Montaż wiązania na SKI TRAB PIUMA -za bardzo z tyłu
Wysłany: Czw 15:51, 28 Lut 2013
janusz35
rozkręcam się
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: beskid Niski i okolice
Mam używane ale zacne narty SKI TRAB PIUMA 180cm, bez wiazań ( były chyba TLT zostały otwory które ładnie zakołkowałem). Chcę zamontować do nich wiązanie "szynowe" (SILVERTA 404). Do tej pory mam doświadczenie tylko z montażem wiązań zjazdowych, gdzie jest oznaczony środek buta i na narcie zaznaczone gdzie ma być ten punkt. Na TRABach jest linia BOOT TIP czyli pewnie miejsce gdzie ma być "czubek" buta ( i tak wychodzi ponieważ otwory poprzedniego przedniego wiązania sa własnie w tym miejscu. Jednak wydaje mi się że tak zamontowane wiązanie będzie za bardzo przesunięte do tyłu (porównywałem do zjazdówek 180cm). Narty mają służyć tak 50/50 podchodzenie i zjazdy. Ma sie dobrze chodzic i dobrze jechać. Wejścia nie będa ekstremalne na początek gdzieś z boczku przy trasie. Czy jest jakiś kanon montażu wiazań np. X cm do przodu jako -allmountain, X cm do tyłu do freeridu czy coś w tym stylu. Z tego co przymierzałem wiązania i buty do tych nart najbardziej odpowiadałoby mi przesunięcie wiązania do przodu o jakieś 3-4cm. Wtedy ustawienie wiązania będzie zblizone do tego co mam na zjazdówkach
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janusz35 dnia Czw 17:40, 28 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Wysłany: Czw 19:33, 28 Lut 2013
Gość
Na pewno wypowiedzą się tu dużo lepsi fachowcy sprzętowi. Ja jako zwykły użytkownik mam taką refleksję - istotne jest takie usytuowanie buta aby na podejściach np. zakosami, gdy chcę podnieść nartę i ją przestawić nie szorowała tyłem o śnieg... Nie mówiąc już o tym że przy takiej operacji możemy przypadkiem w śnieg wbić tył narty A więc sprawa dotyczy środka ciężkości zestawu narta/wiązanie. Co dokładnie z tego wynika to już napiszą zapewne inni
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:34, 28 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: Czw 20:01, 28 Lut 2013
janusz35
rozkręcam się
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: beskid Niski i okolice
O tym nie pomyślałem -tu wychodzi brak doświadczenia na turach. Na tych nartach miejsce "czubka" buta wypada właśnie w środku ciężkości narty. Czyli fabryczny punkt będzie dobry do podchodzenia. Ciekawe jak będzie przy zjazdach. Chyba jednak przesunę wiązanie trochę do przodu nie wiem tylko o ile?
Zerknij na stronę producenta do czego stworzył tą nartę, a on wie co robi i z czego robi.
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Pon 9:16, 04 Mar 2013
janusz35
rozkręcam się
Dołączył: 28 Lut 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: beskid Niski i okolice
narty trafiły się okazyjnie (maja już swoje lata ale są w świetnym stanie), wiązania miałem, buty też (wprawdzie nie typowe turowe ale wspinaczkowe kastingery). Zamontowałem wiązania tak jak przewidział producent. W piątek i sobotę testowałem i było OK, zarówno do podchodzenia jak i zjazdów.
Temat do zamknięcia. Ale tylko ten bo mam jeszcze dużo pytań .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1