Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Lekkie i wygodne buty, ale czy Scarpa F1/F3? Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Lekkie i wygodne buty, ale czy Scarpa F1/F3?
PostWysłany: Sob 14:15, 31 Paź 2009
szych
rozkręcam się
 
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów






Moja dziewczyna zaczyna w tym sezonie przygodę z turami, a ja szukam dla niej butów, które będą jednocześnie lekkie i wygodne, z nastawieniem na podchodzenie. Sam używam Scarp F1 (poprzednio miałem Nordici TR12) i uważam, że te buty są cudowne, jeśli chodzi o komfort użytkowania przy foczeniu, a nawet przy chodzeniu bez nart. Na ten sezon wyposażyliśmy ją w narty z wiązaniami o klasycznej budowie (dwa pręty pod butem), jednak z planami założenia tam w przyszłości wiązań TLT. Chciałem się Was spytać, czy przy takim układzie te szare harmonijki w tych butach będą równie dobrze pracować przy foczeniu, czy może takie wiązanie jest na tyle sztywne, że nie da się tam odczuć tego bajeru, jaki daje ten but? Czy może wg Was bardziej opłaca się kupić jakieś tańsze buty, a przy wymianie wiązań wymienić też buty? A jeśli tak, to jaki model buta byście polecili?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 14:39, 31 Paź 2009
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





w sztywnym wiązaniu kiepsko będzie z efektywnym działaniem harmonijki, ale przy założeniu że zmiana ma być już w przyszłym sezonie, to mym się wiele nie zastanawial Smile

a w jakie wiązania chcesz to ładować? starsze sylwki zcierpią raczej taki 1 sezon, o nowsze bym, się troche bal, a przy diamirach, to trzeba być świadomym, że i wypiąć się może (z relacji kolegów wynia ke przypadek wcale nie rzadki)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:09, 31 Paź 2009
Jano
domownik
 
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Głuszyca





J.w.

Używam F1 w speedach i fritchi. Fritchi prawie całkowicie usztywnia harmonijkę. Ale przy planie przejścia na tlt wziąłbym F1.

PZDR

Jano


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jano dnia Sob 16:10, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:22, 31 Paź 2009
szych
rozkręcam się
 
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów






Udało mi się w naprawdę niezłej cenie kupić nartki z wiązaniami Naxo NX1 i to z nimi na ten zestaw hulać. Dylemat mam tym większy, że mógłbym np. za 300 PLN buty Lowa Struktura, które z resztą MackoS wystawił na allegro. A cenę Scarp każdy zna, a nie udaje mi się póki co zapolować na używane w odpowiednim rozmiarze


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:54, 31 Paź 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





szych napisał:
Udało mi się w naprawdę niezłej cenie kupić nartki z wiązaniami Naxo NX1 i to z nimi na ten zestaw hulać. Dylemat mam tym większy, że mógłbym np. za 300 PLN buty Lowa Struktura, które z resztą MackoS wystawił na allegro. A cenę Scarp każdy zna, a nie udaje mi się póki co zapolować na używane w odpowiednim rozmiarze


w takim przypadku radziłbym zaopatrzyć się jednak w lowy za niewielką kasę, a na przyszły czy też kolejny sezon dopiero sprzęt prawidłowo zestrojony..., nie warto na razie ładować kasę w F1 po to żeby w "jebutne kowadła" je zapiąć... i nie mieć satysfakcji z głównych atutów buta.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:10, 31 Paź 2009
MackoS
administrator
 
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: BB





szych napisał:
Udało mi się w naprawdę niezłej cenie kupić nartki z wiązaniami Naxo NX1


Jak nie chcesz kobiety zrazić do turowania to czym prędzej wywal Naxo. Nie warto się męczyć Smile

pozdrówki
MackoS


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:40, 01 Lis 2009
szych
rozkręcam się
 
