artur |
domownik |
|
|
Dołączył: 18 Paź 2006 |
Posty: 175 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: kraków |
|
|
|
|
|
|
witajcie dobrzy ludzie, po wielu umawianych terminach w końcu dotarłem do N.Sącza z rowerkiem, dzięki uprzejmości kierowcy autobusu PKS.wystartowaliśmy jednak z Szczawnicy, podrzuceni przez znajomego.trasa nasza prowadziła ,przełomem Dunajca do Czerwonego Kościoła,http://pl.netlog.com/afpriv/photo/photoid=142131#photos z tamtąd już po Słowackiej stronie,z wielkiego Lipnika,przez Lesnickie sedlo, na Wysokie Wierchy, tam mieliśmy w pierwszej wersji mieliśmy na niej nocować pod "chmórką".Ale prognozy nie były optymistyczne opady deszczu, zmieniły nasze plany.pojechaliśmy na w
Wysoką ..http://pl.netlog.com/afpriv/photo/photoid=142174#photos..z Wysokiej , wąwozem Homole zjechaliśmy z powrotem do Szczawnicy, na obiadokolacje,http://pl.netlog.com/afpriv/photo/photoid=142176#photos.. ze Szczawnicy. przez Sopotnicki potok, czeremche,na Prehybe, tam spaliśmy w schronisku, rano Złomiste Wierchy, Radziejowa,przełecz małe żłobki, pięknym długim zjazdem do Rytra .i nowego Sącza . a z tamtąd już o 16 stej do krakówka..........Mam silną nadzieje że nie będzie to ostatni rowerowy spacer po Beskidzie Sądeckim pare fot poniżej............http://pl.netlog.com/afpriv/photo/photoid=142188#photos
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] |
|