Maciej |
domownik |
|
|
Dołączył: 06 Mar 2006 |
Posty: 1414 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
Skąd: Wabrzezno (Kuj.-Pom.) |
|
|
|
|
|
|
marwlod napisał: | Maćku, koncepcja kamelbaga sama z siebie wyklucza jego wykorzystywanie do gorących napojów. Zbiornik na napój znajduje się w plecaku, wobec czego do ust doprowadzany jest rurką. Kiedy pijesz gorący napój z kubka, częściowo jest on schładzany przy jego zasysaniu, wypływa szerokim strumieniem z naczynia, z którego pijesz, jest większa powierzchnia parowania. Picie gorącego napoju przez rurkę niesie ryzyko poparzenia jamy ustnej. Dlatego też gorące napoje nie mogą być stosowane. |
Marcinie, rurke zaizolowalbym sobie slabiej, wlasnie po to, zeby napoj w niej leciutko sie przestudzil i nie parzyl. W koncu miedzy lykami picie w rurce bedzie stygnac, wiec metoda prob i bledow wykombinowalbym sobie jaka izolacja na rurce bedzie dla mnie najlepsza, tak by sie nie poparzyc, ale i by za zimno nie bylo (to zalezaloby pewnie od "osobniczej czestotliwosci lykania" )
marwlod napisał: | Z drugiej strony żaden bukłak nie zapewni Ci takiej izolacji jak termos. |
tego tez jestem swiadom, tyle ze jesli wykombinowalbym sobie izolacje na jakims tam poziomie i pozwoliloby to na zadawalajace mnie trzymanie ciepla (znow metoda prob i bledow, na ktora jestem gotowy), to chyba wolalbym majac na plecach 1kg picia, miec tez 1 kg bagazu, a nie 1,5kg (waga mojego termosa 0,7l wynosi ponad 470g)
czyli na 1,4l mialbym 940g (prawie litr) masy zaoszczedzony |
|