Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Ogrzewacz chemiczny a botek termo
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Ogrzewacz chemiczny a botek termo
PostWysłany: Czw 10:12, 02 Lut 2012
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Dzień Dobry Wszystkim,

Ja mam takie pytanie - czy myślicie że włożenie do termobotka ogrzewacza chemicznego i nartowanie z tym może się skończyć jakimiś szkodami dla botka - np. odciśnięciami na botku tudzież pewnym... uformowaniem go czy też wpływem na obecny kształt i dopasowanie wewnętrzne...? Smile

Chodzi o takie ogrzewacze jednorazowe w pomarańczowych opakowaniach: [link widoczny dla zalogowanych]

Niby piszą tam że max temp. to 42 stopnie, a przy normalnym termoformowaniu jest grubo ponad 100, no ale kto tam wie - w dotyku grzeje toto całkiem całkiem, na pewno bardziej niż stopa sama w sobie, a przecież nawet i bez ogrzewacza botek pod wpływem ciepła i nacisku stopy (choć nie wiem co bardziej wpływa) jakoś tam się układa sam i nabiera indywidualnego kształtu...

Wątpliwości mnie takie naszły, gdyż botek mam dopasowany extra i bardzo nie chciałabym aby to się zmieniło, ale ostatnio paluchi mi strasznie marznąć zaczęli i przy większych mrozach chętnie bym się tak dogrzała...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:15, 03 Lut 2012
darek st
domownik
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Gdynia





kiedys testowalem jakąś podobna firme ogrzewaczowa w zwyklym botku ale temperatura ta wg mnie nie wplynie na rozformowanie botka. Jakby ci sie okazalo że cos ogrzewacz nie działa to wyjmij na chwile noge i spróbuj poruszac tym proszkiem żeby sie lepiej uaktywnil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:00, 06 Lut 2012
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





Przetestowane, więc odpowiadam sama sobie: Laughing

Oczywiście ten szajs nie jest w stanie zaszkodzić żadnemu botkowi (choćby był z plasteliny Rolling Eyes )
Analogiczne ogrzewacze do rąk natomiast polecam!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:21, 06 Lut 2012
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Mam podobne wrażenie
Musiałem ostatnio sporo stać na tych mrozach i zastosowałem to cudo techniki ( w butach zimowych)
Ma to reagować z powietrzem i reaguje ale po wsadzeniu do buta i dociśnięciu stopą powietrze znika i przestaje to grzać.
Na dowód że nie były przeterminowane w rękawiczkach grzały a te z butów po całym dniu wyciągnięte (płaskie jak naleśnik) zaczęły grzać dopiero jak je rzuciłem na półkę w łazience i powietrza dostały. Wtedy były ciepłe jeszcze kilka godzin.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:58, 06 Lut 2012
TaBaKa
rozmowny
 
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów






A znacie jakieś do butów, które na pewno grzeją?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:18, 06 Lut 2012
darek st
domownik
 
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 830
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Gdynia





Ja ostatni raz uzywalem dawno temu . Jak za pierwszym razem uzylem mialem wrazenie że nie dziala. Za 2 razem troche pokombinowalem; jezeli dobrze pamietam po podklejeniu do skarpety dluzej poczekalem aż zapoczatkuje sie proces grzania a wczesniej pomietolilem ten woreczek zeby duzo powietrza do środka weszło i wtedy bylo ok.

Pamietam tez że nie wszystkich firm dzialaly tak samo po mimo że sprawiały wrazenie identycznych, tzn jakiejs firmy nam nie dzialaly ale nie pamietam jakie. Wg nas te co sprzedajemy do stóp u siebie nam działały . Ale zeby was nie narażac spróbuje osobiscie jeszcze x przetestowac Smile moze cos sie zmienilo


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez darek st dnia Pon 15:19, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:42, 06 Lut 2012
Sheep
domownik
 
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa





darek st napisał:
Jak za pierwszym razem uzylem mialem wrazenie że nie dziala. Za 2 razem troche pokombinowalem; jezeli dobrze pamietam po podklejeniu do skarpety dluzej poczekalem aż zapoczatkuje sie proces grzania a wczesniej pomietolilem ten woreczek zeby duzo powietrza do środka weszło i wtedy bylo ok.

