pietro |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 23 Paź 2010 |
Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Z Gór |
|
|
|
|
|
|
Kebuz, movementy w sumie bardzo fajnie sie zachowywaly, kupilem okazyjnie i jedyna dlugosc do wyboru byla 177 ale stwierdzilem ze na poczatek bedzie w sam raz, szczegolnie ze zamierzalem sporo pochodzic na foczkach i wnosic narty na plecach na jakies szczyty. Z pewnoscia narta bardzo fajnie smiga po trasie ale tez poza nia, swietnie trzyma krawedz na stromych zmrozonych stokach (zleby), a i w puszku sporo na nich poszalalem wiec jak widac sie da i nawet Thunder dziala. Dodatkowo przy 177cm latwiej jezdzi sie obskokiem (przynajmniej ja mam takie odczucia).
Jednak przy zroznicowanych warunkach, gdzie z rana zmrozony snieg na zboczach po poludniu przeradzal sie w ciezka mokra breje, Movementy radzily sobie juz gorzej. Cierzko bylo zainicjowac skret jak i z niego wyjsc.
Z tym ze wiele zalezy od warunkow, ta sytuacja akurat byla w rejonie 3dolin w Alpach Fr. Np. w taterkach juz lepiej radzily sobie z ta breja pewnie dlatego ze w tatrach bylo zdecydowanie mniej sniegu...
Ale ogolnie traktujac Thundera jako narte allroundowa to spisuje sie bardzo dobrze, a na dodatek jest dosyc lekka. |
|