pst |
domownik |
|
|
Dołączył: 02 Paź 2006 |
Posty: 362 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
rygy napisał: | oj... mój błąd! nie doczytałem - późno było
rzeczywiście butów z przegubem typu F3 nie powinno się stosować z takim wiązaniami. ale jak to jest - np. F1 z diamir explore też nie wolno wedle producenta, ale TOPR w takim zestawieniu śmiga ( i nie tylko ) widziałem na własne oczy. |
OK, tylko zwróć uwagę, że "płytka poślizgowa" w diamirach jest szeroka i przesunięta do tyłu, więc chyba dość skutecznie blokuje ugięcie podeszwy takiego buta, a nawet jak się but ugnie, to się oprze o szynę. Z kolei większość dzisiejszych wiązań zjazdowych jest wysoko podniesiona nad nartę, więc jest tam dużo miejsca na ugięcie podeszwy. W efekcie - albo but będzie wypadał przy każdej okazji (jeśli regulować długość wiązania przy niezgiętej podeszwie), albo, co gorsza, będzie miał spory problem, żeby wypiąć się w ogóle (jeśli regulować przy ugiętej). Ja bym nie ryzykował.
Dodatkowym aspektem (nie dotyczącym tylko butów z harmonijką) jest to, że żaden producent nie daje gwarancji, że but z grubą gumową podeszwą będzie skutecznie i przewidywalnie wypinał z wiązania zjazdowego. Jedne kombinacje są pod tym względem lepsze, inne gorsze, ale uniwersalnej odpowiedzi chyba nie ma. Osobiście widziałem jedne wiązania, które miałyby szanse bardzo dobrze współpracować z butami turowymi - jakąś wersję Salomona 912 albo 914, która miała i regulowaną wysokość przednich szczęk, i szeroką, ruchomą płytkę poślizgową.
pozdrawiam,
P. |
|