stasssiek |
rozkręcam się |
|
|
Dołączył: 21 Sty 2010 |
Posty: 15 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
Witam
Podczas ostatniego weekendu zjeżdżając łagodną drogą najechałem na coś wystającego spod śniegu i poleciałem do przodu. Mnie się nic nie stało, ale wyrwałem w przedniej części wiązanie z narty (nie było zapięte do zjazdu). Trzy wkręty wyszarpały się z narty, czwarta wyrwała się powodując mały odprysk w narcie. Wiązanie nie wygląda na uszkodzone.
W związku z powyższym mam pytanie co Szanowni Forumowicze myślą w kwestii możliwości naprawy narty? Zastanawiam się czy da się to naprawić i co najważniejsze czy będzie się to trzymało wystarczająco mocno, żeby nie rozpaść się na najbliższej wycieczce. A jeśli tak, to czy możecie polecić jakiś dobry i sprawdzony serwis w Warszawie. Dodam tylko że zestaw ten kupiłem jako nowy na początku zeszłego sezonu i nie był on jakoś intensywnie wykorzystywany.
Mój sprzęt to silvretty pure x-mountain + hagan tour carve.
pozdrawiam
Stasiek |
|