AHA |
domownik |
|
|
Dołączył: 12 Sty 2008 |
Posty: 196 |
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 9 razy
|
Skąd: Alpy |
|
|
|
|
|
|
Jak tez tylko prospekty i artykuly ogladalem. Nie pamietam teraz sposobu przymocowania, ale w sumie musi byc na ciele, nie na plecaku, jak pieps. Bo nic ci nie daje, ze twoj plecak znajdziemy, ale ciebie nie. Chyba ze ten plecak ci wazniejszy.
Czy sie linka moze przerwac , czy cie udusic, na to ci nikt nie moze odpowiedziec. Wszystko co jest mozliwe moze sie zdarzyc. Ale to jest chyba malo prawdopodobne. Pieps sie tez moze zepsuc. Absolutna pewnosc nie egzystuje.
Bierzesz linke, ciagniesz i idziesz za nia. W sypkim sniegu linka powinna pokazywac pionowo tam gdzie jest zasypany. Lawina nie jest sypka. Jezeli linka sie o jakas twarda, duza plyte polozy, to moglo by byc, ze ciagniesz, linka pokazuje na dol, ty tej plyty nie ruszysz, myslisz ze tam jest ten zasypany. On moze w rzeczywistosci jeszcze kawalek od tego miejsca lezec. Jezeli wiesz jak dluga jest lina, to mozesz do pewnego stopnia ocenic. Prawdopodobnie ona ma oznaczenia. Jak nie to powinna miec.
Piotr
Piotr |
|