KubaR |
domownik |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2006 |
Posty: 1517 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy
|
Skąd: Rabka - Zdrój |
|
|
|
|
|
|
kampress napisał: |
w związku z powyższym może spróbuj raz jeszcze zaatakować dynafita - (przecież też raczej coś nie tak z deskami skoro śruby z "mięsem" wyłażą.)
|
Myślę, że to nie ma sensu. W końcu narty produkcja 2006, to że je w zeszłym (a racze przedzeszłym, 2008) roku dostałem na wymianę wiele nie wnosi. Ja nie naciskałem na dystrybutora, wręcz od początku twierdziłem, że wcale nie chodzi mi o reklamację, on nie miał ochoty na rozmowę, nawet na zaproponowanie alternatywnych rozwiązań. Owszem nieco się to różni od podejścia Francuzów: ja pisałem do sklepu, pisałem, że wiem iż jest po okresie gwarancyjnym ale czy mogą mi coś poradzić. I to oni z własnej woli przesłali zdjęcia do regionalnego dystrybutora, pilotowali sprawę, a na koniec to mi zaproponowali, że jak mi się spieszy to prześlą z zapasów swoich (obciążą moją kartę), a Saleva-Dynafit odeślą buty do nich (i wtedy zwrócą na kartę). Mimo, że naszym wzorem mogliby powiedzieć - po gwarancji i mamy to w dupie.
W całej tej sytuacji martwi mnie tylko to - forumowy W.G. się namęczył, skleił ślizgi, a ja zachowałem się jak palant i wyrwałem wiązania.....
Kuba |
|