W.G. |
domownik |
|
|
Dołączył: 19 Maj 2008 |
Posty: 1776 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 43 razy
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Darek S. napisał: | W.G. napisał: | Statystyka u mnie wygląda tak, atom praktycznie nie występuje z takimi awariami jak drugi producent. |
Tylko czy nie jest tak że nart skiturowych i freeride marki k2 jest na rynku 5-10x więcej niż Atomica. Czyli tez proporcjonalnie będzie więcej reklamacji. Oczywiscie rozmawiamy o nartach turowych bo w zjazdowych to Atomic chyba jest nr 1 pod wzgledem ilości.
W temacie właściwości jezdnych mi działaja tzw eliptyczne, pompompowane przody bez wzgledu na markę ; k2, majesty, dynafit... Nie wiem dlaczego ale atomic tego nie zastosował gdzie większość firm poszła w tym wg mnie słusznym kierunku ( dziwne bo Atomic w nartach FR to stosuje?). Mi te przody pomagaja w szczególności w trudniejszych śniegach mam poczucie jakbym miał narte cała o 5-10% szerszą, a to przód jest tylko podpompowany. Jeżeli jeszcze tylko narta jest odpowiednio twarda i nie wpada w wibracje to sie jedzie na tym jak po szynach (jezeli można uzyć takiego sformułowania przy nartach turowych : ) ), narta jest pewniejsza w przechodzeniu przez rozjeżdżony nierówny śnieg (miękkie muldy)... |
Ja mówię o tym czym się zajmuję, jakość krawędzi, jakość ślizgu, jakość rdzenia do którego kręcę wiązania i ewentualna kleję, cena za.
Porównań jak komu się jedzie nie rozpatruję po wielkiej fali marketingu na tym forum dotyczącego fantastyczności szerokiej narty, piewcy siedzą cicho, nawet dokładnie wiem dlaczego. |
|