KubaR |
domownik |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2006 |
Posty: 1517 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy
|
Skąd: Rabka - Zdrój |
|
|
|
|
|
|
pik napisał: | Formowalem swoje Scarpy w piekarniku; mimo starannosci w przygotowaniu palcow do formowania botkow, miejsca na palce zrobilo sie zbyt malo - podczas zjazdow to nie przeszkadza (noga cisnie na jezyk, a palce cofaja sie w bucie), ale juz podczas wedrowki - tak; z czasem coraz mniej (rozbijaja sie zapewne).
|
To najczęściej nie jest wina formowania tylko, źle dobranego buta.
Zacznijmy od tego czy to jest tak, że jak idziesz to dotykasz wkładki czy że noga opiera Ci się na palcach i czujesz skorupę.
Jeżeli tylko lekko czujesz to nie ma problemu, możesz lekko przeformować. Z tym, że jeżeli dotyczy to palca to po prostu nagrzej buta punktowo suszarką do włosów w tym miejscu załóż coś na palce i voila.
Jeżeli solidnie Ci się opiera (czujesz skorupę) to są dwie możliwości:
1. kształt stopy jest niedopasowany do kształtu skorupy. Najczęściej zdarza sie wtedy kiedy masz najdłuższego dużego palca i jest on prosty (najbardziej wysunięty punkt z przodu jest z brzegu stopy - palec jest równo z brzegiem całej stopy). Jeżeli tak jest to Scarpy (w większości), Dynafity TLT4, Dynafity Aero raczej nie pasują (jak dobierzesz buta tak, że palec pasuje to cała stopa lata, jak nie lata to j..bią w palec). Najlepsze wtedy kształtem są Garmonty, Dynafity ZZero, chyba Lowy Structury. Ja tak miałem i w Aero do góry chodziło mi się super, po płaskim była tragedia a przejście z buta kawałka, szczególnie w dół to był koszmar. Radą na to jest przeformowanie skorupy - są miejsca gdzie można miejscowo naciągnąć skorupę (nazywa się to odbarczanie). Dobrze robią w Krakowskim Windsporcie (www.windsport.pl).
2. Buty mają za dużą objętość i zamiast trzymać Ci śródstopie, ruch stopy blokowany jest przez oparcie palców. Scarpy np. mają dość dużą objętość. Radą może być wycięcie wkładki gumowej o kształcie spodu botka i włożenie jej do skorupy pod botka. Gumę takową o grubości 1.5 - 2 mm można kupić w większości sklepów szewskich. Można też pokusić się o specjalne formowane wkładki pod stopę - niestety firmowe wkładki w botkach są dość parchate - cienki listek, z tym, że dobre formowane wkładki pod stopę są francowacie drogie (np Sidasa kosztują jakieś 250 - 300 PLN).
Pasujesz do któregoś z opisów?
Kuba |
|