Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> montaż wiązań dynafit Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
montaż wiązań dynafit
PostWysłany: Wto 10:19, 02 Gru 2008
traffic7
domownik
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczawnica





Mam nowe narty i wiązania dynafit tlt comfort do przykręcenia.
Kogo polecacie do tego zadania w okolicach Nowego Targu?

______
Marcin.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:25, 02 Gru 2008
KasiaA
domownik
 
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków





Oszo Sport w Mszanie?
Albo Tatra Trade w Zakopanem?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:43, 02 Gru 2008
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Jak wyżej


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 11:02, 02 Gru 2008
traffic7
domownik
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczawnica





dzięki za szybką odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 18:16, 02 Gru 2008
janeknt
rozmowny
 
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów






PIotr Kłaput -ski serwis na Brzozowej 1 .ma szablon i mi przykręcal .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:16, 03 Gru 2008
Sztiecho
domownik
 
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Gorlice/Kraków





Rónież jestem na etapie montażu dynafitowych wiązań z tym że postanowiłem zrobić to sam. JSW zakłądam do nart używek z zamontawanymi już mega cieżkimi starymi Tyroliami. Po odkręceniu owych wiązań tak ładnie sie złożyło ze w narcie objawiły sie dziury po TLT akurat w roztawie pod mojego buta. Niestety nie mogło być aż tak pięknie i przednia para dziur z kompletu dla jednej piętki jest źle nawiercona, osie otworów przesunięte sa około 2mm do przodu względem otworów w piętce wiazania przymocowenej za tylnie dziury. Pomysł na rozwiąznie problemu mam taki. Zaleje ową pare dziur epoksydem, wykonam aluminiowy szablon który bedzie miał na celu zapobiec ucieczce wiertła do starego otworu, wywierce nowe otwory i przykrece wiazanie. Zastanawiem się tez czy wkrecac śruby na epoksydowym kleju gdyz inne otwory po odczopowaniu wydaja mi sie troche luzne, tylko czy bedzie sie wtedy dało takie śruby odkręcić? Co sądzicie o tym rozwiązaniu, moze macie lepszy pomysł?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 8:55, 03 Gru 2008
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





Sztiecho napisał:
[...]przednia para dziur z kompletu dla jednej piętki jest źle nawiercona, osie otworów przesunięte sa około 2mm do przodu

Jesli otwory są przesunięte w osi narty, a nie na boki, ja bym najpierw spróbował przykręcić wiązanie i zobaczył, jak siada. Może się okazać, że się uda - lepiej, że otwory są za daleko od siebie, a nie za blisko, bo w ten sposób plastik wiązania będzie "naciągany", a nie wypychany ku górze.
Jeśli się nie uda, twój sposób teoretycznie wydaje się OK, choć łatwo nie będzie - trochę blisko te nowe otwory i nawet szablon może nie pomóc.
Ewentualnie możesz rozważyć przesunięcie całego wiązania o cm w przód czy w tył i wiercenie zupełnie nowych otworów. To są Speedy, tak? Przy Comfortach byłoby łatwiej, bo mógłbyś przesunąć tylko piętkę i skompensować regulacją.
Sztiecho napisał:
Zastanawiem się tez czy wkrecac śruby na epoksydowym kleju

Ja zawsze tak robię. Odkręcić się da, tylko się trzeba przyłożyć. Podobno w razie opornych wkrętów można łeb podgrzać lekko lutownicą, ale nie miałem potrzeby stosować takiego patentu.
Sztiecho napisał:
gdyz inne otwory po odczopowaniu wydaja mi sie troche luzne, tylko czy bedzie sie wtedy dało takie śruby odkręcić?

