marcin-wawa |
domownik |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2007 |
Posty: 858 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
przemo_k napisał: | To ja obstaję przy włóknie kewlarowym lub szklanym, jesli dajemy żywicę. Ale oczywiście, co kto woli. |
Co do wytrzymałości pełna zgoda, koszt to inna sprawa: dla paru nitek trzeba kupić np. cały kwadrat włókniny/tkaniny. Ze szklanymi jest jeszcze jeden, however, problem. To co najczęściej się nazywa włóknem szklanym, to nie szkło tylko poliester lub polipropylen, a to się nadaje do żywic poliestrowych/poliwinylowych a nie do epoksydu. Trzeba czytać i kupić albo szkło, albo to co się do epoksydu faktycznie nadaje. Inaczej czop epoksydowy z poliestrowymi włóknami się po prostu wykruszy.
Inna sprawa, że to wszystko mądro brzmiące lecz w sumie głupie dywagacje, bo tak naprawdę chodzi tylko o o, żeby woda się nie dostawała do rdzenia narty, i zalanie dziury samym epoksydem lub wbicie plastikowego czopka zupełnie wystarczy. I jedyny moment kiedy to ma jakiekolwiek inne znaczenie, to wtedy, gdy dziury od nowego wiązania się częściowo pokrywają ze starymi (no bo jak całkowicie nowa śruba wchodzi w starą dziurę to problema niet). |
|