Konik |
domownik |
|
|
Dołączył: 30 Wrz 2006 |
Posty: 862 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
Skąd: Kraków |
|
|
 |
 |
 |
|
kajman napisał: | jak sie bede wyprawial na dlugie lazenia albo na bardziej plaskate - no wlasnie, Konik, potwierdz, czy to ma sens - to, mysle, ze kupie najlzejsze turowe pianki plus wiazania na kabel i skorzane buty tele (biegowki mi nie leza) |
To ma sens, com nie raz pisał. Tyle, że bucik taki, co by dało się zjeżdżać. Najlżejsze plastiki (Scarpa T4, Garmont Excursion) są OK. Mam starszego typu rejsówki Tua Quota (900 g a jednak drzewiane) nacięte łuską z Rivami plus Exc. i są do łażenia super. Właśnie wróciłem z wycieczki spod Pilska. Jak warunki przyzwoite, to i w lesie się zjedzie jakoś, a na stoku też nie byłem najwolniejszy
BTW: za najlżejsze turowe pianki to sobie można kupić cały sprzęt i zostanie na tydzień w Alpach. IMO: Trza wziąć coś rozsądnie lekkiego i niedrogiego.. |
|