dane wskazuja, ze _czasami_ jest dostawa puchu Very Happy

OK, wracajac do nart: Mantre mialam na nogach kilka godzin do testow. Sprawiala wrazenie poszerzonej narty race. Fajnie na twardym, ale w glebokim puchu nie bardzo. Nieporywnywalnie wiecej zabawy w puchu na nartach z rockerem, z miekszymi dziobami - i w przypadku krotkich skretow, z twin-tip miekkimi pietkami.

A zreszta to kwestia gustu - narty ktore pasuja jednej osobie, nie musza pasowac innej - gdyby tak nie bylo, nie mielibysmy TAK OGROMNEJ roznorodnosci w nartach FR Smile

pozdrowcia
Gosia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez margareth dnia Pią 12:41, 27 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:51, 27 Lis 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





margareth napisał:
w okolicy pokrywa sniezna na poczatku maja osiaga 5-17 metrow (tak, to prawda!!!!) co roku, wiec chocby juz te dane wskazuja, ze _czasami_ jest dostawa puchu Very Happy



ech to u Was serwisy regenerujące ślizgi chyba nie istnieją lub plajtują w mgnieniu oka Laughing .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Jakie narty fr ?
PostWysłany: Pią 13:08, 27 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Pontix napisał:
i która z tych nart będzie bardziej odpowiednia na puch i wysokie góry?


Co to znaczy wysokie góry?

Np. góry norwegii o któych tu Gosia wspomina są generalnie wzrostu siedzącego psa a opady mają takie że hej.

Moim skromnym zdaniem, żeby Ci coś doradzić to wypadałoby wiedzieć:

- gdzie będziesz jeździł (jakie góry, jakie rejony)
- jak będziesz jeździł/chodził (tzn. czy tylko myk w górę i na dół, czy może jakieś parodniowe tupania)
- czy to będą Twoje uniwersalne narty (czyli >70% wyjść w sezonie) czy tylko na specjalne warunki (czyli circa 20% w sezonie).

Bo to wszystko daje jakąś odpowiedź. Warunki w których jeździ Gośka są tak rózne od naszych, że opinie nie przystają.

Ale to tak se piszę.....

Kuba

P.S. Ja na takie warunki, żeby na nartach free-turowych, takich 89 pod butem, mieć kłopoty trafiłem dwa razy i to oba razy w tym sezonie. Raz w lutym, raz w październiku. I według mnie problem był bardziej z nachyleniem stoku (za małe) niż z opadem. Po prostu trzeba było pchać przed sobą zwały.
W tym roku kupuję szerokie narty ale jako któreś tam i zakładam, że w użyciu będą kilka, może kilkanascie dni w sezonie na ~100 spędzanych na nartach.

K.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:10, 27 Lis 2009
maciejka
domownik
 
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Warszawa





margareth napisał:

Dla podkreslenia tego co piszesz: pierwsze co mi sie "udalo" po przesiadce z Seth na Obsethed to bylo nieplanowany obrot 360 stopni po 3 skretach na przygotowanej trasie;-)


Cha, cha, w tym są rzeczywiście wyjątkowe. Mi tak się spodobało obracanie, że nie mogłem przestać, a jak już przestałem to musiałem usiąść na chwilę bo kręciło mi się w glowie.

margareth napisał:

maciejka napisał:

Nie są to narty których przeznaczeniem jest jazda po żlebach wiosną


hmm... no tu sie nie do konca zgodze. Na wiosne, zwlaszcza w rozmieklym sniegu bardzo dobrze jezdza po stromym nawet jesli jest malo wasko - przeciez to sa latwo-skretne narty. Jezdzilam na moich 179cm po zamarznietym wiosennym sniegu, nie bylo zadnych problemow - ale tak jak mowisz - ograniczenie predkosci. Nie jedzilam niczego ekstremalnego - m.in. ten i podobne zleby w roznych warunkach od totalnie rozmiekczonego do zamarznietego po poludniu:
[img]http://www.pbase.com/blackone/image/113241325[/img]


Na miękim zgoda. Ale czasem zdarza się twardo i stromo (na przykład rysa na Rysach - nie zawsze rozmarza) i wtedy nie chcesz robić nieplanowanych obrotów.

margareth napisał:

Gdy sie wybralam kilka lat temu na moja pierwsza skiturowa wycieczke na K2 nancy (majac porownanie tylko z biegowkami i sladowkami), to myslalam, ze zniose jaja po drodze. Teraz nie robi mi zadnego problemu 1000m roznicy poziomu na Obsethed. OK, trudno wystartowac pierwsze 15 min. Wink ale dalej, to na prawde nie widze najmniejszego problemu Wink


1000m to jest krótka wycieczka. To jest oczywiście temat na niekończącą się dyskusje bez możliwości znalezienia rozstrzygających argumentów. Mimo całego postępu w konstrukcji nart ciągle jesteśmy skazani na wybór między lekkie - ciężkie, wąskie - szerokie, dobre na twardym albo na miękim.