Ekhm... no tak to czasem bywa że za pierwszym razem coś nie działa Mr. Green
ALE: miętolenie było i trwało baaardzo długo Smile. A ponowne wyciąganie stopy z buta już w terenie w celu pobudzenia ogrzewacza jest bez sensu, a w takim mrozie jak ostatnio w ogóle nie wchodzi w grę (już chyba sensowniej samą stopę se pomiętolić Wink) I w ogóle jak to ma być tyle zachodu z tym to się odechciewa takiego produktu tym bardziej że to jednorazówka...

BTW, skoro to działa na zasadzie utleniania, no to nie ma siły - w bucie to nie będzie działać za dobrze. Nawiasem mówiąc już z założenia producenci podają dla ogrzewaczy do stóp niższą temp. grzania niż dla tych do rąk. Więc generalnie lipa - lepiej zadbać np. o cieńsze skarpetki na ten czas coby takiej ciasnoty w palcach nie było i tyle.

TaBaKa napisał:
A znacie jakieś do butów, które na pewno grzeją?

Ja do butów użyłam tych zalinkowanych (pomarańczowe opakowanie z pingwinem) oraz innych firmy Grabber (też opakowanie pomarańczowo-żółte). Te drugie były ciut lepsze i coś tam lekko dociepliły, ale te pierwsze porażka - w ogóle się nie rozgrzały!

Za to ogrzewacze do rąk obu firm działały dobrze (Grabber troszkę lepiej), ale dziwna sprawa, że ten z pingwinem rozkręcił się na maxa dopiero wieczorem w ciepłym miejscu (po 7 h od otwarcia - gupek Wink) - na mrozie w ciągu dnia nie był aż tak ciepły, ale i tak grzał dobrze i tu obie firmy mogę polecić (fajnie się też tym rozmraża nos czy policzki jak przymarzną na wietrze).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sheep dnia Pon 16:49, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:17, 06 Lut 2012
TaBaKa
rozmowny
 
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów






Dzięki za info. Jak wypróbuję jakieś w weekend to się podzielę wrażeniami, ale mam nadzieję że nie będą potrzebne;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Ogrzewacz chemiczny a botek termo
PostWysłany: Wto 13:29, 07 Lut 2012
jonczyk
domownik
 
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





Sheep napisał:
Dzień Dobry Wszystkim,

Ja mam takie pytanie - czy myślicie że włożenie do termobotka ogrzewacza chemicznego i nartowanie z tym może się skończyć jakimiś szkodami dla botka - np. odciśnięciami na botku tudzież pewnym... uformowaniem go czy też wpływem na obecny kształt i dopasowanie wewnętrzne...? Smile

Chodzi o takie ogrzewacze jednorazowe w pomarańczowych opakowaniach: [link widoczny dla zalogowanych]

Niby piszą tam że max temp. to 42 stopnie, a przy normalnym termoformowaniu jest grubo ponad 100, no ale kto tam wie - w dotyku grzeje toto całkiem całkiem, na pewno bardziej niż stopa sama w sobie, a przecież nawet i bez ogrzewacza botek pod wpływem ciepła i nacisku stopy (choć nie wiem co bardziej wpływa) jakoś tam się układa sam i nabiera indywidualnego kształtu...

Wątpliwości mnie takie naszły, gdyż botek mam dopasowany extra i bardzo nie chciałabym aby to się zmieniło, ale ostatnio paluchi mi strasznie marznąć zaczęli i przy większych mrozach chętnie bym się tak dogrzała...

Z kapciem nic się nie dzieje, tylko szkoda Twojej kasy na takie ogrzewacze. Jeszcze przy temperaturach do -10st.C działają powiedzmy tyle ile podaje producent na opakowaniu. Przy większych mrozach działania skraca się do góra 2 godzin z 6. Generalnie im większy mróz tym krótsze grzanie. Czasem dzieje się tak, że początkowo grzeją, potem stygną, a jak je wyjmiesz z butów to znowu grzeją. Kupione "świeże" działają powiedzmy wg opisu podanego na opakowaniu. Poleżą rok, czy dwa, jeszcze przed upływem daty ważności ich działanie znacznie się skraca nawet w korzystnych warunkach, a czasami nie grzeją wcale. Dlatego jak już ktoś kupuje to nie ma co robić większych zapasów. Ponadto takie grzałki "ogłupiają" organizm, który potrafi przyzwyczaić się do zimna.
Do rąk już są lepsze, ale stosowanie ich w 5-palczastych rękawiczkach nie ma sensu. W takich jak ktoś marznie to przede wszystkim w palce,a ogrzewacze w takim przypadku palców nie ogrzeją. Co innego w łapawicach. Te do niby do rąk są za to dobre jako awaryjne pakiety grzewcze w razie wypadku w górach i konieczności oczekiwania na ratowników. Pytanie tylko, czy za tę ceną jaką za nie trzeba dać warto akurat te kupować? W aptekach można kupić jednorazowego użytku pakiety grzewcze 24godzinne, a te do rąk mają grzać 10godzin. Te dostępne w aptekach są do tego tańsze.
Najbardziej znane marki od ogrzewaczy to Grabber i Heat Factory. Jedni i drudzy klepią ogrzewacze w Japonii w ...- tej samej fabryce (o ile już nie przenieśli produkcji do Chin). Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:38, 07 Lut 2012
jonczyk
domownik
 
