z cyklu kolejne lamerskie pytanie - czy wiazania silvretta 404 nadaja sie do freeride'u czy nie bardzo? chce kupic uzywane narty skiturowe z nastawieniem bardziej na zjazd niz chodzenie. zastanawiam sie czy bardziej szukac diamir titanal czy moze 404. prosze o pomoc z gory dziekuje
Wnioskuję z pytania twój freeride to będzie jazda po lesie obok wyciągu.
A co za tym idzie to wiązanie będzie jak najbardziej ok. Tak samo każde inne wiązanie turowe no może poza Silvrettą 300.
Jeśliś natomiast jeźdźcem z udem jak Pudzian na narcie min 120mmm pod butem oraz dzł (wzrost +20cm) wadze 110kg i jeździsz downhile z backflipami po drodze to troszkę za słabe będą proponuję wtedy coś deko mocniejszego ze skalą od 12DIN w górę
A najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli odpowiesz poniżej przed forumowa komisją egzaminacyjną co to jest freeride?
dla mnie freeride to zjazd z babiej gory czy mogielicy. dla moich znajomych z ktorymi mam zamiar jezdzic od tego sezonu to chodzenie i zjazdy w tatrach i alpach. ja mam zamiar tego roku pojezdzic w tatrach ale generalnie nie mam zamiaru odstawiac kilkunastometrowych skokow. waze niecale 90 kg, 190 cm wzrostu. jak myslicie, 404 sie sprawdzi czy szukac czegos innego? dzieki
dla mnie freeride to zjazd z babiej gory czy mogielicy. dla moich znajomych z ktorymi mam zamiar jezdzic od tego sezonu to chodzenie i zjazdy w tatrach i alpach
to co opisujesz to raczej nie freeride - pokor powyżej wyjaśnił Ci chociaż z pewną nawiązką... , takie BC lub skitouring - 404 obskoczą doskonale - titanale raczej sobie odpuść domniemam że jedynki... - lubią pękać - przody - sam byłem świadkiem a silvki chodź ciężkie to raczej nie do zaje....
To co opisujesz druciaki opędzą ci z powodzeniem sam tak zaczynałem, wypinają w przód i na boki więc kuku sobie nie zrobisz a 404 wybaczą ci wszystkie błędy użytkowania.
Jeśli Titanale II w dobrej cenie to też można się skusić bo w w T I poza przodami łamały się szyny i przy 90kg bym uważał.
Zmieniono profil szyny(przekrój) w T II i w górę ma więcej przetłoczeń niż T I a złamania następowały właśnie na krawędzi piętka szyna. Inna jest też podpórka i cały patencik blokowania na zjazd.
Zmieniono profil szyny(przekrój) w T II i w górę ma więcej przetłoczeń niż T I a złamania następowały właśnie na krawędzi piętka szyna. Inna jest też podpórka i cały patencik blokowania na zjazd.
Hmmm... ja widziałem złamania w miejscu mocowania piętki do szyny, gdzie dziura jest w szynie tworząca karb - kumulacja naprężeń - pęknięcie zmęczeniowe. W nowszych widziałem, że dziura jest w innej płaszczyźnie szyny, co rozwiązało ponoć problem. Ale się jeszcze przyjrzę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1