Polski Klub SkiTurowy

Ogólnopolski, nieformalny klub pasjonatów skialpinizmu, turystyki narciarskiej oraz freeride'u

Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy -> Sprzęt do wszystkiego?
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Sprzęt do wszystkiego?
PostWysłany: Śro 10:46, 27 Maj 2015
Antolij
nowy na forum
 
Dołączył: 27 Maj 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów






Szanowni Koledzy,

witam wszystkich pasjonatów narciarstwa, w każdym wydaniu. Od razu przejdę do meritum. Na nartach jeżdżę 20 lat. Zdarzały mi się miesięczne wyjazdy, zwłaszcza za gówniarza... Mój Tata uważał, że mam dryg do tego sportu, i starał się , abym mógł jeździć tyle ile się da... Parę razy i jakieś amatorskie/ półamatorskie zawody wpadły, może bez rewelacyjnych wyników, ale tragicznie też nie było Smile

Mniej więcej ostatnie 5-6 lat to już nie bicie rekordów, tylko najzwyczajniej w świecie jazda dla przyjemności. I właśnie od tych 5-6 lat coraz częściej ciągnie mnie na te strony stoku bez nartostrad.

I tu pojawia się pytanie, na które nie znalazłem odpowiedzi. Czy można kupić narty do wszystkiego? Rozumiem, że muszą być jakieś kompromisy, choćby to, że zamiast najbardziej giętkiej narty trzeba będzie wziąć coś pośredniego... Sęk w tym, że zastanawiam się, czy jeśli kupię dechę na kształt All-mountain, z porządnym turowym wiązaniem, z lekkim butem, to czy zda to egzamin podczas tury jak i podczas jazdy po oblodzonym stoku? Chciałbym prosić o odpowiedź jakiegoś fachury, który na własnej skórze to sprawdził.

Propozycje zestawów (but+dechy+wiązanie) bardzo mile widziane

Życzę Kolegom miłego dnia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:37, 27 Maj 2015
janusz194
domownik
 
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 330
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 10 razy
Skąd: Łańcut





jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to "sprzęt do wszystkiego jest do niczego" sam używam sprzętu "uniwersalnego" a to daje walkę prawie w każdych warunkach poza optymalnymi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 9:22, 28 Maj 2015
kumi
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków





janusz194 napisał:
jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to "sprzęt do wszystkiego jest do niczego" sam używam sprzętu "uniwersalnego" a to daje walkę prawie w każdych warunkach poza optymalnymi


Może nie w narcie problem:)?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 11:29, 28 Maj 2015
AndRand
domownik
 
Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: WWA





janusz194 napisał:
jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to "sprzęt do wszystkiego jest do niczego" sam używam sprzętu "uniwersalnego" a to daje walkę prawie w każdych warunkach poza optymalnymi

tzn.? Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:09, 28 Maj 2015
janusz194
domownik
 
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 330
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 10 razy
Skąd: Łańcut





kumi napisał:
janusz194 napisał:
jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to "sprzęt do wszystkiego jest do niczego" sam używam sprzętu "uniwersalnego" a to daje walkę prawie w każdych warunkach poza optymalnymi


Może nie w narcie problem:)?


to być może Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:01, 28 Maj 2015
AndRand
domownik
 
Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: WWA





janusz194 napisał:
kumi napisał:
janusz194 napisał:
jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to "sprzęt do wszystkiego jest do niczego" sam używam sprzętu "uniwersalnego" a to daje walkę prawie w każdych warunkach poza optymalnymi


Może nie w narcie problem:)?


to być może Smile

Jak dla mnie jedyne wymagające dla nart warunki to jazda na tyczkach.
Ponieważ nie jeżdżę na tyczkach to żadne warunki nie są wymagające (no prawie, dla netowych purystów - poza jakimś totalnym zalodzeniem).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 11:45, 29 Maj 2015
kumi
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków





AndRand napisał:
janusz194 napisał:
kumi napisał:
janusz194 napisał:
jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to "sprzęt do wszystkiego jest do niczego" sam używam sprzętu "uniwersalnego" a to daje walkę prawie w każdych warunkach poza optymalnymi


Może nie w narcie problem:)?


to być może Smile

Jak dla mnie jedyne wymagające dla nart warunki to jazda na tyczkach.
Ponieważ nie jeżdżę na tyczkach to żadne warunki nie są wymagające (no prawie, dla netowych purystów - poza jakimś totalnym zalodzeniem).


Czy wąski, twardy stromy żleb nie jest dla Ciebie wymagający? Ja mam wrażenie że poza trasą warunki bywają tak zróżnicowane, jest tyle rodzajów śniegu, ukształtowania terenu, że bardzo często trafia się sytuacja, gdy jest trudno i trzeba powalczyć, a jeśli nie powalczyć, to chociaż bardzo uważać.