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





TaBaKa napisał:
A znacie jakieś do butów, które na pewno grzeją?

Na pewno grzeją wkładki na baterie, ale nie wszystkie. W USA można dostać (ściągnąć stamtąd) wkładki z wbudowanymi akumulatorami. Po dniu działania wkładki należy wyjąć z butów (co nie jest takie proste) i podpiąc do gniazdka w celu ich naładowania. Teoretycznie te mają grzać 8 godzin. W rzeczywistości jak grzeją 3 to jest dobrze. Generalnie straszny szajs. Niestety nie pamiętam nazwy. Można je było dostać na [link widoczny dla zalogowanych] Lepsze ponoć są te podpinane kablem do baterii umieszczanych z tyłu cholewek butów. Drogie i jak to działa w praktyce, czy baterie nie przeszkadzają? Nie wiem. Najlepszym chyba sposobem jest zwyczajne ruszanie się na nartach/ bez nart.
Na marznące ręce/palce niektórzy mówią, że sposobem jest używanie rękawiczek z Primaloft.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:20, 07 Lut 2012
W.G.
domownik
 
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Skąd: Kraków





Sheep napisał:

.BTW, skoro to działa na zasadzie utleniania, no to nie ma siły - w bucie to nie będzie działać za dobrze. Nawiasem mówiąc już z założenia producenci podają dla ogrzewaczy do stóp niższą temp. grzania niż dla tych do rąk. Więc generalnie lipa - lepiej zadbać np. o cieńsze skarpetki na ten czas coby takiej ciasnoty w palcach nie było i tyle.
.


Tak mi się wydaje że kiedyś mnie przekonywałaś że można nie termoformować butów Wink

Kilkakrotnie gdzieś wspominałem że botek termo nie oddycha.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 22:39, 08 Lut 2012
JurekP
domownik
 
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Gdańsk





Sheep napisał:

BTW, skoro to działa na zasadzie utleniania, no to nie ma siły - w bucie to nie będzie działać za dobrze.

Bo to sa ogrzewacze do sandalow Laughing

Prawde mowiac, uzylem tego w czasie kilkunastostopniowego mrozu kilka dni temu. Nie wiedzialem, ze w szczelnym bucie narciarskim to slabo pracuje... i chyba zadzialal efekt placebo Smile albo jednak ta niewielka ilosc ciepla, ktora sie wydzielala byla wystarczajaca by zapobiec odmrozeniu palcow.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:50, 08 Lut 2012
jonczyk
domownik
 
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





JurekP napisał:
Sheep napisał:

BTW, skoro to działa na zasadzie utleniania, no to nie ma siły - w bucie to nie będzie działać za dobrze.

Bo to sa ogrzewacze do sandalow Laughing

Prawde mowiac, uzylem tego w czasie kilkunastostopniowego mrozu kilka dni temu. Nie wiedzialem, ze w szczelnym bucie narciarskim to slabo pracuje... i chyba zadzialal efekt placebo Smile albo jednak ta niewielka ilosc ciepla, ktora sie wydzielala byla wystarczajaca by zapobiec odmrozeniu palcow.


Wkładaj sandały to grzałki będą działały bez zarzutu. Wink
Ogrzewacze są bardzo dobre jako pakiety grzewcze w razie awarii w górach. Z tym, że nie warto kupować ich dużo i kisić w domu/ w plecaku na zasadzie: jeszcze nie czas ich użyć. Tuż przed i po terminie ważności podawanej na opakowaniu mogą działać dobrze (grzać przez czas podawany na opakowaniu) , ale wcale nie muszą. Miałem takie, które po wyjęciu z opakowania w ogóle nie grzały i też takie, które mimo tzw. przeterminowania grzały dłużej niż podaje producent.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ogrzewacz chemiczny a botek termo
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin