Polski Klub SkiTurowy

Classiko · rozmowny

Cześć forumowicze,

Dzisiaj będąc w lokalnym sklepie 4F znalazłem takie środki do pielęgnacji fok - sprzedawca oczywiście zachwalał, że dobra sprawa itp. itd.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cena: Toko - 69zł, NikWax - 39zł.

Korzystał ktoś? Warte to to coś?

Classiko · rozmowny

Nikt nie korzysta z tego typu dobrodziejstw?

lynx · domownik

Mam niedobre doświadczenia z płynnymi impregnatami do fok. Kiedyś po aplikacji takiego specyfiku musiałem wymienić cały klej. Ale może przesadziłem z ilością.

Za to od lat stosuję i polecam wosk BD - taki fioletowy w kostce. Wygodny w stosowaniu, skuteczny, wydajny. GLOP STOPPER WAX.

Classiko · rozmowny

lynx · domownik

Classiko, nie twierdzę, że środki o których piszesz są złe - tych nigdy nie używałem. Nie pamiętam jakiego producenta był ten płyn, który stosowałem.

Ale ten wosk w kostce naprawdę praktyczny, zawsze mam go przy sobie. Małe toto, poręczne, nic się nie rozleje w kieszeni czy plecaku. Czy do każdego rodzaju fok ? Nic mi nie wiadomo o ograniczeniach. Kilka pociągnięć po foce "z włosem" i śmigasz.

Harnaś · domownik

AZja · rozkręcam się

Podobna historia. Nikwax ski skin proof w płynie prawdopodobnie przyczynił się do destrukcji i wymiany kleju na fokach BD Glidelite (kupione 2010r, 1-2 aplikacje preparatu w 2017). Prawdopodobnie - bo to nie dzieje się od razu i foki nie były już młode. Klej na tych fokach był zdecydowanie lepszy niż wymieniony i na nowych Volklach więc i żal wielki pozostał.

Classiko · rozmowny

Dzięki Panowie za opinie,

w takim razie odpuszczam.