artur |
domownik |
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006 |
Posty: 175 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: kraków |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Aeolus/images/post_corner.gif) |
|
Witam serdecznie nura na forum , sam się w to troche bawie, od 77 roku , pierwsze uprawnienia robiłem w klubie LOK w Litoralu w Krakowie, praktycznie bez przerw , pracowałwem tez jako nur, troche nie oficjalnie bo niemam uprawnień zawodowch, natomiast to o czym ty piszesz znam tylko nurowanie na bezdechu to w moim wydaniu polowanie naryby, czyli łowiectwo kłusownictwo czy jak to zwał , ale masz racje samo zejście pod wode nie związany żadnym sprzętem to jet coś bardzo ne powtarzalnego, moim idolem w tym jest delfin , dlatego staram sie pływac podobnie jak on i nurkować , musimy kiedyś pogadać szerzej na ten temat , może kiedys sie spotkamy na jakimś wyjściu w góry? możliwe że się kiedyś już spotkaliśmy pozdro artur |
|