pele |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 28 Sty 2013 |
Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Witam wszystkich forumowiczów.
Jest nowym użytkownikiem więc proszę o wyrozumiałość jesli pytania wydadzą się infantylne .
W zeszłą sobotę kupiłem na giełdzie w Krakowie narty Hagan Alpin z wiązaniem Silvretta 400. Społeczności turowej jest pewnie znany starszy pan sprzedający sprzęt pod arkadkami (zdaje się, że tylko on ma jako taki wybór - jeśli 6 par nart to wybór ). Wzbudzał moje zaufanie więc skoro mi powiedział, że wiązania podejdą pod Scarpy Vegi to ja się z nim nie spierałem. Poza tym wiązania wyglądały na bardzo mało używane. Problem pojawił się kiedy usiłowałem w domu ustawić siłę wypięcia. Absolutnie żadne ustawienie nie pozwalało, aby (przy użyciu bardzo dużej siły) wypiąć but. Generalnie nie da się go wypiąć.
Skorupa ma 320mm a rozmiar K wiązań zdaje się, że pozwala na wpięcie do 315mm. Przed wpięciem buta w wiązanie mam ok. 16mm luzu do końca ramy, po wpięciu ok. 9mm.
Pojawia się pytanie dlaczego wiązanie nie pracuje jak powinno. Najpierw myślałem, że jest za małe, ale przy uzyciu całej siły nie byłem w stanie dociągnąć wiązania do końca ramy. Potem pomyślałem, że jest po prostu zużyte, ale nie ma prawie ani jednej ryski.
Bezpiecznik, który powinien odpowiadać za wypięcie w górę też nie działa.
Czy macie jakiś pomysł czemu tak się dzieje?
Najchętniej oddał bym narty z powrotem, ale paragonu pan mi nie wydał .
Z góry dziękuję bardzo za pomoc. |
|