Jest szansa, że wbijanie czopów uszkodziło gwinty nacięte w otworach. Jeśli jest wyraźnie luźno, to klej nie pomoże zbyt wiele - wtedy chyba najlepiej nawiercić nowe obok.

pozdr,
P.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:01, 03 Gru 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





pst napisał:
To są Speedy, tak? Przy Comfortach byłoby łatwiej, bo mógłbyś przesunąć tylko piętkę i skompensować regulacją.


pozdr,
P.


nie ma znaczenie bo i speedy i comforty mają taką samą regulację piętki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:07, 03 Gru 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Sztiecho napisał:
Rónież jestem na etapie montażu dynafitowych wiązań z tym że postanowiłem zrobić to sam. JSW zakłądam do nart używek z zamontawanymi już mega cieżkimi starymi Tyroliami. Po odkręceniu owych wiązań tak ładnie sie złożyło ze w narcie objawiły sie dziury po TLT akurat w roztawie pod mojego buta. Niestety nie mogło być aż tak pięknie i przednia para dziur z kompletu dla jednej piętki jest źle nawiercona, osie otworów przesunięte sa około 2mm do przodu względem otworów w piętce wiazania przymocowenej za tylnie dziury. Pomysł na rozwiąznie problemu mam taki. Zaleje ową pare dziur epoksydem, wykonam aluminiowy szablon który bedzie miał na celu zapobiec ucieczce wiertła do starego otworu, wywierce nowe otwory i przykrece wiazanie. Zastanawiem się tez czy wkrecac śruby na epoksydowym kleju gdyz inne otwory po odczopowaniu wydaja mi sie troche luzne, tylko czy bedzie sie wtedy dało takie śruby odkręcić? Co sądzicie o tym rozwiązaniu, moze macie lepszy pomysł?


moim zdaniem to dosyć ryzykowne przedsięwzięcie, masz już dziury z 2 - par wiązań chcesz jeszcze "coś" wiercić ? - pytanie czy opłaca się skórka za wyprawkę, ja bym radził kupić jakieś nowe deski, lub używki ale wiercone tylko pod jsw..., chyba że to jakaś super kultowa narta której żal ci jest się pozbyć... Question Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:17, 03 Gru 2008
pst
domownik
 
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków





Kampress napisał:
pst napisał:
To są Speedy, tak? Przy Comfortach byłoby łatwiej, bo mógłbyś przesunąć tylko piętkę i skompensować regulacją.

nie ma znaczenie bo i speedy i comforty mają taką samą regulację piętki Wink

...która w jednym wypadku pozwala regulować o parę mm (Speed), a w drugim o 2.5cm (Comfort). Ale regulacja taka sama - też się kręci śrubokrętem. Wink

P.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:35, 03 Gru 2008
traffic7
domownik
 
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczawnica





janeknt napisał:
PIotr Kłaput -ski serwis na Brzozowej 1 .ma szablon i mi przykręcal .



To znacznie bliżej niż Mszana - thx


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:36, 03 Gru 2008
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





pst napisał:
Kampress napisał:
pst napisał:
To są Speedy, tak? Przy Comfortach byłoby łatwiej, bo mógłbyś przesunąć tylko piętkę i skompensować regulacją.

nie ma znaczenie bo i speedy i comforty mają taką samą regulację piętki Wink

...która w jednym wypadku pozwala regulować o parę mm (Speed), a w drugim o 2.5cm (Comfort). Ale regulacja taka sama - też się kręci śrubokrętem. Wink

P.


Dokładnie tak jak piszesz w speedach to tylko kosmetyka po montażu.

Co do tego skąplikowanego wiercenia zamiast epoksydu można zastosować inserty plastikowe lub mosiężne rozwierca się nartę chyba wiertłem 8mm i wbija poząbkowany kołek w otwór a potem w nim wierci


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:45, 03 Gru 2008
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





pokor napisał:
Co do tego skąplikowanego wiercenia zamiast epoksydu można zastosować inserty plastikowe lub mosiężne rozwierca się nartę chyba wiertłem 8mm i wbija poząbkowany kołek w otwór a potem w nim wierci


A ja bym jednak polecał epoksyd i to możliwie ciekły. Jeżeli musimy potem w nim wiercić, to wbity plastikowy kołek nie będzie się nigdy tak dobrze trzymał, jak płynny epoksyd, który szczelnie wypełnia otwór i znacznie zwiększa powierzchnię tarcia i zatem trzymania.