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów






A jeszcze mam pytanie do tych wiązań Naxo. Czy one faktycznie są takie badziewne? Bo że trochę ważą nie da się ukryć, ale czy zalepianie śniegiem jest aż tak irytujące? Sam używam 404 (przede mną zmiana na TLT) i te wiązania też nie są za lekkie i mają problem z zalepiającym śniegiem, ale czy jest z nimi aż tak źle? Wiele osób mimo to je sobie chwali. Rozumiem, że to dlatego, że nigdy w życiu nie wpięli się w TLT?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:53, 01 Lis 2009
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





z moich doświadczeń wynika,że naxo zalepia się mniej niż S404 (choć przyznaje, że naxo używałem mniej niż S404) wg moich obserwacji sylwki zalepiają się/zaladzają praktycznie zawsze i to tak, że wyskrobywać z mozołem trzeba, natomiast jak mi nalazło w naxo, to mniej sily w wyciąganie tego wkładałem.
(tyle że naxo mają złą prasę)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:26, 01 Lis 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Widziałem 15 letnie S 404 i 5 letnie naxo raczej nie bardzo było co porównywać bo naxo już mało przypominało wiązanie turowe.
Standardem było w trawersie mijanie się szyny z podpórką i stawanie obok narty :-s.
S404 były też intensywnie użytkowane i to więcej lat.
Więc ta zła prasa nie wzięła się znikąd.
Jeśli S404 były by lipne to przez tyle lat ich występowania na pewno by coś do nich przylgnęło a tak mają miano jednych z solidniejszych wiazań.
A dobre p.... pozbawia je wszelkiego śniegu i lodu.
Poza tym czcza dyskusja bo jak było pisane na tym forum Rotefella zakupiła naxo i zamknęła linię produkcyjną więc bye bye Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil utrapienie niewinnych


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:00, 01 Lis 2009
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





Łukasz, ja nie neguje wad naxo, i nie pisze że S404 są lipne (wrecz mam do nich olbrzymi sentyment, szczególnie za niezawodną służbę). Ja tylko uważam, że nie ma co dawać się ponosic emocjom i ulegać wpływom "renomy" jaką dane urządzenie ma. Wszystkie rozwiązania mają jakieś plusy i minusy, i chodzi mi tylko o to by zamiast sluchać tego, że coś jest do bani, a coś innego jest jedyne słuszne. Mi chodzi tylko o to, by zamiast poprzestawać na takim słuchaniu, poznać wady i zalety i n podstawie tego decydować się na jakiś zakup, a nie robić tak, jak wiele osób, że jak Karrimor był na topie, to brali hurtem wszystko karrimora, jak jest Osprey, to innego plecakc dotknąć się brzydzą, bo ten jest jedyny słuszny.
I żeby było jasne, nie przeszkadza mi to uzurpowanie sobie prawa do głoszenia owej supremacji TLT, a nawiązałem do tego, bo to akurat dobry przykład.
za 5 minut bowiem okazać się może, że sprawdzą się Onxy, czy traby.

Generalnie odezwałem się, bo pytanie było o zalodzenie, a ono u mnie w nx zawsze było mniejsze mniejsze niż w S404/400/300, i uważam że analiza pod względem konkretnych parametrów jest wskazana, zamiast dolepiania do produktu "łatek" i szufladkowania go.
Przykładowo przed zakupem przez pewnego forumowicza S404, uprzedziłem go o wszystkich wadach, ale nie szufladkowałem, że staroć, że ciężkie, że do niczego i świadom niedociągnięć kupował i nigdy mi się na ten wybór nie skarżył. Chodzi mi tylko o to, by nie ulegać zbytnio "renomie"/opiniom/"złej prasie", a patrzyć na konkretne właściwości i własne potrzeby.

Zaś co do niestabilności (chybotliwości na boki, nie wiem jak to nazwać), to przy tych egzemplarzach naxo, których ja najczęściej używałem, występowało to OD NOWOŚCI Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy

pozdro Smile

----------------------------
edit: jako że zrobił nam się OT, możnaby przerzucić, coby koledze wątku nie zaśmiecać Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maciej dnia Nie 21:14, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 20:13, 01 Lis 2009
Psychotic.Arch
domownik
 
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice





Maciej napisał:


Zaś co do niestabilności (chybotliwości na boki, nie wiem jak to nazwać), to przy tych egzemplarzach naxo, których ja najczęściej używałem, występowało to OD NOWOŚCI Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy

pozdro Smile


to pewno tzw. luz roboczy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:05, 01 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Maciek,

Ja używałem w zyciu chyba z 11 różnych wiązań turowych (z wariantami modeli ofkorz) w tym takich "kwiatków" jak Markery Tour, rodzima produckja inzyniera Witolda G. z Trójmiasta (nie mylić naszym forumowym W.G.) czy legbreakera S300, a tylko dwa rodzaje odrdzam na 100%: NAXO i Silvrettę SL. Nawet FT88 nie były tak wk.... jak NAXO (fakt, że ostatni raz je miałem na kulasach circa w 1993 ale działały sprawnie).

