marcin-wawa |
domownik |
|
|
Dołączył: 12 Gru 2007 |
Posty: 858 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
lonstar napisał: | witam
od niedawna stałem sie posiadaczem kompletnego sprzetu tourowego pochodzacego z demobilu szwajcarskiego,ktory składa sie z nart nietaliowanych w kolorze maskujacym,fok ktore mocowane sa za pomocą zaczepów bocznych i paskow,do tego dochodza wiazania fritschi ft88.wiazanie jest własnie tym co mnie najbardziej niepokoi w tych nartach,poniewaz z tego co wiem konstrukcja pochodzi z lat 80 i nie do końca wiem czy te wiązania będa sie wypinac zgodnie ze standardami bezpieczenstwa,niestety nie mam kasy na inne dlatego zwracam sie do was z pytaniem jak dokonac regulacji tych wiązan tak aby jazda była bezpieczna.
serdecznie dziekuje za wszelkie sugestie |
Opis tego wiązania znajdziesz tu:[link widoczny dla zalogowanych] .
Wiązania jak wszystko co używane przez chłopców w zielonym (w tym wypadku w białym ) są pancerne i ciężkie. Jak w w/w linku, wiązanie to jest mało wygodne w użytku, bowiem by zmienić ustawienie jazda-łażenie, trzeba z niego wyjść.
Wypinanie bezpiecznika (z tyłu, w obu płaszczyznach) odbywa się na zasadzie wypięcia całej stopy wiązania (plastykowej płytki i aluminiowej szyny z przyczepionym do nich butem) z ramienia, które ją trzyma na narcie.
Ja bym radził wziąć to do DOBREGO serwisu z aparaturą do kalibrowanego mechanicznego sprawdzenia siły wypięcia. Po demontażu i sprawdzeniu sprzętu na okoliczność zniszczenia/zużycia materiału, trzeba to nastawić i wykalibrować do Twojej wagi i umiejętności. Jeżeli wiązanie jest mechanicznie OK, to powinno działać. |
|