Kondzioł |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 08 Gru 2008 |
Posty: 18 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
Witam.
Mam pytanie odnośnie wiązań Dynafit.
Chodzi o przody – czy blokować do zjazdu, po co blokować, kiedy blokować ?
Bezpiecznik wypinający na bok (w płaszczyźnie poziomej) działa prawidłowo i zgodnie z instrukcją tylko wtedy, gdy przody są odblokowane.
Wniosek prosty, – jeśli chcesz w pełni funkcjonalne wypięcie w bok należy jeździć z odblokowanymi przodami.
Naczytałem się, iż czasem but potrafi wylecieć przy odblokowanym przodzie a ryzyko niekontrolowanego wypięcia przodu maleje im but bardziej miękki, teren bardziej miękki, narta bardziej lekka, narciarz bardziej lekki.
Mam rozumieć, że podczas zjazdu np. 2, 3-jkowym żlebem może nastąpić niekontrolowane wypięcie? W wielu przypadkach nie jest to teren, w którym „strata narty może zabić”, więc jednak wolałbym nie blokować i mieć pełną funkcjonalność bezpiecznika podczas upadku.
Chciałem wiedzieć, co Wy o tym.
Znalazłem również opinie, że niekontrolowane wypinanie występuje częściej w Vertical niż w Speed czy Comfort.
Czy jest jakaś inna metoda odnośnie wypinania oprócz „nikt blokowania nie zaleca a mnóstwo stosuje”?
Nogi mam jedne – chciałbym, aby w miarę możliwości były jak najlepiej chronione.
Jeśli zablokuję to ryzyko uszkodzeń ciała, narty, wiązania wzrasta – dobrze rozumuję?
Pomijam 1% przypadków, gdy zablokowane dynafity uratowały komuś życie:)
http://www.skitury.fora.pl/sprzet-skiturowy,3/jsw-gora,721.html
Chodzi mi o te pozostałe 99%.
NIGDY nie używałem wiązań Dynafit. Chciałbym jednak wejść w ten chwalony bardzo system, ale powyższy problem nie daje mi spokoju, dlatego pytam bardziej doświadczonych.
Założyłem nowy temat gdyż opinie o tym są rozsypane na całym forum i niezbyt jasne. Jeśli bruździ to wrzućcie go gdzie trzeba.
Pozdrawiam! |
|