Kuba

P.S. A wszystkie druciane S się czyściło tak jak Łukasz pisze - solidnym pierdolnięciem. Mamy w domu do tej pory S400 na Martowych nartach zużlowych Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Nie 22:09, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:26, 01 Lis 2009
mr
domownik
 
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Szklarnia





KubaR napisał:
Maciek,

Ja używałem w zyciu chyba z 11 różnych wiązań turowych (z wariantami modeli ofkorz) w tym takich "kwiatków" jak Markery Tour, rodzima produckja inzyniera Witolda G. z Trójmiasta (nie mylić naszym forumowym W.G.) czy legbreakera S300, a tylko dwa rodzaje odrdzam na 100%: NAXO i Silvrettę SL. Nawet FT88 nie były tak wk.... jak NAXO (fakt, że ostatni raz je miałem na kulasach circa w 1993 ale działały sprawnie).
[ciach]

...kurde i to może jest przyczyna aż taaakiej amnezji!
nie jestem zwolennikiem NAXO, ale porównywanie wiązań które np jako jedyne wypinają w każdym kierunku z takimi zabytkami jak "SL-ka" jest co najmniej krzywdzące, żeby nie napisać przesadzone....

do niedawna byłem wielkim zwolennikiem DIAMIRów maści wszelakiej, teraz powoli doceniam zalety JSW Wink a ponieważ dość często doradzam ludziom, co kupić, powiem, że kilkukrotnie już zdążyło mi się 'przystać' na NAXO, jako na wiązanie powiedzmy 'freeridowe' np dla osób sporadycznie zjeżdżających z 'przygotowanego boiska' (katalogowe 90/10), lub np dla osób które generalnie niewiele dni w roku spędzają na ski-tourach, czy na nartach w ogóle... a biorąc pod uwagę ich znacznie większą dostępność (czyt. przysłowiowo 'spadającą na pysk' cenę...) czasami daje to ogólnie bardzo bezpieczny sprzęt za więcej niż przystępną cenę....
generalnie całkiem ok się je obsługuje, łatwo nawet reguluje, najsłabiej wychodzi chyba chodzenie... Wink

i nie pisze tego by NAXO bronić, ale nie popadajmy w przesadę, bo nie każdego stać od razu na damira czy dynafita, i na rok-dwa jako 'pierwsze-testowe' spoko dadzą radę....

mr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:36, 02 Lis 2009
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





mr napisał:


i nie pisze tego by NAXO bronić, ale nie popadajmy w przesadę, bo nie każdego stać od razu na damira czy dynafita, i na rok-dwa jako 'pierwsze-testowe' spoko dadzą radę....

mr


popieram kolegę - również nie broniąc tego dziwnego wynalazku..., dla tego tanie lowy do tego i na sezon dwa starczą, a jaka radocha będzie po przesiadce na jsw i F1 Very Happy .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:57, 02 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





mr napisał:

...kurde i to może jest przyczyna aż taaakiej amnezji!
nie jestem zwolennikiem NAXO, ale porównywanie wiązań które np jako jedyne wypinają w każdym kierunku


A na czym ta przewaga w stosunku do Diamirów polega? Oba wiązania mają mechanizm odpowiedzialny za wypinanie w poziomie z prozdu, z tym, że Fritschi korzysta w własnego patentu a naxo ze zmodyfikowanej klasycznej dla zjazdowych wiązań konstrukcji. O ile nie mam absolutnej sklerozy to Naxo podobnie jak Fritschi w przodach wypinają tylko "w poziomie", na boki - szczęki chodzą dokładnie w poziomie. Rewolucją i faktyczną przewagą było coś w rodzaju "diagonalnego" wypinania.
Pytaniem jest jak jest z regulacją i precyzją wypinania - tu nie mam pojęcia i to trzeba by na zrywarce przetestować. Chociaż obie firmy chwalą się certyfikatami TUV itp.

Cytat:

z takimi zabytkami jak "SL-ka" jest co najmniej krzywdzące, żeby nie napisać przesadzone....