Pozdrawiam serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:11, 27 Lis 2009
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





kampress napisał:
margareth napisał:
w okolicy pokrywa sniezna na poczatku maja osiaga 5-17 metrow (tak, to prawda!!!!) co roku, wiec chocby juz te dane wskazuja, ze _czasami_ jest dostawa puchu Very Happy



ech to u Was serwisy regenerujące ślizgi chyba nie istnieją lub plajtują w mgnieniu oka Laughing .



Maja co robic na poczatku sezonu, gdy spada pierwszy snieg i wszyscy jak zobacza puch to dostaja malpiego rozumu i sie rzucaja od razu na jazde pozatrasowa Very Happy
Tylko niektore trasy potwierane w osrodkach narciarskich a ludziska juz offpiste jedza Wink

Co do tych mega opadow sniegu - czasami troche czasu to zabierze, az odkopia wyciag
9 pazdziernik tego roku, restauracja przy wyciagu Folgefonna:


9.marzec tego roku - gdzie jest wyciag? Wink

Dodam, ze w tym roku bylo malo sniegu jak na te okolice - tylko 11metrow Wink Raz musieli wyciagu sonda lawinowa Very HappyVery HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:21, 27 Lis 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





margareth napisał:

9.marzec tego roku - gdzie jest wyciag? Wink

Dodam, ze w tym roku bylo malo sniegu jak na te okolice - tylko 11metrow Wink Raz musieli wyciagu sonda lawinowa Very HappyVery HappyVery Happy


o w morde - Shocked Laughing Laughing Laughing . - dobre !.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:32, 27 Lis 2009
margareth
domownik
 
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bergen, Norway





kampress napisał:

o w morde - Shocked Laughing Laughing Laughing . - dobre !.


No widzisz, bez Hellbentow cienko Wink
.
.
.
OK, ja musze juz zmykac z pracy i internetu. Snieg czeka Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:43, 27 Lis 2009
Pontix
domownik
 
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Kraków





W trakcie tej dyskusji zacząłem sie zastanawiać jednak nad pozostawieniem legendów na wiosenne tury i jazdy. Co do fat ski to zaczynam ewoluować w stronę hellbentów jako drugiej pary do jazdy w puchu, tylko czy montaż do hellbentów diamirów FR ma sens?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:11, 27 Lis 2009
Pontix
domownik
 
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Kraków





maciejka napisał:

Warunki kiedy róznica między 95mm a 110mm ma znaczenie zdarzają się bardzo rzadko w Europie.


W poprzedni sezonie praktycznie od połowy lutego do marca były warunki kiedy brakowało mi "wyporności" do tego dochodzi jeszcze moja waga przekraczająca 90 kg, wcześniej jak jeździłem na desce miałem z tym mniejszy problem w puchu bo deska ma większą powierzchnie i się tak bardzo nie zapada( choć i z deską zdarzały się dnie w tatrach że tonąłem) tak teraz na legendach dwa razy puchu dotknąłem i za każdym razem szurałem o dno Smile dlatego potrzebuje na zimowe puchy czegoś naprawdę szerokiego
dzięki za opinie
pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:34, 27 Lis 2009
maciejka
domownik
 
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Warszawa





Pontix napisał:
maciejka napisał:

Warunki kiedy róznica między 95mm a 110mm ma znaczenie zdarzają się bardzo rzadko w Europie.


W poprzedni sezonie praktycznie od połowy lutego do marca były warunki kiedy brakowało mi "wyporności" do tego dochodzi jeszcze moja waga przekraczająca 90 kg, wcześniej jak jeździłem na desce miałem z tym mniejszy problem w puchu bo deska ma większą powierzchnie i się tak bardzo nie zapada( choć i z deską zdarzały się dnie w tatrach że tonąłem) tak teraz na legendach dwa razy puchu dotknąłem i za każdym razem szurałem o dno Smile dlatego potrzebuje na zimowe puchy czegoś naprawdę szerokiego
dzięki za opinie
pozdro


Na Legendach 4800 to zrozumiałe. Narty szerokości około 10cm i długości okolo 180 cm dają wystarczającą wyporność człowiekowi około 80kg z plecakiem. Dla 90kg pewnie bliżej 190cm trzeba by celować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 0:49, 28 Lis 2009
francisze
rozmowny
 
