Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> piepsy Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
piepsy
PostWysłany: Wto 10:29, 20 Lis 2007
pik
rozkręcam się
 
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Prawiedniki





Kolezanki i Koledzy,
w sklepie interenetowym Conrad Sport (to sprawdzony sklep, robilem tam zakupy) jest atrakcyjna cenowo oferta sprzetu "lawinowego": pieps + lopata + sonda moze kosztowac w najtanszej wersji 150 euro (do tego koszty przesylki). Rzecz w tym, ze owa najkorzystniejsza cenowo oferta dotyczy jednoantenowego, bardzo prostego piepsa Stubai Freeride.
Jesli kto sie zna na tych urzadzeniach i moze napisac jaka bedzie praktyczna roznica miedzy piepsem jednoantenowym, a dwu- lub trzyantenowym i doradzic, co jest praktyczniejsze (w praktyce: czy warto placic 100 euro wiecej za wyzszej klasy piepsa, np. BCA Trecker), bede wdzieczny.

Pik


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: piepsy
PostWysłany: Wto 11:24, 20 Lis 2007
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Witam,

pik napisał:
Rzecz w tym, ze owa najkorzystniejsza cenowo oferta dotyczy jednoantenowego, bardzo prostego piepsa Stubai Freeride.


Zacznijmy od tego, że nie jest to "bardzo prosty pieps" - tzn. jest prosty w sensie obsługi ale nie możliwości. Nie miałem go w ręku ale z tego co można się zorientować z materiałów informacyjnych to jest to odpowiednik Arvy 9000 Evolution (jednoantenowej, cyfrowej) czy Ortovoxa M2 (jednoantenowego analogowo - cyfrowego), z tym, że bardziej ARVY. W stosunku do tych jest dużo bardziej rozbudowany. Mam doświadczenie, z Arvą i uważam, że takie cyfrowe jednoantenówki są w większości przypadków zupełnie wystarczające.

W stosunku do większych braci dwu czy 3 antenowych wydaje się być nieco mniej wygodny gdy szukamy wielu osób. Oczywiście spokojnie damy se radę ale wymaga to nieco więcej ćwiczeń.

Z takiego "virtualnego" oglądu jedyną zauważalną wadą jest to, że coby przejść z powrotem w tryb nadawania trzeba przez 3 sekundy przytrzymać przycisk. W innych rozwiązaniach jest to nieco lepiej rozwiązane (np poprzez "wbicie" przełącznika).


Cytat:
Jesli kto sie zna na tych urzadzeniach i moze napisac jaka bedzie praktyczna roznica miedzy piepsem jednoantenowym, a dwu- lub trzyantenowym


Im bardziej rozbudowane urządzenie tym bardziej wspomaga użytkownika w sytuacjach "trudnych", typu mnogie zasypania czy zasypane urządzenie ustawione pionowo.

Cytat:

i doradzic, co jest praktyczniejsze (w praktyce: czy warto placic 100 euro wiecej za wyzszej klasy piepsa, np. BCA Trecker), bede wdzieczny.


Jak dla mnie sprawa wygląda tak: jak masz czas na częste ćwiczenie, poznanie urządzenia do spodu, możliwość urządzenia treningów z kilkoma ustrojstwami pod śniegiem, będziesz uzywał go często to taki pieps jest zupełnie OK. Jeżeli jednak masz mniej czasu na trening i raczej będziesz używał go incydentalnie to im bardziej "mądry" pieps tym lepiej. Pomijam oczywiście różnych profi i quasi profi.

Pozdrawiam,

Kuba


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 14:01, 20 Lis 2007
linwoj
rozmowny
 
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy





Przepraszam że w tym wątku, ale mam pytanie ile kosztuje przesyłka z Conrad Sport do polski i jak długo to trwa


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:33, 20 Lis 2007
lesny_83
domownik
 
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 911
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 13 razy
Skąd: krakow





witam
z tego co wiem to dhl international to koszt 17 eurolub 15 przy lzejszych paczkach
ps mnogo pipsow jest na niemieckim ebay'u
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:05, 24 Lis 2007
pik
rozkręcam się
 
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Prawiedniki





Kuba, dzieki za rzeczowa odpowiedz. Piepsa bede potrzebowal raczej incydentalnie (zapewne 2-3 razy w roku). Dlatego istotne elementy to: rozsadna cena, prostota obslugi.