Jest, to prawda. Tyle, że zostało zrobione świadomie. Oba rozwiązania to "ślepy zaułek ewolucji". Po prostu tylko te dwa typy wiązań doprowadzały mnie do agresji podczas chodzenia i myślałem o nich ze szczerą nienawiścią. Mimo, że obydwa miałem testowo na kilkanaście dni.
A NAXO niestety do tego łapią dzikie luzy nawet po uzywaniu typu 20 dni w sezonie.

Cytat:

a ponieważ dość często doradzam ludziom, co kupić, powiem, że kilkukrotnie już zdążyło mi się 'przystać' na NAXO, jako na wiązanie powiedzmy 'freeridowe' np dla osób sporadycznie zjeżdżających z 'przygotowanego boiska' (katalogowe 90/10)


Czyli de facto rozpatrujesz NAXO jako wiązanie zjazdowe? To OK Very Happy

Cytat:

(czyt. przysłowiowo 'spadającą na pysk' cenę...)


Ale stały dopływ używek (czy quasi-uzywek) się skończył. Tzw. zestaw goprowski sie na allegro już nie pojawia (a raczje zacznie pojawiać z fritschimi).

Cytat:

generalnie całkiem ok się je obsługuje, łatwo nawet reguluje, najsłabiej wychodzi chyba chodzenie... Wink


Obserwowałeś początkującego co robi zwrot na stromym? Ubaw po pachy....(to trochę zależy od przyzwyczajeń, ale nie mogłem zaczaić czemu duża ich część ma problemy - narta wisi na wąsach poniżej buta, jedyna zaleta to to, że się ustawia dziobem do góry).

Cytat:

i nie pisze tego by NAXO bronić, ale nie popadajmy w przesadę, bo nie każdego stać od razu na damira czy dynafita,


Dynafita akurat dla początkujących zupełnie nie polecam, a Diamira można kupić używanego w świetnym stanie, często z nartami we wcale nie powalających cenach.
Niestety do Naxo trudno kupić dodatki typu noże, a jak będzie z częściami zamiennymi to tez cholera wie.

Ja wogóle jestem dość otwarty na rozwiązania i w tym roku kupiłem Onyx'y - jestem ich ciekawy Very Happy

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:15, 02 Lis 2009
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





no i tylko o to mi chodziło- okazuje się, że jednak można się zastnowić nad konkretnymi cechami i nad tym jakie one mają znaczenie dla danej osoby i jeśli jest się świadomym co się wybiera i na jak długą perspektywę użytkowania, można wybrać dowolny produkt, jeśli spełnione są odpowiednie warunki. Znam osoby, które kiedyś kupiły leciutkie nartki (okazyjnie) a później zmuszone brakiem kasy montowały naxo i chodząc/jeżdżąc rekreacyjnie zostawiły naxo na dłużej niż 1 sezon, bo jakoś działały, a na głowie były ważniejsze wydatki. I właśnie te osoby nie rozpaczały nat "beznadziejnością i "badziewnością", a raczej cieszyły się, że mają chociaż naxo.
Bez urazy, ale wielu spośród nas generalizuje i uogólnia nie tylko dlatego że tak wygodniej, ale także dlatego, że ma góry za płotem, składy sprzętowe mają 2 wioski dalej znajomi, a oni sami dobrze zarabiają. Życzę takiej sytuacji każdemu, ale realia dla większości kraju są inne i czasem człowiek musi iść na kompromisy, dlatego, zamiast szufladkować zawsze sugeruję wyliczyć konkretne wady i umożliwić realny wybór.
pozdr. i powtórnie sugeruję przeniesienie tej dyskusji do oobnego wątku, bo się OT zrobilo.


ps. co do czyszczenia silvretty, to świetna rada, ale spróbujcie to zrobić na starych Atomicach superlightach, ja próbowałem i miałem wrażenie że szybciej mi wiazanie z narty wyleci, niż się wyczysci i przez X lat skrobalem później tą zakichaną płytkę grotem kijka Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maciej dnia Pon 9:17, 02 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:58, 02 Lis 2009
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





Maciej napisał:
Bez urazy, ale wielu spośród nas generalizuje i uogólnia nie tylko dlatego że tak wygodniej, ale także dlatego, że ma góry za płotem, składy sprzętowe mają 2 wioski dalej znajomi, a oni sami dobrze zarabiają. Życzę takiej sytuacji każdemu, ale realia dla większości kraju są inne i czasem człowiek musi iść na kompromisy, dlatego, zamiast szufladkować zawsze sugeruję wyliczyć konkretne wady i umożliwić realny wybór.
pozdr. i powtórnie sugeruję przeniesienie tej dyskusji do oobnego wątku, bo się OT zrobilo.


