KubaR |
domownik |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2006 |
Posty: 1517 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy
|
Skąd: Rabka - Zdrój |
|
|
|
|
|
|
peem napisał: |
Moja postura: 156cm wzrostu ok 47kg.
|
Czyli "damska" narta może być sensownym rozwiązaniem (a w niektórych wypadkach jedynym).
Nie napisałaś jak jeździsz, ile jeżdzisz, jaki masz poziom boiskowy (tylko błagam, żadnych kretyńskich skal typu 5 i 75 setnych). Generalnie jeżeli potrafisz na stoku, w różnych warunkach jechać zmienną techniką, nie jedziesz tylko jak "tramwaj", potrafisz pociągnąć kawałek śmigiem (bazowym, NW, niekoniecznie "ciętym"), drobne muldki czy naskrobany śnieg nie wprowadzają Cię w stan histerii to spokojnie możesz nie zajmować się zdejmowaniem "pianki z g..." i dywagacjami nad poszczególnymi modelami tylko skupić się na klasie narty.
Cytat: |
Cele: głównie tatry - bo to najbliżej, więcej jeżdżenia niż chodzenia. Nie ekstremalne, ale też nie "spacerowe".
/.../
Nie myślę o typowym freeridzie. A Bakery to już szerokie łopaty.
Potrzebuję połączyć w miarę znośną lekkość (raczej wnośną ) nart z dobrą zwrotnością, jak najczęstszymi zjazdami w puchu, ale i trzymaniem krawędzi na twardym śniegu...
|
Po mojemu to Ty potrzebujesz uniwersalnych nart turowych takich trochę na pograniczu free-turu. Czasami też się to nazywa nartami "guideowymi". Czyli narta nieagresywna bardzo, pod butem jakieś 80-90. Shuks Anne jako damski odpowiednik Shukshanów jest dokładnie w tej klasie aczkolwiek na jej "dolnej" granicy. Co prawda odnotowuje się niejakie przyrastanie nart tej klasy w pasie (np. G3 model Baron zaminił się na Spitfire). Nie mam doświadczeń ze Stigmami ale jak gdzieś wyłapiesz te 158 cm to chyba nie powinno być żadnych problemów.
Zastanów się jeszcze, czy więcej się będziesz nastawiać na żleby i wiosenne warunki czy bardziej ogólnie, a potem przemyśl Miss Baker (o ile jeszcze się je da kupić). Moja baba ma takowe (168) i jest zachwycona - o ile na początku trochę klęła na wagę, to po pierwszym zjeździe nie da złego słowa powiedzieć. To wcale nie jest w obecnych czasach "łopata", a jedyną "wadą" mogą być bardzo cienkie krawędzie (mogą nie przetrzymać wielu ostrzeń).
Pozdrawiam,
Kuba |
|