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






Chciałbym koledze pomóc jeśli mogę.
Myślę, że oczekujemy od gór zimą podobnych rzeczy i kręcą nas podobne momenty jeśli chodzi o narciarską aktywność.
Lubię dotrzeć do miejsc odległych, lubię kiedy jest dużo śniegu (szczególnie puchu, ale tego często brakuje, albo szybko zamienia się w przewiany i zsiadły śnieg, a narty wg. mnie mają sobie poradzić tak czy tak)
Po obejrzeniu i zapoznaniu się z ofertą wielu firm (patrz - WSZYSTKIE podawane na POWDER MAGAZIN, prześledzeniu parokrotnym filmów i opinii) zdecydowałem.
Kierowałem się następującymi kryteriami:
1) narta szeroka o dostatecznej wyporności
2) szeroka ale z dobrym trzymaniem krawędzi
3) stosunkowo lekka by umożliwiała dojścia i zjazdy w terenie którego wyciągi nie obsługują, lub wyciągi są zasypane Smile
4) sprawna w działaniu czyli wszechstronna w użyciu zjazd podejście różne warunki, generalnie zachowanie się narty w różnych warunkach a szczególnie wtych które najbardziej lubimy Smile ( to było ciężkie kryterium bo nie ma nart idealnych, są tylko zbliżone do ideału, zresztą to samo z nami, a zdaję sobie sprawę że my i nasze umiejętności to najważniejszy element każdego zestawu Smile
5) również b. ważna rzecz - orientacja marki, filozofia firmy, jakie robi narty, gdzie je testuje, do czego sama poleca swój sprzęt i dane modele,czy produkuje coś jeszcze związanego z tematem czy tylko koszulki reklamowe.

Tak więc wybór padł, choć był dylemat co do modelu.
Wybrałem G3:
1) szerokość 100 z haczykiem ( W europie więcej nie trzeba to nie Lake Taho czy Alaska)
2) waga
3) narta przygotowana do zamocowania równie ważnego elementu - foki
4) jeden dzień testów na stoku - żadna tak szeroka narta nie trzymała mi tak krawędzi
5) zapodałem też foki bo goście robią sprzęt naprawdę dla zawodowców, zresztą nazwa :Genuine Guide Gear - warto obejrzeć
Ponoć w tym roku można będzie nawet na tym jeździć w Kuźnicach tzn. wypożyczyć

Co do proponowanych przez innych nart to Armady - w większości widzę jak na nich skaczą niż podchodzą, w modelach wymienionych K2 toną w puchu czego nie można zauważyć na zdjęciu, bo choć wyciąg zasypany to śniegu po kostki, więc po co tam takie narty tachać?
Trzymanie - pobieżnie czytałem że to lepsze niż karuzela, no pewnie jak się nieodpowiednie narty bierze w nieodpowiedni teren. Swoją drogą ciekawe też jaki jest efektywny zakres pracy foki na narcie o tak podwiniętych dziobach i piętach, oby nie było efektu beczki przy podchodzeniu. Z pewnością te nart mają walory, ale nie spodziewaj się że to jest to czego szukasz. Wiem że reklama i cena ma wpływ na nasze decyzje, ale np. w świecie samochodów Land Rover ma pozycję uznaną cenę solidną, a reklamować się nie musi.

Kawałek do koleżanki Margareth, bardzo wybiórczo, foki nie trzymają, narty kręcą się 360 stopni, narty tachane w górę przez kolegów długie i szerokie nie myszą być ciężkie, to samo tyczy wiązań, może wyrzucą do kosza Duke w tym roku i zamontują Onyxy lżejsze i mogące obsłużyć kilka par nart, może też przeczytają polskie forum telemarkowe i zaczną jeździć na tych NTN ach to też zaczną im się sypać, bo z opinii jakościowej póki co wychodzi że to drugie naxo kwitnie, wbijaja się na rynek i wbić się nie mogą rozsądni wstrzymują się z zakupem, lansiarze i hedoniści tracą Smile Może nawiązać kontakt z bardziej turystycznym środowiskiem? Nie chciałem urazić, z góry przepraszam ale nerw mi puszcza jak słyszę pierdoły i jak widzę tyle śniegu a ja plaszczę 4 litery na krześle w robocie. Jak koleżanka po tak długim pobycie w krainie tele zacznie tym stylem śmigać, a nie tylko robić zdjęcia to pogadamy Smile
Pzdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:26, 28 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Eeee, no panie Franciszek,

Miłość do G3 można podzielać, sprzęt wydaje się zacnym, ale podpierać się nazwą? Wiele ona nie znaczy, wszak fabryka maluchów też się nazywała Fabryką Samochodów Malolitrażowych - samochód to niby był ale jakby z innej półki niż inne.