Jako ktoś, kto kupił Naxo (flagship, Nx21) jako nówkę i eksperymentował z nimi całkiem sporo mogę faktycznie strwierdzić, że:

Ich zdecyowanym plusem była łatwość obsługi i możliwość regulacji. Rzeczywiście, można było je używać bez schylenia się ani razu, wszystko butem i kijkiem, i (co dla niektórych jest istotone) przynajmniej pozorna pancerność.

Ich zdecydowanymi minusem była waga, wysokość stopy nad nartą (prześwit ok. 3 cm) co poza trasami karwingowymi dosyć przeszkadza, chałas przy chodzeniu, VRS - czyli to co w założeniu miało być Diamirokilerem, a w realu było mankamentem powodującym wyginanie się narty wokół nosków butów podczas chodzenia.

Naxo miało być wiązaniem które by było lepszym Diamirem niż Diamir, nie rozwiązało żadnych jego problemów a wprowadziło całą serię nowych. I myślę, że rynek je dosyć ostro, lecz stosownie zweryfikował.

Niemniej, jeżeli cena jest korzystna przygodę z turami można jak najbardziej zaczynać od Naxo, bo się da i wcale nie jest tak źle. Tyle, że to iż się da wcale nie znaczy że trzeba. Z perspektywy czasu, osobiście zalecałbym zacząć od drucianych silwek (no, może nie leg-killerów 300), bo jest to o niebo lepsze wiązanie, wcale nie cięższe a znacznie tańsze do nabycia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 8:03, 03 Lis 2009
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





marcin-wawa
Ich zdecyowanym plusem była łatwość obsługi i możliwość regulacji. Rzeczywiście, można było je używać bez schylenia się ani razu, wszystko butem i kijkiem,

A w/g mnie, najwyższa ze znanych mi wiązań zdolność przyrastania śniegu/lodu w mocno ażurowej piętce, to też bez schylania i kijkiem do usunięcia?
Upierdliwość odbywa się w okolicach O stopni C. Nigdy nie miałem do czynienia z większą w żadnym wiązaniu. (szybkość narastania zalodzenia/trudność usunięcia)
Nie jestem pewien czy nie wolał bym starej tyrolii.

Z całości cech wynika cena na rynku wtórnym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Wto 8:47, 03 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 9:17, 03 Lis 2009
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





a ja uzywam naxo 3 sezon i moze ze 2 razy mi sie zdazylo odpinac narty zeby je wyczyscic zazwyczaj wystarczy 2 max 3 razy tupnac i po problemi
co do mijania szyny to jest chyba na nich regulacja ale tego nie rozkminialem bo narazie nie bylo potrzeby
tak wiec dla mnie jedyna istotna wada to waga ale ten problem rozwiazyje tylko dynafit na ktorego ciagle kasy brak:/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:26, 03 Lis 2009
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





lesny_83 napisał:

co do mijania szyny to jest chyba na nich regulacja ale tego nie rozkminialem bo narazie nie bylo potrzeby

Żadna regulacja. Dostaje luzów na boki i nic tam nie można wyregulować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:32, 03 Lis 2009
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





pokor napisał:
lesny_83 napisał:

co do mijania szyny to jest chyba na nich regulacja ale tego nie rozkminialem bo narazie nie bylo potrzeby

Żadna regulacja. Dostaje luzów na boki i nic tam nie można wyregulować.


No niby regulacja jest. Można mocniej dokręcić śrubę lub łazić na poluzowanej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:29, 04 Lis 2009
mr
domownik
 
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Szklarnia





....ażeby nie dzielić przysłowiowego włosa na 16 a tylko na 4, nie będę się łapał za słówka każdego akapitu, jeno wybrane....

KubaR napisał:

Czyli de facto rozpatrujesz NAXO jako wiązanie zjazdowe? To OK Very Happy


tak jak napisałem: freeridowe, czyli świetne do zjazdu (DIN 12) z możliwością podchodzenia....


