Nie spodziewałem się, że ktoś jeszcze może mieć taki pomysł na spędzenie soboty w powodziowy czas. Miałem taką myśl, ale zrezygnowałem jednak jako, że straszyli, że sobotę może też popadać nieźle w Małopolsce. W Krakowie była lampa. A jak w Tatrach? Jak dojazdem? Bo ponoć tu i ówdzie mosty zniszczone.
No proszę, ja z Agą byłem w Zbójnickiej Chacie w sobotę, w niedzielę przeszliśmy przez Rohatkę i Polski Grzebień do Wielickiej po drodze odwiedzając Małą Wysoką. Nie doczytałem na forum że się wybierasz:(
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1