Narty uniwersalne są i dają radę. Tylko nie dla każdego uniwersalność jest w tym samym miejscu. Dla mnie to narta 85-95 pod butem, do 1,6 kg, z nieprzesadnym rockerem i o średniej sztywności. Na pinach.

Temat rzeka, narta uniwersalna wałkowana jest od lat:), zawsze nieskutecznie.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:20, 29 Maj 2015
AndRand
domownik
 
Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: WWA





kumi napisał:
Czy wąski, twardy stromy żleb nie jest dla Ciebie wymagający?

Tylko w jednej kwestii - naostrzenia krawędzi (jeśli chodzi o narty) Smile

Jeżeli nie wytniesz zakrętu na tyczkach to możesz zmienić narty. Poza tyczkami - zrobisz uślizg i i tak skręcisz.
Jak zobaczysz telemarkera na prawie biegówkach jadącego w puchu to się okazuje, że na wszystkim da się zjechać. Jak dla mnie, na jakich nartach - to jest bardziej kwestia gustu i stylu jazdy niż potrzeby.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AndRand dnia Pią 19:34, 29 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 20:59, 29 Maj 2015
ajala
domownik
 
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mikołow





AndRand

Tylko jadąc np. w lesie na stromym stoku / a takie są / zamiast tyczek są drzewa ! a drzewa nie trącisz łokciem .Jeślim nie wytniesz zakrętu na drzewie to co możesz zmienić Sad
Znam kolesia które doskonale śmigał na tyczkach , a pojechał na leśna przygodę to
s.....ł w gacie .
Inna jazda, inna technika &


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 21:03, 29 Maj 2015
AndRand
domownik
 
Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: WWA





ajala napisał:
Znam kolesia które doskonale śmigał na tyczkach , a pojechał na leśna przygodę to
s.....ł w gacie .
Inna jazda, inna technika &

No ja jakbym próbował wyciąć w lesie zakręty carvingowe to też bym się ze...ał a nie wyciął Laughing

Ja moją najlepszą jazdę w puchu miałem na nartach 80-45-70!!! Laughing (jak byłem student to trafiłem z wyjazdem w opady).
Teraz jeżdżę na allmountainach 120-80-105 raczej miękkich, brałem też skitury w wypożyczalni trochę mocniej taliowane. Nie odczułem zbytnio różnicy bo mam wrażenie, że po prostu je kompensowałem - jak narta jest wąska to się ją odciąża żeby wyszła ze sniegu, jak nie chce skręcać to się odciąża tyły.
Może ktoś mnie oświeci, że na rockerach daje się zrobić w backcountry zakręt kolanka do stoku, bo dla mnie to słaby pmysł - w puchu skręcam szusy barkami, a krótkie na dolnej.

W sumie chciałem zostawić kolegę z doświadczeniem zawodnczym bez rady, bo raczej wie lepiej jak jeździ. Ja bym wybrał narty o specyfikacji takiej jaką lubie na twardym (taliowanie, miękkość) tylko trochę szersze (co zwiększa zakres niższych prędkości).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AndRand dnia Sob 14:00, 30 Maj 2015, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 23:23, 30 Maj 2015
kumi
domownik
 
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: Kraków





AndRand napisał:
kumi napisał:
Czy wąski, twardy stromy żleb nie jest dla Ciebie wymagający?

Tylko w jednej kwestii - naostrzenia krawędzi (jeśli chodzi o narty) Smile



Hmm, ja nie wiem jakie jest Twoje doświadczenie itp, nie chcę oceniać. Powiem jedno, jazda na przygotowanym stoku, na tyczkach itp nijak się ma do jazdy w terenie. Oczywiście z kiepskiego narciarza stokowego nie staniesz się dobrym narciarzem w terenie, ale ze świetnego zawodnika na tyczkach i na stoku bardzo często stajesz się początkującym poza trasą. Jazda na stoku jest po prostu banalnie prosta w porównaniu do tego, co cie czeka poza nim.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:32, 31 Maj 2015
AndRand
domownik
 
Dołączył: 29 Mar 2015
Posty: 685
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Skąd: WWA





kumi napisał:
Jazda na stoku jest po prostu banalnie prosta w porównaniu do tego, co cie czeka poza nim.

A z jakiej okazji mi to piszesz?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:45, 01 Cze 2015
Spec
domownik
 
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Kraków





Antolij, wg mnie można coś znaleźć. Pytanie tylko jaki to ma być kompromis - jak chcesz trochę poturować i więcej jeździć to możesz mieć cięższy sprzęt. Jak chesz ultra lekko to będziesz się bardziej na trasie i podczas zjazdu męczył.

