matragona |
domownik |
|
|
Dołączył: 14 Gru 2012 |
Posty: 477 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Skąd: B-B |
|
|
|
|
|
|
Od kliku lat Sylwester pod namiotem. I tym razem tak było,po pracy przed 18tą wyjechałam z Krakowa.Kurs na coś blisko-tym razem Gorce.
Z Obidowej ścieżko-lodem na Stare Wierchy,tam namiot..i impreza wokół namiotowa: czyli spożyć co się dało wnieść, o północy pooglądać sztuczne ognie a potem porządnie się wyspać..rano na Turbacz i fajnym kółeczkiem do Obidowej,do wozu bojowego.
Całą przechadzkę nerwowo rozglądałam się gdzie by narty wytaskać..ale warunki takie se,dużo lodu,dużo gleby,tylko u samej góry by się coś dało poczłapać,więc pewnie warto by spróbować..poczekam jeszcze,zima musi nadejść! Zero turowców,jedna para na biegówkach już na dole w Obidowej..licho.Za to do łażenia z buta rewelacyjnie i ta laampa:) Powrót do Krk znośnie,jeszcze w miarę bez korków. Jak zawsze fajnie tak spędzić Sylwestra!
Oby Nowy Rok był bardzo górski,i z buta i na nartach * ! Czego i Wam życzę
* śnieeeeeeeeeeeeegu!!!!!!!
Kilka fot:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|