Krasny |
rozmowny |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2007 |
Posty: 58 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Skąd: Wrocław/ Lueneburg, Niemcy |
|
|
|
|
|
|
Pokuszę się o drobne podsumowanie.
Sonda lawinowa musi się charakteryzować
a) dobrą wytrzymałością
b) dużą sztywnością (odpornością na uginanie się)
c) szybkim czasem składania
Sam z doświadczenia wiem, że kupne w wielu przypadkach jest lepsze od samoróbek (ale w śpiworze szytym przez moją mame sypiam do tej pory, tak samo jak chodze w polarach przez nią szytych i nie widze różnicy (poza ceną!!) z tymi sklepowymi).
Nie chce sie za wszelką cenę teraz, czysto akademicko sprzeczać i uparcie trwać przy swoim, ale przeciwnicy "moich rurek" nie podali żadnego argumentu dlaczego rurki są do niczego.
Po prostu nie, bo nie. Nie rób sam, bo po prostu nie i już.
Jako argument za, traktuję posty KubaR, w których pisze o firmowym sprzęcie robionym z rurek namiotowych, oraz o skręcaniu kijków narciarskich i używaniu ich jako sondy.
Zdrowy rozsądek pozwala też mi wysnuć przypuszczenie, ze lepiej być znalezionym przez rurke od namiotu niż nie być znalezionym w ogóle,
co pozwala mi dalej trzymać się tezy, że rurki od namiotu mogą być awaryjnie wykorzystane jako sonda lawinowa. I wg. mnie lepiej się sprawdzą niż skręcane ze sobą kijki (nie widziałem tych kijków, ale jeśli są takie jak standardowe, to są cieńsze od "moich rurek" a co za tym idzie mniej sztywne i mniej wytrzymałe).
Chętnie przeczytam jakis rzeczowy argument z tej drugiej strony.
Bo nie widze pola w którym rurki namiotowe miałyby ustępować parametrami w którymś z punktów z początku postu.
Grabarz
Cytat: | w katalogu widnieje jako Ortovox(..) |
wg. mnie nie ma tam nic o Ortovoxie, jest dokładnie napisane: Sonda lawinowa Bionnassay, jako producent jest Qaczucha, co oczywiście nie neguje Twoich informacji, tylko nie wiem skąd je bierzesz. |
|