kampress |
domownik |
|
|
Dołączył: 08 Maj 2008 |
Posty: 2372 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy
|
Skąd: Rabka-Zdrój |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
masaaj napisał: | Do leki można dokupić szerokie talerzyki śniegowe - zdecydowałem się w tym roku i polecam każdemu właścicielowi tych kijów. Niestety skręcane leki wymagają nieco pielęgnacji (użwam tych samych trekingowych makalu od 9 lat). W domu po turze trzeba rozkręcić do wyschnięcia, po kilku latach powinno wymienić się te czerwone plastikowe tłoczki, które się blokują w rurkach, a ja muszę po 9 latach wyczyścić jakąś szczotką wnętrze rurek ze śniedzi (wnętrza w moich oldskulach nie były anodowane) - do czego na upartego można w leki dokupić odpowiednią szczotkę (sic!).
Następne kije w rodzinie też będą leki... |
w 100 % podzielam zdanie - kije są praktycznie nie zniszczalne, co do konserwacji ja używam nawiniętej szmaty, gazy itp. na dłuższego druta nasączonego wstępnie benzyną ekstrakcyjną, a później potraktowałem to WD-40, dodatkowo mam w swoich sprężyny - (antyshock) i je też należy dokładnie wyczyścić nasmarować wazeliną techniczną, i pozostawić wszystko otwarte aż do wyparowania WD aby złączki nie ślizgały się, działa należycie. Jedyne co się wypracowuje to wiadomo końcówki, nie sama widia a plastiki na których jest ona osadzona ale to z racji obsługi jsw.
pozdr
k. |
|