KubaR napisał:

Ale stały dopływ używek (czy quasi-uzywek) się skończył. Tzw. zestaw goprowski sie na allegro już nie pojawia (a raczje zacznie pojawiać z fritschimi).

ten właśnie stały dopływ używek/nówek z rynku 'wtórnego' owocował:
primo: ich niskimi (okazyjnymi) cenami
secundo: raczej nieprzychylnymi opiniami, pomino
całkiem przyzwoitego IMHO serwisu (np wymiana całych 'latajacych' przodów wiązania.....)


KubaR napisał:

Obserwowałeś początkującego co robi zwrot na stromym? Ubaw po pachy....(to trochę zależy od przyzwyczajeń, ale nie mogłem zaczaić czemu duża ich część ma problemy - narta wisi na wąsach poniżej buta, jedyna zaleta to to, że się ustawia dziobem do góry).

...oczywiście, że obserwowałem, nie raz i nie dwa... nawet nie tylko niedoświadczonym na początku słabo to idzie.... ale:
primo początkujący raczej nie pojawiają się od razu na stromym (ani pod górę ani w dół... Wink
secundo: z czasem można opanować każdy 'trick' więc ten także.... ale przy NAXO to szczególne wyzwanie dla instraktora...
Wink

tak jak pisałem:

Cytat:

generalnie całkiem ok się je obsługuje, łatwo nawet reguluje, najsłabiej wychodzi chyba chodzenie... Wink


Cytat:

i nie pisze tego by NAXO bronić, ale nie popadajmy w przesadę, bo nie każdego stać od razu na damira czy dynafita,


...i dalej swoje zdanie podtrzymuję....


KubaR napisał:

Dynafita akurat dla początkujących zupełnie nie polecam, a Diamira można kupić używanego w świetnym stanie, często z nartami we wcale nie powalających cenach.
Niestety do Naxo trudno kupić dodatki typu noże, a jak będzie z częściami zamiennymi to tez cholera wie.

co do Dynafita - zgoda zupełna, tez początkującym nie polecam, uważam, że do decyzji wymiany wiązań trzeba IMHO samemu "dojść"... Wink
z reguły im więcej mH tym szybciej.... Smile

co do noży Naxo, to generalnie noży (nie wiedzieć czemu) wciąż stosunkowo mało ludzi w PL używa.... a co do serwisu to przyznać muszę ze mam jak najlepsze doświadczenia: Tomek w Zakopcu wymienia mi "od reki" całe przody, i kilku chłopakom już taki pól-nowe Naxo w 'firmowych' zestawach zafundowałem...


KubaR napisał:


Ja wogóle jestem dość otwarty na rozwiązania i w tym roku kupiłem Onyx'y - jestem ich ciekawy Very Happy

Kuba


...no, skoro KUPIŁEŚ, a NIE dostałeś, to czekam(y) na rzetelną recenzję i ocenę, najlepiej tu na forum...
Wink

mr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 20:22, 04 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





mr napisał:
ale przy NAXO to szczególne wyzwanie dla instraktora...
Wink


No a potem mówią, że jestem naczelbym chamem rzeczypospolitej....
Cytat:

co do noży Naxo, to generalnie noży (nie wiedzieć czemu) wciąż stosunkowo mało ludzi w PL używa....


Do tego też trzeba dojrzeć...

Cytat:

a co do serwisu to przyznać muszę ze mam jak najlepsze doświadczenia: Tomek w Zakopcu wymienia mi "od reki" całe przody,


Niby tak tyle, że z racji zaprzestania produkcji może się zabwa skończyć niebawem.

Cytat:

...no, skoro KUPIŁEŚ, a NIE dostałeś, to czekam(y) na rzetelną recenzję i ocenę, najlepiej tu na forum...


Potwierdzam KUPIŁEM, fakt, że w atrakcyjnej cenie ale jednak. A co do opinii to sprzedający mi dystrybutor jest świadom mojej upierdliwości i nawet już chyba zamówił części zamienne.... A ja się nawet do JSW potrafię dopierniczyć (mimo że sam termin JSW wymyśliłem....).

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:20, 05 Lis 2009
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Mr napisał
co do serwisu to przyznać muszę ze mam jak najlepsze doświadczenia: Tomek w Zakopcu wymienia mi "od reki" całe przody, i kilku chłopakom już taki pól-nowe Naxo w 'firmowych' zestawach zafundowałem...

Tu właśnie potwierdzasz zadziwiającą żywotność mechanizmu,
Zysk z Fantastycznego patentu.