Pik


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 2:46, 19 Sty 2008
Jerzy
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





Poszukujemy chętnych! Jest juz kilka osób. Możę zróbmy w tym temacie taką wstępną listę: kto i co by chciał i będziemy wiedzieć na czym stoimy.
Ja się piszę na zestaw za 149, ew. za 154 euro.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy dnia Sob 18:42, 19 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 19:47, 19 Sty 2008
Lion
domownik
 
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: zkpn





hej,

tak jak Ci pisałem pieps Stubai Freeride,
szufla BD Lynx
sonda BD Quickdraw 260

czyli za 154 ojro


Jerzy napisał:
Poszukujemy chętnych! Jest juz kilka osób. Możę zróbmy w tym temacie taką wstępną listę: kto i co by chciał i będziemy wiedzieć na czym stoimy.
Ja się piszę na zestaw za 149, ew. za 154 euro.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lion dnia Sob 19:48, 19 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:29, 19 Sty 2008
jacek kierzkowski
nowy na forum
 
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa





Witam!
Ewentualnie wchodzę w zestaw full za 154 eurony.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: piepsy
PostWysłany: Sob 22:16, 19 Sty 2008
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





KubaR napisał:

Jak dla mnie sprawa wygląda tak: jak masz czas na częste ćwiczenie, poznanie urządzenia do spodu, możliwość urządzenia treningów z kilkoma ustrojstwami pod śniegiem, będziesz uzywał go często to taki pieps jest zupełnie OK.


Kuba,

Rozumiem, że to "często" to w jakiejś mierze sprawa względna, ale co to według ciebie w tym przypadku (1 i 2 antenowy) znaczy "częste ćwiczenia", "często używał".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 16:15, 20 Sty 2008
rygy
domownik
 
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków





Ostatnio testowaliśmy jakość działania detektorów 2 oraz 3 antenowych. Dwu antenowy był DTS Tracker a trzy antenowy Barrywox Pulse.
Powiem tak: Barrywoxa dajesz do ręki kompletnemu laikowi i idzie jak po sznurku a z DTS_em wiadomo jak jest – technika, trzeba ćwiczyć i to sporo aby osiągnąć dobry wynik, dużo łatwiej się gubi, dużo wolniejszy.
Ja wiem, że to ogromna cenowa różnica bo barrywox kosztuje ponad 1500zł w detalu ale myślę, że za tak ogromną różnicę w komforcie użytkowania warto się szarpnąć – w końcu każdy z nas ma po jednym levelu a taki barrywox może nam ten level trochę bardziej umocnić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 19:46, 20 Sty 2008
Jerzy
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





Wysłałem maila z pytaniem o możliwą zniżkę. O postępach negocjacji będę informował na bieżąco. Wstępnie powiedziałem o 6 zestawach - mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem?
Pozwoliłem sobie wystąpić w imieniu "Polish Ski-touring Club" - mam nadzieję, że Admini nie mają nic przeciw Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy dnia Nie 20:03, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 21:18, 20 Sty 2008
jacek kierzkowski
nowy na forum
 
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa





Jerzy ja wstrzymam się jeszcze z ostateczną decyzją, gdyż jak co roku, mój klub załatwia "piepsy" podobną metodą - zakupu większej ilości po promocyjnych cenach.
Chcę zerknąć na te ofertkę również i dokonać wówczas wyboru.
Z taternickim pozdrowieniem!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jacek kierzkowski dnia Nie 21:19, 20 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:40, 21 Sty 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





hej,

Być może będę miał w styczniu przez chwilę Piepsa freeride. Jak się pobawię to dam znać co i jak działa w praktyce.


rygy napisał:

Powiem tak: Barrywoxa dajesz do ręki kompletnemu laikowi i idzie jak po sznurku a z DTS_em wiadomo jak jest – technika, trzeba ćwiczyć i to sporo aby osiągnąć dobry wynik, dużo łatwiej się gubi, dużo wolniejszy.


Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Różnica pomiędzy 2 a 3 antenowym nie jest znacząca w 90% typowych przypadków. Zresztą DTS jest jednym z najwygodniejszych urządzeń (w mojej ocenie).

