pnk |
domownik |
|
|
Dołączył: 22 Maj 2009 |
Posty: 494 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
|
Skąd: Kraków |
|
|
|
|
|
|
guardiany i trakker mają aluminiową szynę i niestey to amelinium za bardzo nie współpracuje z nartą w sensie małą elastyczność.
adrenalin jest najlżejszy (z tego co pamiętam, nie chce mi się sprawdzać dokładnie;) z całej ferajny, ale też najdłuższy ze względu na swoją klamrę
ambition - wiązanie "skiturowe"/freeride dla kobiet
ISO - chodzi o to, przedni moduł ma płytkę teflonową do poślizgu przedniej "piętki" buta. buty salomona i atomica mają taką samą płytkę w przedniej "piętce". w praktyce chodzi o bezpieczeństwo. wyślizgnięcie się buta w awaryjnej sytuacji z wiązania. niestety minusem jest to, że ta płytka nie zawsze uwalnia podeszwy vibramowe, czyli jest ryzyko stosowania takich butów. marker ma np inne rozwiązanie, tam płytka zastąpiona jest ruchomym (prawo/lewo) wózkiem. można używać wszystkich rodzajów "piętek".
z własnego doświadczenia polecam markery barony. jasne, nie ma opcji zapięcia z "marszu", ale takie sytuacje zdarzają się niezmiernie rzadko. jeśli ktoś umie jeździć na fokach, ma dobry balans, to ten mały moment zjedzie sobie bez problemu. innych sytuacji do używania zapięcia bez możliwości wypinania nie widzę. choć w sumie jest jedna. kiedy śnieg jest cieńką skorupą. szykujesz się do zjazdu. na nartach się nie zapadasz, ale bez nich się zapadasz po pas. wtedy też się na pewno to przydaje, ale taka szreń na metrowej warstwie śniegu też się bardzo rzadko zdarza.
reasumując opcja zapięcia to zwykły chwyt markjetingowy. jak dla mnie. |
|