banan |
domownik |
|
|
Dołączył: 13 Sty 2009 |
Posty: 167 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Skąd: Dzierżoniów |
|
|
|
|
|
|
Dzięki wszytkim za porady, ale niestety na niewiele się zdały.
Innym posiadaczom S404 polecam swój patent. PIĘTKĘ POLAĆ ODROBINĄ GORACEJ HERBATY (trzeba mieć przy sobie). DZIAŁA NATYCHMIASTOWO (bez tupania, skrobania, k...wania)
Problem może się pojawić na następnym przepięciu jak herbata w piętce zamarznie, a w termosie wystygnie. Jak przetestuję dam znać.
straiker napisał: | ja po prostu zamykałem ten element jak do zjazdu tyle że tak żeby pięta pozostała swobodna i tak z minimalną podpórka chodziłem wtedy problem zapychania nie występował |
Ja zawsze tak chodzę, bo chyba mam źle zamontowane piętki. Mimo tego zapycha się. Chyba zlokalizowałem miejsce zapychania, ale mógłby to jedynie wydłubać czymś cienkim (np. scyzoryk). |
|