filip m |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 16 Paź 2013 |
Posty: 15 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
Po paru sezonach testowania mogę powiedzieć, że raczki dają radę, ale rzeczywiście zakładanie w terenie może być trochę uciążliwe. Karabinek jako śrubokręt sprawdza się średnio, ja zawsze mam mały śrubokręt z bitami do wiązań w razie czego, więc używam go do dokręcenia i odkręcenia śruby ale nie jest to rozwiązanie idealne. Może trochę większy karabinek lepiej by się sprawdził. Chociaż w porównaniu do zakładania dartów petzla z sidelockiem na scarpy jorasses to mały pikuś.
Oksydowanie po pewnym czasie jednak puszcza rdzawy nalot. Z drugiej strony jednak które stalowe raki nie rdzewieją. BD z nierdzewki może. Plusem jest to że można je podgiąć, naprostować, naostrzyć jak się stępią.
Śruby są ze stali o mniejszej twardości niż inserty w butach i to na nich widać ślady użycia jak wytarta powłoka i zaokrąglony po pewny czasie pin. Z butami nic nigdy mi się nie stało.
Wiadomo że nie są to w pełni funkcjonalne raki ale nigdy takimi nie miały być, tylko małym lekkim dodatkiem żeby nie musieć "coś tam dziergać pod górę butami" jak pisał pokor.
Znając już wszystkie minusy tego rozwiązania mogę szczerze przyznać, że cena 250zł jest jednak zbyt wygórowana. Nie mówiąc o 250$. Zostało mi jednak jeszcze kilka kompletów tych raczków i nie chcę, żeby leżały więc są do wzięcia za 150zł + kw.
Na dniach dorobię jeszcze do nich śruby z łbem motylkowym do łatwiejszej obsługi. Może siermiężne rozwiązanie ale na pewno funkcjonalne, a nie chce mi się już kombinować z innym patentem. Zainteresowanych zapraszam na priva. |
|