starenki |
rozmowny |
|
|
Dołączył: 04 Lut 2010 |
Posty: 74 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
|
|
W.G. napisał: | Cytat: |
starenki napisał:
lka razy zdarzyło mi się szukać kijkiem narty w śniegu, za każdym razem miałem fart bo nie trwało to dłużej niż 5min i kończyło się odszukaniem "zguby" i wzniesieniu ku niebu podziękowań Smile, innym razem po upadku narta tak się wypieła, że mimo skistoperów zaczęła nabierać prędkości, dopiero po ok 100m koleżanka fartem ją dogoniła i zatrzymała.
przekonaliście mnie, że bezpieczniej jednak bez nich Smile
heh najwyżej zamontuję na każdej narcie płytkę recco i będę w razie potrzeby szukał nart piepsem Very Happy |
Chyba masz rację czegoś nie zrozumiałem. |
Lubisz ironię i cytaty:) przypadek uciekającej narty, który opisałem dotyczył jazdy z dala od cywilizacji, ale do rzeczy..
Jeżdżąc w totalnej śnieżnej dziczy, zakładając teoretycznie, że moja zgubiona narta nabiera prędkości, komu mogę zrobić krzywdę? no może jedynie przypadkowemu świstakowi. Rozumiem, że jesteś osobą, która swoje narty zawsze prowadza na smyczy i której nigdy narta się nie wypięła, w takim razie chapeau bas Zakończmy tę nic produktywnego nie wnoszącą w tym temacie dyskusję
Pozdrawiam |
|