Ostatnio 3 razy pod rząd prowadziłem zajęcia z piepsami z zakopanym zestawem testowym. Grupy były różne od początkujących, po dość zawansowanych. Właściwie już w drugim podejściu większość osób nie ma problemu przy jakimkolwiek cyfrowym urzadzeniu 2 czy 3 antenowym. Trochę więcej oswojenia wymagają cyfrowe jednoantenówki, a najwięcej analogi z lub bez wspomagania. Różnice przy namierzaniu pierwszego detektora nie były znaczące, poza czystymi analogami, które to trwało nieco dłużej.
Natomaist gidantyczna różnica występuje pomiędzy 3 antenowymi, a całą resztą w przypadku głębszych zasypań (>1.5 metra) ze względu na tzw. fałszywe maksima sygnału które wtedy są bardzo wyraźne. Podobnie w przypadku mnogich zasypań "odklejenie się" od pierwszego znalezionego sygnału bywa trudniejsze (co prawda są ludzie co twierdzą, że w tych warunkach lepiej im się pracuje analogiem). Oczywiście mówię o klasycznych "3 kółeczkach" a nie użycie funkcji markowania detektora już znalezionego dostępnej w większości 3 antenówek.

Cytat:

Ja wiem, że to ogromna cenowa różnica bo barrywox kosztuje ponad 1500zł w detalu ale myślę, że za tak ogromną różnicę w komforcie użytkowania warto się szarpnąć – w końcu każdy z nas ma po jednym levelu a taki barrywox może nam ten level trochę bardziej umocnić.


To też nie do końca tak. Oczywiście przy głębokim zasypaniu czy np. w sytuacji bliskich zasypań kilku ludzi na pewno ułatwi. Ale różnice w typowych przypadkach są rzędu 2/3 minut.
W tym roku na IKARze był podnoszony problem, że skupiamy się na bardzo szybkiej lokalizacji zasypanego a tymczasem z praktyki wynika, że to jest najszybsza faza poszukiwań. A najwięcej czasu schodzi na odkopanie, obrócenie i dotarcie do dróg oddechowych.

Moje zdanie jest takie, że nalezy kupić jakikolwiek detektor, w granicy naszych finansów bez specjalnego szarpania. Jak go będziemy mieć to przy kazdym urzadzeniu cyfrowym osiagniemy wystarczający poziom, przy analogach moze to być dłużej ale też jest możliwe (choć przy nietypowych przypadkach musimy wiedzieć wiecej i znać parę dodatkwoych metod). W przypadku mniej zaawansowanych urządzeń po prostu więcej czasu na trening. Tak nawiasem mówiąc to moja żona mając znakomity słuch muzyczny szybciej lokalizuje zasypanego mając klasycznego nalaogowego Ortovoxa F1 Focus niż ja róznymi "wypasionymi".

Pozdrawiam,

Kuba


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Pon 10:40, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Zamówienie na piepsy
PostWysłany: Pon 14:09, 21 Sty 2008
RobertP
rozkręcam się
 
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Złotoryja





Jerzy napisał:
Wysłałem maila z pytaniem o możliwą zniżkę. O postępach negocjacji będę informował na bieżąco. Wstępnie powiedziałem o 6 zestawach - mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem?
Pozwoliłem sobie wystąpić w imieniu "Polish Ski-touring Club" - mam nadzieję, że Admini nie mają nic przeciw Laughing

Jerzy przepraszam, że dopiero teraz ale również chciałbym wejść w temat hurtowego zamówienie piepsów. Interesowały by mnie 2 zestawy.
pzdr
robertp


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:52, 21 Sty 2008
Jerzy
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





Narazie kompletujemy listę chętnych, więc nie ma sprawy!
Przy 6 kompletach dają nam 5% zniżki. Generalnie cena 154 za zestaw już jest bardzo obniżona, więc nawet ich rozumiem. Jeszcze musimy uzgodnić kwestię zapłaty i przesyłki. Myślę, że uda się umówić ze sklepem, by każdy osobno i płacił, a nie zbierać tu w Polsce, bo rozumiem, że przelanie ponad 500 złotych obcej osobie poznanej na forum może budzić obawy:D
Co do przesyłki - kilka osób jest z Warszawy, reszta z różnych miejsc w Polsce - jak to rozgrywamy: jedna paczka z Niemiec i potem rozesłanie po Polsce? A koszty sumujemy i dzielimy po równo? Ma ktoś pomysł?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:35, 21 Sty 2008
Sefer
domownik
 
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków - góry;)





1.JA będę wiedział niedługo czy dokładam się do zamówienia.Zasadniczo jestem chętny, ale jeszcze to potwierdzę.
2. Co do wysyłki to jestem za tym, żeby wysłać do tego miasta ,w którym jest największa pula zamawiających i ew. rozesłać/rozwieźć po reszcie.
3.Ważne jest, żeby do KAŻDEGO zestawu był osobny rachunek/faktura, tak,żeby każdy mógł zajmować się indywidualnie ew. reklamacjami.
4. To ogłoszenie warto rozpowszechnić na forach:
Skibicki.pl/forum, 321gory, pieknoduchy ,e-gory.pl i pttk.pl ew. wspinanie.pl- im nas więcej tym taniej będzie.
5. Co do wysyłki jeszcze jest pytanie- może ktoś po prostu jedzie przez Garmisch albo inne miasto mieszczące Sport-Conrad i przywiózłby to przy okazji??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:53, 21 Sty 2008
pik
rozkręcam się
 
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Prawiedniki





Poniewaz jestem sprawca calego zamieszania, pozwole sobie opisac, jak wygladaly dotychczas wspolne zakupy za granica (robilismy z kolegami z grupy telemarkowej kilka razy): jedna osoba zbierala zamowienia, zamawiala, placila (najlepiej karta, bo w zasadzie nie ma kosztow transferu pieniedzy), odbierala przesylke ze sprzetem, rozsylala, a po zakonczeniu "zabiegu" (poznaniu pelnych kosztow), wysylala kazdemu rozliczenie i zbierala kase na konto. To wymaga wzajemnego zaufania i bardzo powaznego traktowania sie. Dodam, ze przepakowywanie zakupow dla kilku osob i rozsylanie po Polsce to sporo zachodu.
Oprocz osob, ktore zglosily sie do Jerzego (w tym mnie), mam jeszcze trzech chetnych (to sa osoby znane mi osobiscie; koledzy).
A tak w ogole, to zdziwil mnie "ruch w temacie" po poczatkowym braku zainteresowania...
Gdybym to ja robil te zakupy, jako warunek udzialu postawilbym spotkanie w Tatrach w pierwszy weekend po dotarciu sprzetu do Polski, tam rozdzial sprzetu i wspolne uczenie sie go i testowanie Wink
A w ogole to poczekalbym, az Kuba R. przetestuje te piepsy (stubai freeride) i przedstawi swoja opinie "po testach" na ich temat, zwl. skutecznosci, latwosci obslugi, trwalosci pracy (ile wytrzymuja - sa na jedna mala baterie, o ile dobrze zrozumialem).
Widze tez taka opcje: robi sie nas duzo: u polskiego dystrybutora BCA w Krakowie zestaw z DTS Trackerem kosztuje ok. 1200 zl. Moze przy duzym zamowieniu da sie obnizyc cene do 1 tys zl - to duzo wiecej niz 154 euro, ale... moze sie okazac atrakcyjne...Mamy juz nieuchronnie koniec sezonu (w handlu, nie w gorach)...

Pik


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:33, 21 Sty 2008
Sefer
domownik
 
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków - góry;)





Co do DTS to idę do Kvapi niedługo. Moge się zapytać i tu jest pytanie ile DTS /opcjonalnie/ byłoby do wzięcia- od tego zależy cena...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 14:24, 27 Sty 2008
Jerzy
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





Pozwalam sobie odświeżyć temat: mnie interesowałby jednak w miarę rychły zakup. Czy decydujemy się, czy też nie? Od razu piszę: w tej chwili BCA mnie nie interesuje z przyczyn obiektywnych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 0:32, 28 Sty 2008
kimawug
administrator
 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Skąd: Kraków





KubaR:

Cytat:
Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Różnica pomiędzy 2 a 3 antenowym nie jest znacząca w 90% typowych przypadków. Zresztą DTS jest jednym z najwygodniejszych urządzeń (w mojej ocenie).


Kuba,
Rozumiem, że te 10% nietypowych pryzpadków to suma mnogich zasypan i zasypan głębszych niż 1.5 m.
Jaki [wg znanych statystyk] procent ze wszystkich zasypań są głębsze niż wspomniane 1.5 m?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 0:58, 28 Sty 2008
rygy
domownik
 
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Kraków





KubaR - nie chcę być nie miły ale opinia którą napisałem nie jest tylko moją opinią. Opieram się na tym co sam widziałem i odczułem ( a różnica mnie poraziła) i na tym co mówili mi doświadczeni instruktorzy lawinowi. Więc proszę nie pisz, że różnica jest mała i mało odczuwalna. Bo i tu się znów z Tobą nie zgodzę - RÓŻNICA JEST OGROMNA i to zwyczajnie czuć.

Jest jeszcze jedna ważna sprawa dotycząca różnic w 2 i 3 antenowych detektorach.
Piszesz, że różnica to 10 % ? nie wiem skąd takie wyliczenia ale tak jak pisałem – pierwsze wrażenie to o wiele więcej niż 10 % a i nawet nie pierwsze wrażenie tylko normalne użytkowanie to znacznie, znacznie więcej.

Poza tym myślę, że gdy już lawina zejdzie i niestety ktoś z zespołu jest pod śniegiem to nawet małe różnice w jakości pracy naszego sprzętu mogą urosnąć do naprawdę ogromnych.
Nie miałem nieprzyjemności szukać nikogo i mam nadzieję, że tak pozostanie, aczkolwiek 3 antenowy detektor wybrał bym bez wahania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rygy dnia Pon 1:35, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 9:55, 28 Sty 2008
KubaR
domownik
 
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 1517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Skąd: Rabka - Zdrój





Sorry, że długo ale się nawarstwiły dwie rzeczy.


kim-a-wug napisał:

Rozumiem, że te 10% nietypowych pryzpadków to suma mnogich zasypan i zasypan głębszych niż 1.5 m.


Nie, tu chodzi o 90% typowych przypadków. Dla mnie typowy przypadek to taki gdzie jest jeden zasypany lub zasypani nie są bardzo blisko (tzn. maksima się nie nakładają) i do tego głębokośc nie przekracza 1.5 - 2 m.
W takim przypadku szybkośc lokalizacji w końcowej fazie (poszukiwania punktowego) zależy właściwie od połozenia anteny. Ponieważ piepsa czy Ortovoxa mamy zwykle płasko w okolicach brzucha to w sytuacji gdy gość leży płasko mamy dobrą sytuację (jedno silne maksimum i trochę mniejszych). Takich sytuacji mamy circa 70 % (na brzuchu 45%, na plecach 26%). Z pozostalych 30% 16% to pozycja siedząca lub stojąca a 13% to boczna. Moje takie zgrubne szacunki na podstawie jak poszczególne detektory są zbudowane dają że jakaś połowa lub 1/3 tych przypadków to antena nadal poziomo.

Czyli sumarycznie wychodzi tak, że 85-90% daje silny dobry obraz.

Natomaist dlaczego uważam taki przypadek jako typowy, to znowu jest jakiś tam mój szacunek, który powstał na podstawie takich ocen:

1. głębokość zasypania - średnio (według danych CAIC) głębokość zasypania to 1.16m, dla danych szwajcarskich jest to 80 cm (mediana) (omijając tych co im coś wystawało lub mogli się sami wydostać 100 cm). Ponieważ poziom 4 kwartyla jest w granicach niewiele ponad 120 cm (odczytane z rysunku) to mi wychodzi, że poniżej 2m jest circa 80 - 90%.

2. Liczba zasypanych - tu znowu w zależności od kraju to przypadki keidy jest dwóch lub więcej porwanych stanowią od 44 do 51%. Bardzo interesujące dane przedstawiano w tym roku na IKARze, a pochodziły one z Tyrolu. Przeanalizowano tam przypadki 432 lawin, z których w 256 uczestniczyli ludzie (wywołali , zostali zabrani). Z tych 256 w 188 przypadkach jedna lub więcej osób została porwana przez lawinę, z czego w 68 przypadkach jedna lub więcej osób została całkowicie zasypana (a tylko wtedy detektory mają sens). Z tych 68 przypadków w 34 nie było możliwości użycia detektorów, w 3 przypadkach nie posiadano danych więc przyjrzano się tylko 31 lawinom. Wśród tych 31, 8 stanowiły przypadki gdzie zasypało więcej niż 1 osobę. Czyli jakieś 25% tych z detektorami. W tych 8 przypadkach tylko w dwóch osoby były zasypane blisko siebie, w pozostałych przypadkach były na tyle daleko, że właściwie było to poszukiwanie pojedynczego sygnału. Tylko w jednym przypadku zastosowano specjalne techniki poszukiwania wielokrotnych sygnałów, w innych: "It was... a multiple single burial situation."

Biorąc to wszytsko do kupy moje szacunki są takie, że przypadek który uważam za typowy (czyli pojedynczy lub wielokrotny ale klienci są rozrzuceni na w miarę dużym obszarze i niezbyt głęboko) faktycznie jest w jakiś sposób typowy.

Odniosę się jeszcze do tej prezentacji z Tyrolu - pozwolę sobie przekopiować wnioski z tej prezentacji:

Kod:
About 42% of the complete burials had no beacon

Everyone in the backcountry should carry a beacon, a shovel and a probe

There was just one case in which a multiple-burial technique had surely been employed 

Shoveling takes the majority of time while locating and excavating victims in multiple burial situations

The main goal is that the recreationists can solve a single burial situation and know a good shoveling technique to save time, while excavating the victim


rygy napisał:

KubaR - nie chcę być nie miły ale opinia którą napisałem nie jest tylko moją opinią. Opieram się na tym co sam widziałem i odczułem ( a różnica mnie poraziła) i na tym co mówili mi doświadczeni instruktorzy lawinowi. Więc proszę nie pisz, że różnica jest mała i mało odczuwalna. Bo i tu się znów z Tobą nie zgodzę - RÓŻNICA JEST OGROMNA i to zwyczajnie czuć.


Ok, ja tam nie jestem doświadczonym instruktorem lawinowym ale skoro mówisz o odczuciach to może je w jakiś sposób skonkretyzujemy:
1. W którym momencie różnice były duże: w fazie zgrubnej (namierzenia sygnału), poszukiwania dokładnego (idziesz po sygnale) czy też punktowego?
2. Na czym te róznice polegały?
3. W jakich sytuacjach był dokonywane próby (położenie anteny zasypanego, głębokość).
3. I chyba najważniejsze: jak to się miało na czas znalezienia klienta? Jaka to była różnica pomiędzy 2 lub 3 antenowym?

Jak już pisałem w tym roku robiłęm zajęcia z zestawem treningowym już kilkukrotnie. W dwóch przypadkach byłi to ludzie którzy mieli sesje "przypominające" w jednym w większości kompletni nowicjusze, raz grupa mieszana.
Zwykle zajęcia wyglądają w ten sam sposób: teoria, następnie demonstracja metod ze szczególnym uwzględnieniem poszukiwania punktowego dla róznych typów detektorów (analog, cyfrowy, jednoantenowy, dwuantenowy, trójantenowy ułożenie anteny zasypanego, falszywe maksima itp), potem goście szukają pojedynczych zasypanych, potem demonstracja "trzech kólek" i poszukiwanie dwóch. Specjalnie skupiamy się na kursach na trzech kólkach a nie na "zaznaczaniu" bo bywa że sie sygnały nałożą a poza tym część urządzeń tej funkcji nie ma. Z reguły notuję (albo se kursancji pamiętają) czasy znalezienia. I przyglądając się temu w przypadku zasypania jednego gościa wyglądało to tak, że jako pierwsi dopadali go goście z peipsem DSP lub trackerem, potem z jednonatenową cyfrówką ARVY a potem cała reszta analogów i wspomaganych. Na przyszły raz spróbuję zanotować czasy puszczając każdego z trzema urządzeniami i sprawdzić jak to statystycznie wygląda. Moje odczucie (podkreślam: odczucie) jest takie, że w typowych przypadkach rolę grają bardziej osobnicze predyspozycje niż sprzęt.

Cytat:

Piszesz, że różnica to 10 % ?

Nie piszę, że różnica to 10%. Piszę że tak naprawdę różnice uwidaczniają się w 10% typowych przyapdków - wtedy kiedy antena od detektora jest nietypowo ułożona. Wtedy przewaga 3 antenowego jest duża bo zawsze pokazuje jedno maksimum a nie np dwa i to takie same. W sytuacjach typowych owszem sa lokalne małe ale dokonując poszukiwania metodą krzyżową w spósób prawidłowy właściwie nie wpadamy w te pułapki. A skąd te 10% i skąd ta pseudo-moja definicja typowego przypadku wyjasniłem wyżej. Co do mnogich (bliskich) czy bardzo głębokich to przyznaję że 3 antenowe są znacznie lepsze.


Cytat:

nie wiem skąd takie wyliczenia ale tak jak pisałem – pierwsze wrażenie to o wiele więcej niż 10 % a i nawet nie pierwsze wrażenie tylko normalne użytkowanie to znacznie, znacznie więcej.

Już pisałem o tych 10% to nie jest procent róznicy tylko przypadków. A co do "znacznie, znacznie więcej" to prosiłem o konkrety.

Cytat:

Poza tym myślę, że gdy już lawina zejdzie i niestety ktoś z zespołu jest pod śniegiem to nawet małe różnice w jakości pracy naszego sprzętu mogą urosnąć do naprawdę ogromnych.


To prawda. Tyle, że akurat to jest urządzenie w którym najważniejsza jest praktyka i umiejętności. Dopiero suma tychże i możliwości sprzętu daje jakiś wynik.

Cytat:

Nie miałem nieprzyjemności szukać nikogo i mam nadzieję, że tak pozostanie, aczkolwiek 3 antenowy detektor wybrał bym bez wahania.


Ja też bym wybrał gdyby to dla mnie nie stanowiło różnicy np. fiannsowej. Mi nie chodzi o dezawuowanie 3 antenowych bo są najlepsze. Z Twoich postów wynika, że 2 natenowy to prawie kicha natomiast sensownie pracuje się dopiero 3 antenowym. A to nie jest prawdą. Ja przyjrzysz się wszytskim urzadzeniom które są na rynku czyli analogom, cyfrówkom jedno, dwu i trzy antenowym to różnice w pracy 2 i 3 antenowego są naprawdę kosmetyczne i uwidaczniają się w specyficznych warunkach. Tak naprawdę to przepaść jest między dwu i trzy antenowymi a resztą. Poza tym nie ważne są odczucia (ja np. serdecznie nie znosiłem Barryvoxa Optio) tylko czas wypunktowania klienta a ten będzie się różnić minimalnie, a że różnić się będzie to w większości przypadków prawda.

Jeszcze raz wrócę do Twojej wypowiedzi:
Cytat:

Ja wiem, że to ogromna cenowa różnica bo barrywox kosztuje ponad 1500zł w detalu ale myślę, że za tak ogromną różnicę w komforcie użytkowania warto się szarpnąć – w końcu każdy z nas ma po jednym levelu a taki barrywox może nam ten level trochę bardziej umocnić.


bo to ona wywołała mój sprzeciw. Jak kupimy nawet najbardziej wypasiony sprzęt to on naszego levelu nie umocni. Bo wtedy kiedy jesteśmy pod śniegiem to nam wystarczy nawet najprostszy F1-focus. Jakbyśmy chcieli NASZ level umacniać to powinniśmy kupić wszystkim naszym partnerom, a lepiej zafundować im kurs.
Jak masz ograniczone możliwości fiannsowe (na sprzęt + przeszkoelnie) to bierz detektor taki, żeby Ci jeszcze na kurs zostało, tylko trzeba mieć świadomość konieczności treningu.

Problem z faktyczną oceną jest taki, że nie spotkałem się z danymi na temat faktycznych różnic w czasie pomiędzy różnymi typami urządzeń. Jedyne mi dostepne to poprawienie się czasu poszukiwań za pomocą detektorów u ludzi łążących po góach "rekreacyjnie" z 29 min (w latach 1977-2000) na 18 min (2000-2006) ale na to wpływa nie tylko sprzęt ale również lepsze szkolenie, nacisk na pooszukiwanie punktowe itp. /dane z CAIC/. Zwłaszcza w Polsce jest kicha bo jak do tej pory to akcji ratunkowych z detektorami mieliśmy dwie (jedna TOPR druga GOPR), a o "prywatnych" nie wiem nic, więc możemy się opierać tylko na doświadczeniach z ćwiczeń tudzież analiz zagranicznych.


Pozdrawiam,

Kuba

P.S. A i tak najdłużej schodzi z wykopaniem i tak naprawdę to jest problem - zresztą coraz częściej podnoszony.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KubaR dnia Pon 9:58, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:53, 28 Sty 2008
Joana
domownik
 
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





pik napisał:
Widze tez taka opcje: robi sie nas duzo: u polskiego dystrybutora BCA w Krakowie zestaw z DTS Trackerem kosztuje ok. 1200 zl. Moze przy duzym zamowieniu da sie obnizyc cene do 1 tys zl - to duzo wiecej niz 154 euro, ale... moze sie okazac atrakcyjne...Mamy juz nieuchronnie koniec sezonu (w handlu, nie w gorach)...

Pik



Zestaw u polskiego dystrybutora przy wiekszych zamowienich kosztuje 950 zł. W zeszlym roku Zygmnt zamawial dla ludzi z forum w takiej cenie.


pozdrawiam Joan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 15:00, 28 Sty 2008
Joana
domownik
 
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





Jerzy napisał:
Narazie kompletujemy listę chętnych, więc nie ma sprawy!
Przy 6 kompletach dają nam 5% zniżki. Generalnie cena 154 za zestaw już jest bardzo obniżona, więc nawet ich rozumiem. Jeszcze musimy uzgodnić kwestię zapłaty i przesyłki. Myślę, że uda się umówić ze sklepem, by każdy osobno i płacił, a nie zbierać tu w Polsce, bo rozumiem, że przelanie ponad 500 złotych obcej osobie poznanej na forum może budzić obawy:D
Co do przesyłki - kilka osób jest z Warszawy, reszta z różnych miejsc w Polsce - jak to rozgrywamy: jedna paczka z Niemiec i potem rozesłanie po Polsce? A koszty sumujemy i dzielimy po równo? Ma ktoś pomysł?


Robienie przelewu w Euro moze byc kosztowne, w moim banku to koszt 65 zl (istne zdzierstwo).
Taniej jest jak sie placi karta, wtedy bank przelicza po kursie lekko zawyzonym w stosunku do sredniego kursu NBP ale i tak roznica jest mniejsza niz placenie za przelew.

Paczke z Niemiec lepiej zamowic w jedno miejsce(jeden koszt przesylki, kurier z ktorym wspolpracuje (DPD) wozi paczki do 10 kg za 33 Euro) i rozeslac poczta, koszt wysylki paczki priorytetowej do 3 kg to 7 zl, dodac koszt pakowania.

Czasem gdy firma niemiecka zamawia swojego kuriera bywa taniej niz kurier zamawiany w Polsce.


pozdrawiam Joan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 21:59, 28 Sty 2008
Jerzy
rozmowny
 
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa





W najbliższym tygodniu zamawiam dla siebie i znajomych, jeśli więc ktoś chce się dołączyć, to jest to ostatnia szansa!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 12:28, 30 Sty 2008
pik
rozkręcam się
 
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Prawiedniki





Joasiu, mialas racje. Bez problemu (bez targowania sie) zamowilem w Kvapi 5 zestawow BCA (DTS Tracker, lopata Travers EXT, sonda 240 cm/11mm) ponizej 900 zl. Niestety, sprzetu nie ma w Polsce i trzeba czekac 2-3 tyg.

Pik


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:52, 30 Sty 2008
Joana
domownik
 
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Kraków





pik napisał:
Joasiu, mialas racje. Bez problemu (bez targowania sie) zamowilem w Kvapi 5 zestawow BCA (DTS Tracker, lopata Travers EXT, sonda 240 cm/11mm) ponizej 900 zl. Niestety, sprzetu nie ma w Polsce i trzeba czekac 2-3 tyg.

Pik


No to wyglada na to ze sprzet tanieje, to dobrze.


pozdrawiam Joan


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 10:22, 19 Lut 2008
marcin-wawa
domownik
 
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Skąd: Warszawa





Apropos dyskusji czy Ortovoxy F1 są przestarzałe:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 16:11, 19 Lut 2008
pokor
administrator
 
Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 33 razy
Skąd: Sudety





Może i przestarzałe ale z jakiegoś powodu klepią je do dziś.
A rozrzut częstotliwości ponoć można w miarę tanio naprawić i to w starych wysłużonych.Nowe trzymają.
Ostatnio na szkoleniu szukaliśmy cyfrówkami różne modele F1 i było ok.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 2:24, 05 Mar 2008
Sefer
domownik
 
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Kraków - góry;)





Apropos F1:
[link widoczny dla zalogowanych]
W każdym decathlonie(nawet jak nie mają to sprowadzają do 7 dni) F1 nowa kosztuje 571zł... czyli ceny spadają...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
piepsy
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin