Objawy: skrzypienie przy chodzeniu z okolic mocowania przodu/przegubu
Problem dotychczasowo mnie nie irytował... ale w sobotę mijałem znaczną grupą turowców [większość z diamirami] i było cicho u nich, jak makiem zasiał. więc stwierdziłem, że to u mnie jednak coś nie bangla...
Czymś spryskać? posmarować? czy to może problem na linii miękka narta bez drewna i śruby z wiązań i wtedy nic nie pomoże.
Osobną sprawą są skrzypiące buty, ale je wykluczam jako przyczynę, bo skrzypią przy chodzeniu z buta. Na nartach ruch cholewki nie powoduje bonusowych dźwięków.
problem może i głupi/błahy, ale może warto zaryzykować i go na forum przedstawić
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Psychotic.Arch dnia Nie 21:59, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Objawy: skrzypienie przy chodzeniu z okolic mocowania przodu/przegubu
problem może i głupi/błahy, ale może warto zaryzykować i go na forum przedstawić :D
Pozdrawiam
Może jednak należałoby poszukać przyczyny owych dźwięków?
Jak zostaniesz w trasie bez wiązania będziesz też twierdził że PROBLEM BŁACHY ??? a tak właśnie może być.
Hej, forumowy Kolega Lochness ma buty ZZero, które skrzypią tak, że w sobotę w gęstej mgle przy zerowej widoczności wszedłem za nim na Kasprowy - idąc "na słuch"
naprawdę o kontemplacji ciszy w górach można zapomnieć...
Nikomu ze znajomych z Diamirami (kilkanaście osób) - nic nie zgrzita
a ja bym uważał z wd 40 - może działać nieco destrukcyjnie na plastikowe części wiązania i ewentualne wniknięcie w okolicy mocowania w nartę... - spróbował bym jakiejś mineralnej oliwki i sprawdził osadzenie śrub - może się nieco poluzowały - wtedy należało by wykręcić i ponownie osadzić na kleju póki nie wyrwie takiego połączenia z narty...
a ja bym uważał z wd 40 - może działać nieco destrukcyjnie na plastikowe części wiązania i ewentualne wniknięcie w okolicy mocowania w nartę... - spróbował bym jakiejś mineralnej oliwki i sprawdził osadzenie śrub - może się nieco poluzowały - wtedy należało by wykręcić i ponownie osadzić na kleju póki nie wyrwie takiego połączenia z narty...
z kolei moje F3 skrzypią jak fix ale dźwięki powstają na skutek tarcia botka o skorupę - więc żadne smarowanie nie pomoże...
Polecam olej z pestek dyni jest gęsty i nie spłynie szybko do botka
ale mnie to nie przeszkadza - włączam wtedy głośniej muzykę - śpiewam albo klnę
chm olej + termo cap mógłby powodować wytapianie pokrywy śnieżnej .
Post został pochwalony 0 razy
Wysłany: Pon 20:04, 15 Lut 2010
Psychotic.Arch
domownik
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
dokręciłem śrubę regulującą wysokość przedniej szczęki... na sucho w ogródku jak by przestało... zobaczymy jak to się rozwinie... mam nadzieję, że mocne dokręcenie śruby, ale na tyle, że czub buta wchodzi bez problemów nie będzie skutkowało rozwaleniem wiązania...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1