pst |
domownik |
|
|
Dołączył: 02 Paź 2006 |
Posty: 362 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
kampress napisał: | nawiasem mówiąc to jest wręcz nie spotykane aby tak sobie ski stop odpadł - jak ściągałem z verticali to nie dość że trzeba te zapadki ten tego - to dobrze napier... małym młoteczkiem co by zsunąć z szyny... |
Też nie mogłem uwierzyć, ale się stało. Jedyny scenariusz, który mi przychodzi do głowy, to że uderzyłem drugą nartą w skistop "od tyłu", po krawędzi narty, a że ogólnie trochę walczyłem o życie, uderzenie mogło być dość porządne.
Co do ściągania, to proponuję nie młoteczkiem, tylko dwa płaskie śrubokręty, rozchylić te "wąsy" i pchnąć do przodu - nie wiem, czy łatwiej, ale pewnie mniej inwazyjnie.
P. |
|