A specjalna edycja i pękające tyły?


Kopia ze strony dystrybutora:"Ratownicy GOPR używają wiązań NAXO"

A ja chciałbym zapytać ilu w nich wytrwało?

Tak jak pisałem wcześniej, cena rynku wtórnego i importu poza dystrybutorem weryfikuje jakiekolwiek"spekulacje" w temacie odbioru przez rynki europejskie tego patentu.

Jest wysoce prawdopodobne że zakończenie produkcji to efekt
zapędzenia się do kącika w PATENCIE, (najprawdopodobniej brak możliwości rozwoju), jak i efektów sprzedaży.
A to weryfikujemy my, kupując lub nie.
O zmowie raczej nie można mówić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:00, 05 Lis 2009
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





W.G. napisał:

Kopia ze strony dystrybutora:"Ratownicy GOPR używają wiązań NAXO"


Od zeszłego sezonu nie. Dzięki wytrwałej "wojnie" prowadzonej przez kilka osób w sortach teraz zapodawane są fritschi.

Cytat:

A ja chciałbym zapytać ilu w nich wytrwało?


Niewielu. Z tych co dużo chodzą "poza pracą" praktycznie nikt (przynajmniej ze znanych mi).

Kuba


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Czw 9:08, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:57, 05 Lis 2009
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Mr mam pytanie, kupisz/polecisz z czystym sumieniem przyjacielowi zakup wiązań Naxo w cenie detalicznej oficjalnej dystrybucji ????


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 21:48, 05 Lis 2009
mr
domownik
 
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Szklarnia





W.G. napisał:
Mr mam pytanie, kupisz/polecisz z czystym sumieniem przyjacielowi zakup wiązań Naxo w cenie detalicznej oficjalnej dystrybucji ????


!!! nie no, co Ty! jaja chyba sobie robisz!

Wink

chyba anie do końca mnie zrozumiałeś, jedną z podstawowych zalet jest ich przystępna cena, o przyczynach (źródłach) której także pisaliśmy...

najtrafniejsze w sumie było stwierdzenie, że to rynek w sumie najlepiej weryfikuje i kropka.

mr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:07, 05 Lis 2009
MackoS
administrator
 
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: BB





KubaR napisał:
W.G. napisał:

Kopia ze strony dystrybutora:"Ratownicy GOPR używają wiązań NAXO"


Od zeszłego sezonu nie. Dzięki wytrwałej "wojnie" prowadzonej przez kilka osób w sortach teraz zapodawane są fritschi.


Kuba


To trzeba dalej napierać, żeby zaczęli dawać JSW Wink

pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 8:26, 06 Lis 2009
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





MR napisa
ł
najtrafniejsze w sumie było stwierdzenie, że to rynek w sumie najlepiej weryfikuje i kropka.

No więc tylko to mam na myśli: Zbliżona cena detaliczna wiązań wszystko oscyluje w okolicach 1 tyś
I w tym momencie zaczyna się analiza cech wszelakich co należy a czego nie należy dotykać.

A, to że ktoś coś dostał, a nawet mu dopłacają by zechciał zabrać
(serwis gratis, wydłużona gwarancja) nie ma żadnych powiązań, na plus, z jakością. Według mnie, wręcz odwrotnie.
Obwieszczenia światu, że sprzęt jest super z przemilczaniem faktu ze tylko dlatego że dostałem nówkę za mniej niż połowę ceny detalicznej jest jakimś "lekkim" przegięciem.
Coś co jest awaryjne lub wysoce awaryjne, w 21 wieku, z bieżącej produkcji, w zaskakująco wysokiej cenie detalicznej, dedykowane do poruszania się w extremie, (nigdy nie wiadomo kto i gdzie polezie i polegnie) zasługuje właśnie na ostrą krytykę.
Ciekawe jak szajski plastik (który z bieżącej produkcji eksploduje) będzie się zachowywał po np 10 latach stania za szafą ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:26, 06 Lis 2009
Maciej
domownik
 
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.)





W.G. napisał:

Obwieszczenia światu, że sprzęt jest super z przemilczaniem faktu ze tylko dlatego że dostałem nówkę za mniej niż połowę ceny detalicznej jest jakimś "lekkim" przegięciem.

a w tym wątku ktoś to obwieszczał?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lekkie i wygodne buty, ale czy Scarpa F1/F3?
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin