margareth |
domownik |
|
|
Dołączył: 26 Mar 2009 |
Posty: 216 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Bergen, Norway |
|
|
|
|
|
|
francisze napisał: | Witaj Gosiu
(przypuszczam, iż użytkownicy Armady czy K2, a w szczególności tych modeli jednak rzadko zdobywają górki podchodząc na nartach, Ty Gosiu wydajesz się być wyjątkowa
|
Alez wlasnie nie:-) Na Polnocy Europy zamiast przejmowac sie waga sprzetu, najwiekszy nacisk sie kladzie na przyjemnosc zjazdu i fajne linie zjazdu. Zwlaszcza K2 coomba, dynastar prorider, K2 obsethed, black crows corvus navis, hendryx Purple Haze, volkl gotama sa bardzo popularne do chodzenia po gorach i ambitnych zjazdow w Norwegii. Nie na kilkudniowe wycieczki z ciezkimi plecakami, ale na kilkugodzinne - wejscia na szczyty - te okolo 1000 metrow roznicy i zjazd, z ktorego chce sie wyciagnac najwiecej przyjemnosci.
francisze napisał: |
Zazdroszczę pobytu w Norwegii. Z relacji zdjęciowej wnoszę iż Norwegowie, którzy w 99% uprawiają właśnie to co mnie kręci nie mieli wymienionych przez Ciebie modeli
|
Moi znajomi to niemalze wszyscy telemarkowcy. Kilku znajomych chodzi i jezdzi na zeszlorocznych Hendryx Purple Haze, 11 cm pod butem, 15 na dziobie - dzialaja podobnie jak Armada JJ na wszytkim, lacznie ze zmrozonym na beton sniegiem. Tyle, ze ciezsze od armada JJ
[link widoczny dla zalogowanych]
Hendryxy sa chyba (?) niedostepne w Polsce, wiec nawet o nich nie pisalam, by nie wprowadzac zamieszania;-) Pisze o tym, co dalo sie kupic w sklepach w Polsce.
Kilku innych znajomych chodzi na K2 coomba. 1 kolezanka na k2 Hellbent z marker duke, ale tylko na krotkie spacerki. 1 kolega Szwed miekszajacy w Norwegii: dynafit hendryx purple haze i na k2 shuksan, te ostatnie gdy nie wybiera sie na ambitniejsze zjazdy.
Tu jest moje stale towarzystwo nartowe prawie w komplecie - mozesz poogladac na czym chodza;-)
[link widoczny dla zalogowanych]
francisze napisał: |
(na marginesie zastanawia mnie ilu narciarzy montuje wiązania turowe do nart o których piszesz)
|
Wypowiem sie o tej czesci Norwegii gdzie mieszkam (Vestlandet, okolice Voss): jakies 90% wlascicieli nart FR ma na nartach FR wiazania, ktore sie nadaja do chodzenia: dynafit, diamir, marker duke, telemarkowe. Rzadkoscia sa zwykle wiazania zjazdowe. We wschodniej czesci to tak mniej wiecej 50%. Gory w zachodniej Norwegii sa doslownie wszedzie, gory zachodniej Norwegii (Vikafjellet, Røldalsfjellet, Folgefonna, Strynefjellet) sa najbardziej snieznymi w Europie - trudno znalezc narciarza, ktory by NIE chodzil na wycieczki na nartach. Sezon na spacerki sie zaczyna od marca, gdy dlugosc dnia na to pozwala i trwa az sie snieg na sensownych zjazdach skonczy - zwykle lipiec. Ludzie spedzaja sporo wolnego czasu na nartach tutaj - mozliwosci sa ogromne, sezon prawie trwa prawie caly rok, wiec wszystkie nowinki sa szybko testowane a co dobrze dziala - przyjmuje sie. Tak sie w kazdym razie stalo z duzymi nartami FR, gdy sie okazalo ze sa SUPER stabilne i jezdza skutecznie po wszystkim. Ogolny stan kondycji fizycznej tubylcow jest bardzo dobry - jakos tak sie lubia ruszac;-) Wiec dla wiekszosci nie jest problemem targac pod gore narty ciezsze o 1-2 kg od typowych skiturowych. Stad wytlumaczenie, dlaczego taki sprzet jest popularny a nie inny
francisze napisał: |
ba nawet wiązania inne. 50% wycieczkowej ekipy wydaje telemarkować, może warto się podczas wakacji w Norwegii nauczyć tej super techniki i krzewić u nas.
|
Zapraszamy!
Za kilka dni na lodowcu Strynefjellet bedziemy uczyc jednego polskiego instruktora nartowego jezdzenia telemarkiem, zobaczymy co z tego wyjdzie
francisze napisał: |
Czy ten sprzęt nie jest lżejszy i może właśnie to jest ten ideał, którego poszukuję.
|
Narty sa te same. A jesli chcesz sztywne wiazania telemark, ktore daja dobra kontrole nad duzymi nartami przy duzych predkosciach, to takie wiazania waza podobnie jak diamiry 1,5-1,9kg para (Rotefella ntn, Linken, Hammerhead, niektore modele Voile). Ja mam Voile hardwire i narty zag freeride big (179cm dlugie, 84mm pod butem, 133 na dziobie) - waga porownywalna z armada JJ z dynafit ST. W przyszlosci mysle o zmianie na NTN, bo wtedy buty telemark NTN pasuja do wszystkich mozliwych wiazan skiturowych.
W telemarkowaniu dochodzi 1 trudnosc: ZNACZNIE trudniej na lodzie i zmrozonym sniegu.
Pozdrawiam
Gosia |
|