Kiedyś była dyskusja o tym na forum odnośnie chyba Diamirów.http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/montowanie-srub-w-epoksydzie-re-new-bindings-in-old-skis,1436.html i tu http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/wiazania-titanal-ii-i-pietki-z-wiazan-titanal-i-montaz,1244.html


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marcin-wawa dnia Śro 10:46, 03 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:52, 03 Gru 2008
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Z epoksydem nie eksperymentowałem natomiast inserty już dość ostro męczyłem i jest ok może ktoś opisze jak mu trzymają "wklejki"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:32, 03 Gru 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





nie dawało mi to spokoju zagalopowałem się - sprawdziłem i odszczekuję pst ma rację co do regulacji. Co do insertów o których pisze pokor - miałem pierwsze tlt przody zainstalowane na mosiężnych insertach i na kleju ale po paru sezonach nieznacznie popuściły i lekko dźwignęły płytę, chcąc dokręcić śruby jeszcze bardziej dźwigały wiązanie - wniosek z tego taki że śruby podczas dokręcania nie zagłębiały się w nartę tylko wypychały inserty, więc trochę sceptycznie podchodzę do tego typu rozwiązań, najprawdopodobniej był to błąd servisu który montował wiązania - może nie dowiercili porządnie otworów ? - może nie dali kleju pomiędzy insert a nartę... tego nie wie nikt...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:44, 03 Gru 2008
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Kleju do insertów się nie daje trzeba mieć tylko dedykowane do nich wiertło one są po zew jak jeżozwierz powinny same trzymać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:03, 03 Gru 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





pokor napisał:
Kleju do insertów się nie daje trzeba mieć tylko dedykowane do nich wiertło one są po zew jak jeżozwierz powinny same trzymać.


no właśnie przecież to działa na zasadzie rozpieraka (kołka rozporowego), insert jest nacięty po przeciwnych stronach i wkręcając śrubę rozpiera insert - czyż nie ?, może wina piankowej narty ?. Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:31, 03 Gru 2008
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Ja mam inne nie są nacięte aby rozpierały tylko ząbkowane na obwodzie zew.
Wiertło ma średnicę tulejki a ząbki wystają poza tą średnicę i tym samym wchodzą jak szyszka można wbić młotkiem ale nie wyciągnąć chyba, że z nartą.
Epoksyd z którego robi się walcowaty kołek raczej może wyleźć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:56, 03 Gru 2008
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





pokor napisał:
Epoksyd z którego robi się walcowaty kołek raczej może wyleźć.


Pełna zgoda, jeżeli epoksyd nie jest wystarczjąco płynny. Ale jeżeli jest, to on znacznie lepiej wypełnia otwór, i dopasowuje się do nierówności otworu, również takie na poziomie mikroskopijnym - i trzyma jak cholera. Jeżeli narta ma np. drewniany rdzeń to prędzej wyrwie się epoksyd razem z drewnem niż oderwie się spolimeryzowana żywica od drewna.

Zresztą, dyskusja jest czysto akademicka. I jedno i drugie rozwiązanie będzie dobrze działać, a koszt jest podobny, bo owszem czopki są tanie, ale wiertło kosztuje (a w serwisie robocizna), a dobry klej epoksydowy też nie jest tani.

A tak nawiasem, ten tydzień to tydzień JSW na wildsnow, i nie uwierzycie kumy i kumoszki:[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marcin-wawa dnia Śro 13:07, 03 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:10, 03 Gru 2008
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Jak już tak rozwlekliśmy wątek to jaki klej byś polecił z tych na rynku?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:20, 03 Gru 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





ja używałem takiego uniwersalnego mrozoodpornego i elastycznego kleju marki kraftkleber - patex, zmontowałem na tym kleju cztery pary nart w tym jedną moją i jak dotychczas nikt nie doniósł o jego wadach - trzyma wszystko należycie, z tym że wiązania instalowane były bez jakichkolwiek insertów. koszt tubki bodajże 50 g to około 20 zł. acha z różnymi klejami jest różnie trzeba przeczytać czy aby nie rozpuszcza różnego rodzaju tworzyw sztucznych bo było by to nie wskazane w zastosowaniu z różnego rodzaju plastikami zastosowanymi w nartach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:33, 03 Gru 2008
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





[quote="pokor"]Kleju do insertów się nie daje trzeba mieć tylko dedykowane do nich wiertło one są po zew jak jeżozwierz powinny same trzymać.[/quote


Jeśli mogę, każdy montaż czegokolwiek do narty należy przeprowadzać na kleju montażowym (zwłaszcza wiązania tour z racji budowy narty i znacznych sił podczas eksploatacji)
Zabezpiecza rdzeń narty przed wilgocią, wkręt przed wykręcaniem, nadwyżka pod wiązaniem dodatkowo stabilizuje wiązanie na powierzchni narty.