Osobiście kupiłem twardsze i cięższe buty, ale za to mam lekkie wiązania by jakoś wyśrodkować wagę. O nartach znajdziesz dużo wątków. Brałbym coś 90-100mm z niedużym rockerem.

P.S. Co do offtopicu i dyskusji o tyczkach. Przecież zjazdowi też ćwiczą poza trasą i bardzo "stylowo" w puchu jeżdzą. Nie wiem więc czy to taka całkiem inna jazda, nie jeden zawodnik jedzie lepiej na swoich gigantówkach, niż gość z szerokimi deskami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Spec dnia Pon 16:51, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 13:26, 02 Cze 2015
pnk
domownik
 
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Skąd: Kraków





Spec napisał:
nie jeden zawodnik jedzie lepiej na swoich gigantówkach, niż gość z szerokimi deskami.


bo nie od dziś wiadomo, że jazda w puchu pokazuje, kto posiada jej technczne aspekty, a kto je zaniedbał podczas nauki:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:57, 04 Cze 2015
poloneez
domownik
 
Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Skąd: Krk/ Bourg-Saint-Maurice





pnk napisał:
Spec napisał:
nie jeden zawodnik jedzie lepiej na swoich gigantówkach, niż gość z szerokimi deskami.


bo nie od dziś wiadomo, że jazda w puchu pokazuje, kto posiada jej technczne aspekty, a kto je zaniedbał podczas nauki:)


Trochę się ze Spec-em nie zgodzę co do zawodników na gigantówkach. Zdarzyło nam się śmigać np z instruktorem narciarskim który ścigał się na gigantówkach i na swoją pierwszą turę jak się z nami wybrał dostał zestaw 75mm pod butem w wypożyczalni. Faktycznie w miejscach gdzie były warunki zbliżone do stoku gościu pokazywał klasę ale następnego dnia jak dowaliło sromotnie puchem to wymiękł po jednym zjeździe. Generalnie chłop wyglądał jakby miał pierwszy dzień narty na nogach. Trochę zestawów już objeździłem i jak dla osoby która wykorzystuje cały sezon na turach doświadczając całego różańca warunków śniegowych, ciężko byłoby mi znaleźć kompromis w postaci sprzętu uniwersalnego. Owszem zależy co kto lubi, można zmontować zestaw na lekkich wiązaniach i w granicach 100mm pod papciem którym można obskoczyć cały sezon ale jak ktoś bardziej nastawia się na przyjemność z jazdy (dokładając do tego walory wagowe bo wiadomo że wiosną jest więcej dźwigania niż jeżdżenia) to lekko mija się to z celem, przynajmniej dla mnie.
I co do gigantowców tu mamy przykład gościa który wybrał się pojeżdzić w puchu i to nie na swoich gigantówkach. Chłop daje radę ale widać ogromną różnicę w technice jazdy.
https://www.youtube.com/watch?v=jwxSOP05hUw


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 14:25, 18 Cze 2015
super_skwarek
rozkręcam się
 
Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów






Zakup narty z grupy All mountain ma sens jeśli będzie służyła do okazjonalnego wyjeżdżania poza trasy. Proponowałbym podczas wyboru szukać nart w przedziale 80- 90 mm pod butem. Szersze narty będą wolniejsze w przejściu z krawędzi na krawędź i nie dadzą tyle frajdy i kopa w jeździe śladem ciętym. Kupując taką nartę musisz pamiętać, że nie będzie ona tak agresywna jak topowa slalomka czy gigantka. Natomiast łatwo i przyjemnie pojedziemy na niej skrętami szuranymi. Mam Legendy 8000 konstrukcja full camber, narta daje radę na trasie i poza nią. Dobra na całodniową jazdę. Od razu zaznaczę, że narta do startów na tyczki raczej się nie nadaje. Słyszałem dobre opinie o Volkl RTM 84, sam nie jeździłem. Wiązanie raczej szynowe. Jeśli chodzi o buty, to nie wiem jakie masz oczekiwania. Wile butów skiturowych pomimo dużego flexa nie zapewnia fenomenalnego trzymania stopy a co za tym idzie precyzji. Może mógłbyś wybrać jakieś buty zjazdowe z funkcją podchodzenia? Teraz dużo producentów ma takie cuda w swojej ofercie. Kilka razy jeździłem w butach turowych o flexie 110 na slalomkach, hmmm zjechać można ale to nie to :/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sprzęt do wszystkiego?
Forum Polski Klub SkiTurowy Strona Główna -> Sprzęt skiturowy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin