Chciałbym naciac nartę blizzard free cross na czubku pod mocowanie fok dynafit. Czy to może uszkodzic nartę, np po pewnym czasie doprowadzic do jej rozwarstwienia lub innych problemów?
Ma ktoś doświadczenie w takich przeróbkach, będę wdzięczny za pomoc.
Prosciej, ale mam dwie takie same pary nart jedne szutrówki ( dynafit seven summit i blizzard free cross) a nie chce kupowac na razie drugiej pary fok.
Nikt ci nie odpowie na 100% ja naciąłem swoje race-ówki blizzarda kolega też, cięższe modele znajomi też ciachali i nic się nie działo co nie znaczy, że u ciebie tak będzie.
Miałem Dynastary, które prawdopodobnie po starciu z przeszkodą bez nacinania puściły lekko na czubkach ale interwencja W.G. sprawiła, że wyglądają lepiej jak oryginał.
Według mnie mocowanie dynafita jest jednym z najlepszych na rynku, na pewno lepszym od jakichkolwiek ramek. Co do ceny to oczywiście jest przesadzona ale reszta firm też nie ustępuje dynafitowi pod tym względem.
Pierwsze foki mam już czwarty sezon intensywnego użytkowania i nigdy guma mocująca nie poszła a co najważniejsze nigdy foka nie spadła z narty nawet jeśli klej już nie trzymał bo podszedł śnieg. Niestety koledzy którzy mają ramki często gubili fokę.
To tak jak z pękającymi wiązaniami dynafita, na pewno nie jest to zapięcie na 90 kg chłopa z łapami jak kowadła raczej dla kogoś jak ja czyli wersja light.
Generalnie jak ktoś się postara to wszystko można urwać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1