kosacz |
nowy na forum |
|
|
Dołączył: 14 Sty 2019 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Polska |
|
|
|
|
|
|
Cześć!
Z nartami mam przyjemność od dziecka ale regularnie od 15 lat.
Ostatnim moim butem był Salomon XWAVE9.
Chcąc czegoś nowego (+kontynuować lato zimą nie rezygnując ze zjazdów) kupiłem Dalbello Lupo 125. Mierzyłem 130 ale gniotły. Wygrzałem, przyjechałem na ferie, wsiadłem na narty, pierwszy zjazd jako tako ale zwaliłem na nowe buty. Drugi zjazd coś nie tak. Trzeci dramat. Pogoda się popsuła, piździ, kawałki lodu latają a buty - a raczej w butach: cholewka trzyma jak beton (to na plus) ale stopa jakby była w budyniu! Pięta trzyma ale w śródstopiu niepokojący luz, mam wrażenie ze mogę unieść stopę, mimo że klamra zapięta juz na max (z duuuuużym oporem). Zjazd nieprzyjemny (bez względu na pogodę).
Co to może być? Grzać znowu? Sprzedać i brać 130?, inny but? |
|