KubaR |
domownik |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2006 |
Posty: 1517 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy
|
Skąd: Rabka - Zdrój |
|
|
|
|
|
|
Darek,
darek st napisał: | W temacie info katalogowych Hagana i powierzchni nart; Air carbony 163cm- powierzchnia 1288; Alpiny 163 -1328, a 130 cm nartki 1330 cm. Dla innych dlugosci nie podawali. Czyli jakie przeklamania a odnioslem sie do Carbonow??? typowych turowek. |
Oki, przepraszam. Air Carbony faktycznie są nieco węższe. Odniosłem się do Alpinów bo wziąłem pierwszy z brzegu model. Mea Culpa - przy najbliższym spotkaniu mogę wejść pod stół i odszczekać. Jedno tylko idzie na moją korzyść - mówileś o 170 a nie o 163
Co do reszty Twojej wypowiedzi:
Cytat: |
Jeszce x podkreslam te narty to nie sa narty dla osob dobrze i bardzo dobrze jeżdżących!!!
|
I z tym się NIE ZGADZAM. To o czym piszesz to jest tylko kwestia łatwości skręcenia. I na pewno w dużej części warunków tak jest, zwłaszcza tych jednolitych.
Ale problem nie jest w łatwości skrętu tylko w utrzymaniu się na nartach. W terenie jeździsz w zmeinnych warunkach. W terenie jeździsz z workiem który nawet ważąc kilka kilo przesuwa Ci istotnie środek ciężkości. Zrób sobie prosty eksperyment - weź jakiekolwiek narty na przygotowany stok i weź szorty. Sprawdź ile razy na przygotowanej trasie się będziesz musiał spinać coby Ci spod tyłka nie wyjechały. Załóż plecak i powtórz eksperyment. Na krótkich nartach nawet minimalny błąd w balansie tył przód skutkuje walką. A niestety warunki w których przechodzisz z twardego w miękkie, szreń itp to jest standard. Na circa 100 dni które spędzam w górach na nartach to jednolite warunki to jest może 20%.
Ja nie jeżdżę jakoś specjalnie - daję sobie radę. I o ile na przygotowanym stoku, firnie czy w miarę jednolitym świeżym na szortach dawałęm sobie spokojnie to kilka prób w realnym terenie było zgrozą. Musiałem walczyć o odpowiedni balans. Nie wyobrażam sobie kogoś słabiej jeżdżącego w tych warunkach na shortach. Zresztą wystarczy przypomnieć komentarze znacznie słabiej jeźdzących kolegów: "Noo wreszcie się możemy z Ciebie ponapieprzać"
Cytat: |
A co do dlugosci; to co wszyscy w Haganie sie myla ??? bo robia maksymalnie dlugosc 177cm. Po za narta do tur-FR 185cm. Jeszcze kilka lat temu robili dluzsze ale z tego wyszli? No dobra zeby nie bylo , ze prowokuje; uwazam to za blad bo spokojnie powinni miec dlugosc 185cm.
|
177 to jest całkiem spokojna długość przy takiej standardowej geometrii. Poza tym robią 147, 155, 163*, 170, 177. Sam zresztą mam 177 - ale jak je kupowałem to usłyszałem: czemu takie długie? W teren to za długie. A ważę 85 kg i zwykle mam ten wór koło 8kg. Z kolei moja zona ma 163 (waży koło 65). I taki dobór funguje.
Cytat: |
Tylko ciekawe dlaczego firma skiturowa zaprzestala??????
|
Nie mam pojęcia.
Cytat: |
Bylem przed chwila w Alpach (na nartach 175-180) i kilka x odpuscilem trudnne miejsca. Na nartach 130cm bym pociagnol oczywscie wolno ale jednak.
|
A dlaczego? Jedyny powód dla którego tak może być to żleb o szerokości 140 cm.
Cytat: |
Piszecie, piszecie ale kto z was spedzil na nartach krotszych niz 130cm wiecej niz tydzien? mi wyszlo ze chyba spedzilem z 6 tygodni. Jezdzilem takze na nartach 1m takze w puchu, smigalem takze na wspomnianych 1m Kongach z fokami. A na zlot w Murowancu wezme chyba 130cm |
Super. Ja nie mam Twojego doświadczenia na króciutkich. I pewnie nie będę miał.
Na zlocie się nie spotkamy, niestety nie wyrobię. Ale zapraszam Cię w okolice, mogę na siebie wziąć wikt, opierunek i nawet napoje. Pojeździmy. Proponuję prosty eksperyment: do testu wystawiam moją babę. Marta nie jeździ specjalnie, można ją swobodnie uznać za "średnio zaawansowaną", często w terenie skręca pługiem lub czymś co kiedyś się nazywało "krystianią z oporu nartą górną". Miernikiem sprawności nart będzie liczba gleb. Możemy następnego dnia eksperyment powtórzyć - weźmiesz normalne narty. Miernik ten sam. Nie będę złośliwy i nie będziemy robić tego o zmierzchu w nocy lub mgle gdzie człowiek nie czuje ukształtowania terenu.
Pozdrawiam,
Kuba |
|