Sam sprzęt G3 potestuję, podoba mi się ale bez egzaltacji, firm z dobrymi nartami jest cała masa.

A Gosi należy dać spokój Very Happy - miło się czyta, a ja po przeczytaniu nigdy nie mogę wyjść z podziwu i czuję się cienki jak polsilver - chyba będę musiał jeszcze z 20 lat poćwiczyć coby takie niuanse jak ona wyczuwać.

Pozdrówka,


Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:37, 28 Lis 2009
francisze
rozmowny
 
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






Panie Kubo
Kryteriów jakie kierowały moim wyborem było 5
Rzeczywiście odnośnie półki to inna (lubię producentów kijków hokejowych a nie producentów krzeseł, lasek i kijków hokejowych, w takich przypadkach nie mam problemu z wyborem)
Fakt 20 procent to owa egzaltacja, może i za dużo Smile
Choć ową egzaltację marką starałem się klarownie wyjaśnić, iż firma nie ma w ofercie rowerów, deskorolek, ciuchów itp. Szanuję ludzi z pasją, mniej tych z pasją do robienia pieniędzy Smile
A zresztą co mnie to, nie chciałem nikomu nawrzucać czy czegoś reklamować, tylko pomóc koledze który spytał, podpowiedzieć by się rozejrzał, a nie wychwalać na czym ja jeżdżę lub chcę.
Różnorodność nart ogromna i oby tak dalej, ale na forum jakby ciągle te same propozycje, więc coś napisałem
Słowa można odczytywać na różne sposoby i właściwie nie wiadomo czy autor je pisząc śmiał się czy płakał, dlatego też czytamy książki czasem parokrotnie
Panią Gosię zatem przepraszam i zarzekam się już na temat koleżanki nie odezwać, w końcu nie znamy się w realu i mogło dziwnie zabrzmieć to co napisałem.
A u kolegi ta skromność to wrodzona czy na pokaz? , bo Polsilwer to rzecz ostra lecz naprawdę cieniutka Smile
Pozdr
Ps A ciekaw jestem też opinii kolegi co do stosowania fok w komplecie z nartami typu rocker czy to nie wygląda czasem jak autobus z przyczepką lub maluch z naczepą? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:42, 28 Lis 2009
francisze
rozmowny
 
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów






A jeszcze jedno - nazwa dla mnie znaczy więcej niż pozostałe, gratuluję gościom pomysłu, bo pozostałe dla mnie nic nie znacz, o przepraszam K2 - Kurcze Kiepskie
Niektóre nazwy mają znaczenie, o choćby JSW, pozdrawiam sympatyków owego swoją drogą


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:27, 28 Lis 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





francisze napisał:

Ps A ciekaw jestem też opinii kolegi co do stosowania fok w komplecie z nartami typu rocker czy to nie wygląda czasem jak autobus z przyczepką lub maluch z naczepą? Smile


pił coś kolega czy wąchał..., przetestuję w najbliższym czasie to coś skrobnę..., a jak to wygląda to jak się komuś nie podoba to niech nie patrzy... Wink , no cóż raczej wszystkie narty o których tu piszemy to typ BC - więc narzędziem na dotarcie jest futro, ale czy zainstalowane do listewki czy do parapetu zawsze będzie działać podobnie. a swoją drogą jedni są fanami tego - drudzy innego producenta - a skąd wiesz że w przyszłości u Ciebie się to nie zmieni ?.

pozdrawiam

k


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kampress dnia Sob 21:30, 28 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:26, 28 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Drogi Franciszku,

francisze napisał:

Kryteriów jakie kierowały moim wyborem było 5
/..../
Fakt 20 procent to owa egzaltacja, może i za dużo Smile


Co do kryteriów ja uwag mieć nie mogę, bo z sensem i jakby po mojej myśli, egzaltacja mię trochę z łyku panta zbiła. Jednakowoż, sam trochę jej ulegam, choćby owe G3 kupując, bo wszakże nie tylko ta genialno-guidowa interpretacja się nasuwa (a cóż biedny pocznę jak to będzie: G.... G... G.... ?).


Cytat:

A u kolegi ta skromność to wrodzona czy na pokaz? , bo Polsilwer to rzecz ostra lecz naprawdę cieniutka Smile


Czy skromność nie wiem, ale widocznie zmysły moje cienkimi bardzo są bo takowych odczuć nie miewam i takowy powód niejakich moich kompleksów być może. Cóż obiecuję przykładnie trenować to może na mnie olśnienie jakieś spłynie. Ale jak przez 30 kilka lat nie spłynęło to może zaimpregnowany jestem?

