tybero |
domownik |
|
|
Dołączył: 10 Sty 2010 |
Posty: 328 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
|
Skąd: Brenna |
|
|
|
|
|
|
wiekszosc zawodniczych nart ma system mocowania z otworem w dziobie, wiec nie widze problemu dleczego by nie zastosowac znanego rozwiazania?
a mianowicie: koncowka foki scieta (narozniki) tak aby pozostało ok. 3m szerokości, przewleczona gumka (expander) z castoramy, taki 5-6 mm średnicy, potem podkładka plastikowa (np. obcieta zakretka buteli 1,5l), nad nia supel, kawałek prostej, drugi supel i tyle.
rozwiazanie pewne, a co najwazniejsze lekkie, co jak wiadomo sie przelozy na mozliwosci, a takze poprawi wywazenie narty w przypadku zakosow (lepsze opadanie tylu narty).
oczywiscie tyl foki pozostaje tradycyjny na "haczyk"
a to zdjecie powyzej to dramat jakis
przeciez ten drut bedzie haczyl i zbieral caly snieg przed narta.... |
|