Wkręcanie wkręta w otwór z klejem zwiększa jego ciśnienie, klej wtłoczony w pory rdzenia tworzy coś w rodzaju dybla, co jeszcze dodatkowo wzmacnia posadowienie wkręta w narcie.

Inserty należy zalać super dokładnie klejem.
(Snoli, Wintersteiger, itp generalnie montażowy, czyli neutralny dla elementów konstrukcyjnych nart i wiązań)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Śro 20:56, 03 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:37, 03 Gru 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Ja tutaj popieram frakcję "klejową". Tak jak W.G. napisał wszytsko co wkręcam do nart to wkręcam na kleju. Toże samo inserty bez względu na to czy mosiężne czy plastikowe. Co do kleju to kiedyś (lata 80-te) to był jakiś taki dziwny czarny klej wysępiony z Szaflar, potem "Distal" a obecnie żeruje na zaprzyjaźnionym serwisie (klej Warsteiner'a bodajże).

Kuba


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:53, 03 Gru 2008
Sztiecho
domownik
 
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Gorlice/Kraków





Zrobie tak jak pisałem, mają to być narty do szurania po beskidach więc może nie wyrwe wiązania. A jak wyrwe to na drugi komplet dziur w wiekszym roztawie założe Comforty (bo akurat mam kupione ale wole stare TLT bo lżejsze są) i podciągne do przodu regulacją która daje duże możliwości manewru. Jak lepiej wkręcać śruby na kleju: ręcznie czy wkrętarką i z jaką siłą?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 7:10, 04 Gru 2008
kampress
domownik
 
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 2372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Skąd: Rabka-Zdrój





Sztiecho napisał:
Jak lepiej wkręcać śruby na kleju: ręcznie czy wkrętarką i z jaką siłą?


wstępnie wkrętarką, dociągasz śrubokrętem, wkrętarka ustawiona na około 5,6 tak abyś przypadkiem nie przekręcił śrub (zależy od wkrętarki), tak dokręcaj aby płyta ładnie siadała a nie dźwigały ją śruby, najlepiej po przekątnej !, acha sfrezuj otwory.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kampress dnia Czw 8:16, 04 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 8:30, 04 Gru 2008
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Sztiecho napisał:
Zrobie tak jak pisałem, mają to być narty do szurania po beskidach więc może nie wyrwe wiązania. A jak wyrwe to na drugi komplet dziur w wiekszym roztawie założe Comforty (bo akurat mam kupione ale wole stare TLT bo lżejsze są) i podciągne do przodu regulacją która daje duże możliwości manewru. Jak lepiej wkręcać śruby na kleju: ręcznie czy wkrętarką i z jaką siłą?




Jeśli nie robisz tego na co dzień, ręcznie wkrętakiem z odpowiednim grotem i dużą rączką. Dokręcasz do oporu (wkręt staje, większy przyrost siły nie powoduje obrotu, to jest ten moment kiedy należy przestać) każdy wkręt kilkakrotnie należy skontrolować. W temperaturze pokojowej dać temu wyschnąć .
Nie zrywać tego połączenia podczas okresowej kontroli wiązań (jeśli się zdarzy zerwanie, znów klej).


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Czw 8:31, 04 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:51, 04 Gru 2008
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





pokor napisał:
Jak już tak rozwlekliśmy wątek to jaki klej byś polecił z tych na rynku?


Epoksyd LePage z takiej podwójnej strzykawki. Ma tę zaletę, że jest bardziej płynny niż stały, a wiąże jak cholera.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:33, 07 Gru 2009
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





marcin-wawa napisał:


Epoksyd LePage z takiej podwójnej strzykawki. Ma tę zaletę, że jest bardziej płynny niż stały, a wiąże jak cholera.