Cytat:

Ps A ciekaw jestem też opinii kolegi co do stosowania fok w komplecie z nartami typu rocker czy to nie wygląda czasem jak autobus z przyczepką lub maluch z naczepą? Smile


Ktoś mi kiedyś opowiedział historię, jak pewien znany tarzański ratownik, przewodnik, i coś tam bardzo ważnego jeszcze, gdy po cywilnemu na jakimś szczycie zabawiał, przez jakiegoś (powstań) Prawdziwego Turystę (można spocząć) opieprzonym został, iż majestat gór zbrukał, na szczyt owej w sandałach wychodząc, ze spokojem odparł: "Ja ci w gumie dupcyć nie każę!". I tym wzorem się kieruję - niech każdy po swojemu sobie działa. Zwłaszcza, że sam wiazanka turowe miałem onegdaj do Polsportów Epxoy przykręcone, a gdy te ducha pod Wildspitze oddaly, też same Markery Tour do Voelkli Renntiger 205 cm przykręciłem.

A swoją droga to ulubiona waćpana firma takiego małego rockerka, joyridem zwanego stworzyła, i nawet chyba nawet w filmiku Onyxym sławiącym herold na foczkach w górę popyla na owych lubiacych Gin nartkach. Fakt ten rockerek taki trochę mały, niesmiały, ale może z czasem okrzepnie, żeby nie powiedzieć stwardnieje?

Cytat:

o przepraszam K2 - Kurcze Kiepskie


A tu się nie zgodzę bo akurat K2 rodowód ma piękny, bracia byli z sensem, a inni bracia tak markę rozsławili, że długo do niej wzdychałem. Niestety, czas ów, nie sprzyjał i na uzywanych Rossignolach poprzestać musiałem....

Cytat:

Niektóre nazwy mają znaczenie, o choćby JSW, pozdrawiam sympatyków owego swoją drogą

A dziękujemy, dziękujemy....


Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 9:36, 29 Lis 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Pontix napisał:
W trakcie tej dyskusji zacząłem sie zastanawiać jednak nad pozostawieniem legendów na wiosenne tury i jazdy. Co do fat ski to zaczynam ewoluować w stronę hellbentów jako drugiej pary do jazdy w puchu, tylko czy montaż do hellbentów diamirów FR ma sens?


a dla czego nie miało by sensu - oczywiście tylko w przypadku jeśli zamierzasz się co nieco poruszać "pieszo" na tych deskach - chyba że zamierzasz używać ich do przywyciągowych frirajdów no to chyba nie ma sensu, ja wczoraj zainstalowałem do w/w vertical st - śmiesznie to wygląda bo zgubiły się całkowicie na tak szerokiej narcie... Very Happy .

pozdr

k.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
UWAGA DO GOSI!!!!
PostWysłany: Nie 9:43, 29 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Gosiu,

Jak wrzucasz zdjęcia to albo wrzuć miniaturkę, albo takie zdjęcie które nie poszerza forum (jak jest za szerokie to się forum do jego szerokości poszerza). W tej chwili wszyscy Ci co mają mniejsze monitory (np. w laptopach) to muszą przewijac lewo-prawo.

Może by jaki mod/admin/whatever poprawił?

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 10:35, 29 Lis 2009
Pontix
domownik
 
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 925
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Kraków





kampress napisał:

a dla czego nie miało by sensu - oczywiście tylko w przypadku jeśli zamierzasz się co nieco poruszać "pieszo" na tych deskach - chyba że zamierzasz używać ich do przywyciągowych frirajdów no to chyba nie ma sensu, ja wczoraj zainstalowałem do w/w vertical st - śmiesznie to wygląda bo zgubiły się całkowicie na tak szerokiej narcie... Very Happy .

pozdr

k.

I przy wyciągowych i podróżnych freerajdów, więc chodziło mi o raczej o techniczny aspekt takiego mariażu.
Pytanko mam jeszcze do Ciebie dotyczące doświadczenia z Top-narty?
nie było żadnych problemów z przesyłką? druga sprawa że i hellbenty i obsethedy maja tam w maksymalnej długośći 169( przynajmniej na stronce) Chyba nie ma sensu się przypalać i dla niskiej ceny kupować przy krótkich nart, tym bardziej że mam 180 cm wzrostu i 90 kg wagi?
pozdro i dzięki za informacje


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jakie narty fr ?
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 3  
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin