alstd |
rozmowny |
|
|
Dołączył: 12 Lut 2017 |
Posty: 32 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: TG (Śląsk) |
|
|
|
|
|
|
Dzięki za relację foto - tego mi brakowało (domyślałem się jedynie po analizie różnych filmików).
Regulacja jaką pokazałeś jest faktycznie minimalna
Jeśli dobrze wywnioskowałem, że jeśli będę chciał z tymi wiązaniami używać naprzemiennie butów alpejskich i turowych, ta podkładka rentalowa musi być - a przynajmniej powinna, by móc raz wpiąć buty 308mm (dynafit) a raz 318mm (salomon) .
Również w razie zmiany butów skiturowych na nowsze ta podkłądka zagwarantuje, że nie będę musiał na nowo wiercić narty by przesunąć tylną część wiązania.
Wrażenia z użytkowania:
A jak Ci się jeździ (albo jeździło, bo widzę, że zdjęte z nart z tymi wiązaniami? Jeśli zmieniłeś wiązania na inne, bo te Cię wnerwiały - to też daj znać, co to było
Są pewne w szybszej jeździe, nie łapią luzów bocznych - czy jest potencjalna możliwość, że podczas jazdy mogą się otworzyć (do tryby walk), czy mają dodatkową blokadę ?
(obecnie w Rossignolach mam dodatkowy pstryczek blokujący przed przypadkowym odpięciem, a w Markerach Tour - wiadomo - system ukryty pod butem)
Jak w tych wiązaniach ustawia się siłę wypięcia (bezpiecznik)?
Jest niezależny z przodu i z tyłu? (nigdzie nie widać żadnej skali ustawienia). |
|