Zapominasz o kilku sprawach:

1. Żywica, z niektórymi rdzeniami reaguje i efekt jest katastrofą

2. Tak wklejone wkręty są nie do odkręcenia w domowych warunkach,
(jeśli ja to demontuję to i odpowiednio za to sobie liczę. Jedna sztuka grotu do wkrętarki profi kosztuje 30-40 pln i niekiedy nie wytrzymuje)

3. Otwory w nartach do powtórnego montażu się nie nadają. Rozkalibrowane lub zajęte urwanymi wkrętami.

4. Ponieważ wkręty do wiązań skitourowych są rarytasem należy do następnego montażu je wyczyścić, za co sobie też liczę.

Możliwy demontaż na gorąco (koszt dodatkowy, lekko ryzykowny, czasochłonny, należy uważać by nie przysmażyć nic. Powtórny montaż bardzo ryzykowny)

Opłaca się tak właśnie montować? WĄTPIĘ
!

Tak wyglądają wkręty, które są po właśnie tak wykonanym montażu, to widoczne na ich końcach to klej z rdzeniem narty, przeciągnięte przez otwory montażowe.

[link widoczny dla zalogowanych]

To w insertach snowboard, ale pogląd na fantazję będzie. należy sobie polecieć w albumie
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W.G. dnia Czw 17:11, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:41, 07 Gru 2009
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





W.G. napisał:
1. Żywica, z niektórymi rdzeniami reaguje i efekt jest katastrofą


Zgoda, ale to należałoby każdorazowo przetestować. Np. kleje monatżowe, które polecasz (chyba że, co logiczne, masz już jakieś sprawdzone marki/formulacje) często zawierają toluen jako słabo lotny rozpuszczalnik organiczn. Dla piankowych konstrukcji myślę, że są o wiele bardziej zabójcze niż żywica epoksydowa, szczagólnie ta 5 lub 10 minutowa.

W.G. napisał:
2. Tak wklejone wkręty są nie do odkręcenia w domowych warunkach

Tu się nie zgodzę, lekka przygrzewka lutownicą (do około 90st.C) i puszczają jak masełko, przynajmniej standardowa masa epoksydowa - zaznaczam, że tutaj mówię bardziej o doświadczeniu w epoksydowanych śrubach w drewnie i budowie łodzi niż w nartach, gdzie robiłem to półtora raza. W piankowych nartach podwójna doza ostrożności Smile

W.G. napisał:
3. Otwory w nartach do powtórnego montażu się nie nadają. Rozkalibrowane lub zajęte urwanymi wkrętami.

Zgoda, tylko że wątek zaczął się od naprawy starych dziur pod nowe wiercenie, tak więc zaczopkowany i/lub zalany epoksydem otwór powinien nadawać się do ponownego wiercenia. Na pewno nie do bezpośredniego wkręcenia śruby.

W.G. napisał:
4. Ponieważ wkręty do wiązań skitourowych są rarytasem należy do następnego montażu je wyczyścić, za co sobie też liczę.

Możliwy demontaż na gorąco (koszt dodatkowy, lekko ryzykowny, czasochłonny, należy uważać by nie przysmażyć nic. Powtórny montaż bardzo ryzykowny)

Cóż. Może rzeczywiście w nartach jest inaczej niż innych klejonych konstrukcjach drewnianych, ale z odpowiednim przygotowaniem i rozumiejąc działanie sprzętu i odczynników wydaje mi się, że kleje żywiczne są jak najbardziej użyteczne.

Co nie zmienia faktu, że jeżeli byłbym kimś czytającym ten wątek na pewno bym stosował się do rad Witka niż do moich.

Howgh!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 20:57, 07 Gru 2009
subleo
domownik
 
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Z pogranicza Beskidów





pokor napisał:
Kleju do insertów się nie daje trzeba mieć tylko dedykowane do nich wiertło one są po zew jak jeżozwierz powinny same trzymać.

W Se7en Summitach SL jest napisane "Do not drill! Handscrew with care!" i wszystko idzie gładko bez wiertarki.

Więc może nie ma co się kłopotać w dedykowane wiertła Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
montaż wiązań dynafit
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin