KubaR |
domownik |
|
|
Dołączył: 05 Mar 2006 |
Posty: 1517 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy
|
Skąd: Rabka - Zdrój |
|
|
|
|
|
|
JurekP napisał: |
To prawda - wlasnie tak sie stalo w moim przypadku - niewielka predkosc, czulem sie jak w zwolnionym tempie.
|
No to masz odpowiedź - niestety to jest pięta achillesowa wszelakich konstrukcji wiązań. I najczęściej prawidłowo dobrana skala wypięcia może w takich warunkach zawieść.
Teraz tak naprawdę to musisz sobie odpowiedzieć na pytania:
- czy masz jakiś uraz psychiczny i to jest głównym powodem zmniejszenia nastawy,
- chcesz oszczędzać nogę i wtedy to zmniejszenie nastawy dotyczyć będzie tylko tej uszkodzonej nogi (bo np. jeszcze nie do końca się zrehabilitowałeś).
Paradoksalnie pierwszy powód jest trudniejszy bo nie ma racjonalnych przesłanek. Ale jak tak to wtedy się zastanów nad Diamirami bo intuicyjnie wyglądają na bezpieczniejsze. Ale jak to się ma do rzeczywistości trudno powiedzieć. Jeżeli natomiast masz do nich uraz to patrz dalej:
Jeżeli to powód drugi to kup Verticale ustaw na to jak wskazuje tabelka (czyli circa 6) i po prostu spuść trochę na nodze uszkodzonej (tak z -1/-1.5).
Na mój gust ustawienie na "6" w teren nawet przy twoich parametrach to trochę mało (na zdrową nogę). Jako ciekawostkę to kiedyś jak ważyłem 70 kg (182 cm) kupowałem narty u pewnego trenera w miejscowości na "Z". Ponieważ od razu montował mi wiązania to mi je ustawiał. Wyciągnął taki komputerek, firmowy Tyrolii, mi szczeka opadła (rok 1989 był) i wklepał moje dane: wagę, wzrost, rozmiar buta itp. Ja sobie pomyślałem - wyjdzie mu pewnie circa 7.5. Klient powiedział: no tak, wyszlo 7.5, ale ja ci nastawię na 9, jak się wjeździsz w narty to sobie dokręć na 9.5 - 10, na zawody podciągnij na 11, a jakbyś jechał coś szybkiego np taki pseudo-supergigant to se dokręć na full i poluzuj pół obrotu. Zresztą stąd przywędrowało to hasło Regulacja wiązań to nie tylko same tabelki, ale również często obserwacja narciarza, jego stylu jazdy itp.
Pozdrawiam,
Kuba |
|