kampress |
domownik |
|
|
Dołączył: 08 Maj 2008 |
Posty: 2372 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy
|
Skąd: Rabka-Zdrój |
|
|
|
|
|
|
"poke " napisał: | siemka
odrazu napiszę, że w głowę przy spadaniu uderzyłem się tylko lekko
tak ostatnio siedze, a w sumie bardziej leże, ostatnio i mam sporo wolnego czasu wykorzystanego v mniej lub bardziej pożyteczny sposób, ale jakoś tak mi ostatnio weszła w głowę pewna myśl, którą zaraz opisze bo co jakiś czas się rozwija, a druga, czy macie też czasem jakieś ciekawe pomysły.....?
ok rozpoczynam myśl
sprzęt się rozwija, mamy coraz więcej udogodnień, pomagających nam w przebywaniu na powietrzu na przykład coraz lżejsze materiały na plecaki, odzież "oddychającą, szybkoschnącą itp." ostatnio widziałem kijki z czekankami, co wydaje mi się ciekawym pomysłem, ale najbardziej natchneło mnie ostatnio zagłębienie się w temat lawin, w sumie podstawowe ABC uzupełmnione o dodatkowe przyrządy jak ABS, Avalung piłeczka i inne nie dają 100% szansy przeżycia chociaż znacznie zwiększają na nie szansę, ale pomyślcie jak byście mieli taki plecak antygrawitacyjny, który po uruchomieniu unosił by człowieka na kilka bądź kilkanaście metrów nad ziemię a kilka sekund później gdy ogniwo zasilające się wyczerpie opuszczał delikatnie na ziemię, po której przed chwilą sunęła lawina;
kolejnym takim co mi się umyśliło byłby Pieps z sonarem(niewiem czy już nieistnieją bo nie zagłębiałem się w konstrukcję Ortovoxa S1 i nowszego, ale skoro Barryvox tego niema, to chyba rzaden) bo pomyślcie poszukujecie z grubsza sygnałem tak jak zwykłym detektorem, a później jak już dochodzi do poszukiwania rozstrzygającego włączacie "sonar" i na ekranie wyświetla wam się dokładna pozycja i głębokość zasypanego, mogło by to wyeliminować sondowanie i być bardziej dokładne
kolejnym co mi przyszło do głowy to urządzonko, jakieś ultradźwiękowe czy o innym działaniu, którego zadaiem było by sprawdzenie jaki jest śnieg, jakie są warstwy i ewentualne ostrzeżenie o warstwie poślizgowej, nie było by wtedy potrzeby robienia testu blokowego a dzięku urządzonku można by robić test w każdym miejscu stoku i szybciej decydować o ewentualnej dalszej drodze
kolejną rzeczą jest kurtka, która podobnie jak ABS pompowała by się podczas lawiny, wydaje mi się, że w porównaniu z systemem w plecaku ma kilka plusów, po pierwsze chroni przed urazem mechanicznym, po drugie po zastygnięciu lawiny gdy zejdzie powietrze z kurtki zmniejsza się nacisk na klatkę piersiową, po trzecie można by wymyślić w niej system który przy twarzy tworzy dodatkową komorę powietrzną
kolejnym pomysłem bardziej w skali makro było by urządzenie montowane na śmigłowcu, które w jakiś sposób mierzyło by napięcie pokrywy śnieżnej, jej przekrój i pokazywało by miejsca z nawianym śniegiem oraz mogło by dostarzyć wielu innych cennych informacji a później takie wydruki można by umieszczać gdzieś na stronie internetowej przy komunikacie lawinowym aby każdy mógł zobaczyć w jakim stanie są miejsca, w które zamierza się wybrać
to na razie tyle, jak coś mi się jeszcze urodzi nieomieszkam o tym napisać
pozdrawiam
milego dnia |
o cholerka... - bez urazy... ale podziel sie moze informacja co za leki Ci doktor przepisal - wszak to "science fiction"...
pozdrowki
k. |
|